G3 - wrażenia z koncertu

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
Hofander
Posty:285
Rejestracja:środa 01 paź 2003, 00:00
Re: G3 - wrażenia z koncertu

Post autor: Hofander » czwartek 15 lip 2004, 13:22

Przecież po to jest właśnie G3, ale ty chyba tego nie rozumiesz. To nie jest muzyka dla grzecznych chłopców, którzy grają muzykę opartą na 3 dźwiękach

...

**********************

Powiało grozą. Znam wielu bardzo niegrzecznych chłopców, którzy nagrali po 12 płyt na 3 dźwiękach, a także wielu bardzo grzecznych, którzy grają po 178 nut na takt. Inna sprawa, że skończyć utwór też trzeba umieć. Co nie znaczy, że bżdżenie w nieskończoność nie jest jakimś pomysłem.....Gram z moją kapelą taki utwór na koncertach, który trwa 12-15 min i kończy się naprawdę długo i to jeden z najlepiej przyjmowanych utworów, jak nie najlepiej.



Pozdrywiaju

Hofi


Awatar użytkownika
Hardi
Posty:692
Rejestracja:sobota 03 maja 2003, 00:00

Re: G3 - wrażenia z koncertu

Post autor: Hardi » czwartek 15 lip 2004, 19:00

Nie znacie się na dobrym rockowym wirtuozerskim graniu
[addsig]
gadu-gadu 4021735

Awatar użytkownika
Hardi
Posty:692
Rejestracja:sobota 03 maja 2003, 00:00

Re: G3 - wrażenia z koncertu

Post autor: Hardi » czwartek 15 lip 2004, 22:35

Już chyba wiem, dlaczego było tak głośno na tym koncercie.

Widziałem jak Tony MacAlpine i Bill Sheehan pili piwo Heineken, podejrzewa, że panowie z obsługi technicznej i siedzący przy mixerze, również spożywali ten wspaniały napój. Ja właśnie piję go i widzę, że po każdym jednym robię głośniej piec jak gram, więc coś w tym musi być
[addsig]
gadu-gadu 4021735

Awatar użytkownika
Hofander
Posty:285
Rejestracja:środa 01 paź 2003, 00:00

Re: G3 - wrażenia z koncertu

Post autor: Hofander » piątek 16 lip 2004, 09:00

...Nie znacie się na dobrym rockowym wirtuozerskim graniu

...

**********************

Punk not dead.

H

Awatar użytkownika
force
Posty:437
Rejestracja:wtorek 11 maja 2004, 00:00

Re: G3 - wrażenia z koncertu

Post autor: force » piątek 16 lip 2004, 13:34

A ja się dowiedziałem czemu Fripp tak krótko grał. Spóźniłem się trochę na koncert i jak wszedłem to Fripp zchodził ze sceny! Grał ok. 20min., a dlaczego? Bo mądra publiczność nie potrafi zrozumieć, że nie można błyskać flashem jak Robert gra i nie dlatego, że broni praw autorskich tylko to go denerwuje. Wkurzył się i skończył.

Na King Crimson w kongresowej przez 2 godziny nie błysnęła ani jedna lampa!

Apel:

Ludzie - wyłączajcie sobie lampki w aparatach na koncertach, bo i tak ich błyski nic nie dają. A jak nie potraficie ich wyłączyć to nie róbcie zdjęć.Przynajmniej jak któryś z artustów o to prosi.



******************



Inna sprawa, że skończyć utwór też trzeba umieć. Co nie znaczy, że bżdżenie w nieskończoność nie jest jakimś pomysłem.....

************************

Nie mam nic do długich zakończeń, wręćz przeciwnie, ale kończyć każdy kawałek podobnie?



Jeszcze sprawa nagłośnienia:

Koncert był dobrze nagłośniony i nie zgodzę się z niektórymi głosami powyżej. Trzeba trochę pomyśleć jak się jest na koncercie.

Od kiedy to w jakimkolwiek pomieszczeniu, hali, stadionie, studio dźwięk jest dobry w każdym jego miejscu?

Nigdy!

Trzeba stanąć w dobrym miejscu i słuchać, a nie siedzieć gdzieś na końcu sali i narzekać że za dużo basu i nic nie słychać. Fale stojące, załamania, kubatura pomieszczenia...

Ja stałem pod sceną i wszystko było dobrze! nieraz trochę głośno ale dobrze.



SONY VAIO, MOTU Traveler, Presonus Digimax FS, ADAM A7

Awatar użytkownika
force
Posty:437
Rejestracja:wtorek 11 maja 2004, 00:00

Re: G3 - wrażenia z koncertu

Post autor: force » sobota 17 lip 2004, 10:33

Ooooops... czytam ten swój pierwszy wpis w temacie i głupio mi trochę



Chciałem przeprosić, ludzi którzy mogą się czuć urażeni moją wypowiedzią.

Za ostro ich zaatakowałem, a przecież wyrażali swoje zdanie.

Na swoje usprawiedliwienie podam kilka powodów, które spowodowały taki stan mojego układu nerwowego:

1. Początek koncetru G3, Fripp zaczyna a ja stoję w bramce dla prasy przy wejściu i pani mi mówi, że "te pomarańczowe przepustki są nieważne". Po 20 minutach lituje się nad nami (4 osoby) i wpuszcza, ja podniecony, że posłucham Soundscapes na żywo... ...a Fripp zchodzi ze sceny.



2. Ludzie z TP S.A. - od kilku dni instaluję neostradę, od kilku dni dzwonię

na infolinię i rozmawiam z niekompetentnymi osobamim które wmawiają mi, że linia jest "zkrosowana", mówię , że nie działa, oni na to, że to moja wina i jak chcę może przyjść monter (nie kolega z forum )i sprawdzi.

Jeśli się okaże że to moja wina płacę 400zł!!!!!! Debile, bandyci.

Przyszedł znajomy informatyk i powiedział że linia jest nieskrosowana.

Monter z TP S.A.przyjdzie w poniedziałek z laptopem i sprawdzi. Dostałem radę od znajomego:

jak przyjdzie monter ("magik"), patrz mu na ręce, będzie robił wszystko żeby wyszło, że to twoja wina

Także uważajmy. Ciekawe za ile lat będzie konkurencja dla Totalnych Paranoików S.A.



Trochę odbiegłem od tematu

No i po tych przygodach wpadłem na forum i trochę złości się wylało nie w tą stronę. I Vaiowi się dostało, a przecież bardzo go lubię.

Jeszcze raz przepraszam kolegów.

A nie przepraszam TeleKomuny(kacji).



pozdrawiam

Paweł Smalcerz



(super zdjęcia z G3 niedługo się pojawią na rockmetal.pl, już wysłałem)
SONY VAIO, MOTU Traveler, Presonus Digimax FS, ADAM A7

Awatar użytkownika
Hardi
Posty:692
Rejestracja:sobota 03 maja 2003, 00:00

Re: G3 - wrażenia z koncertu

Post autor: Hardi » sobota 17 lip 2004, 21:07

gadu-gadu 4021735

Awatar użytkownika
force
Posty:437
Rejestracja:wtorek 11 maja 2004, 00:00

Re: G3 - wrażenia z koncertu

Post autor: force » czwartek 29 lip 2004, 00:33

A tu moje.
[Post edytowany przez Admina w dniu 29/07/2004]
SONY VAIO, MOTU Traveler, Presonus Digimax FS, ADAM A7

Awatar użytkownika
pawello
Posty:968
Rejestracja:piątek 02 maja 2003, 00:00
Lokalizacja:Tarnów, Polska
Kontakt:

Re: G3 - wrażenia z koncertu

Post autor: pawello » czwartek 29 lip 2004, 10:59

witam Panowie..



A ja sobie mysle ze chetnie bym zobaczyl na scenie zestaw: satriani, gambale, lukather



swoja droga - moje marzenie to uscisnac dlon tym trzem panom.. na razie udalo sie uscisnac tylko frankowi gambale.. i pogadac z nim troche..

zaluje ze nie bylem na tym g3 - ale z drugiej strony poczekam - moze sie uda zobaczyc moja swieta trojce w jednym momencie na scenie hehehehehe
[addsig]
uniżenie kłaniam :-)

Awatar użytkownika
Token_Ring
Posty:113
Rejestracja:piątek 06 wrz 2002, 00:00

Re: G3 - wrażenia z koncertu

Post autor: Token_Ring » czwartek 29 lip 2004, 17:03

(...) Jeszcze sprawa nagłośnienia:

Koncert był dobrze nagłośniony i nie zgodzę się z niektórymi głosami powyżej. Trzeba trochę pomyśleć jak się jest na koncercie.

Od kiedy to w jakimkolwiek pomieszczeniu, hali, stadionie, studio dźwięk jest dobry w każdym jego miejscu?

Nigdy!

Trzeba stanąć w dobrym miejscu i słuchać, a nie siedzieć gdzieś na końcu sali i narzekać że za dużo basu i nic nie słychać. Fale stojące, załamania, kubatura pomieszczenia...

Ja stałem pod sceną i wszystko było dobrze! nieraz trochę głośno ale dobrze.

**********************

Również żałuję, że redakcja nie zafundowała nam relacji oraz porcji szczegółów dotychczących nagłośnienia z takiego koncertu. Szkoda również, że nawet nie odpowiedziała na prośbę.



Pozdrowienia dla wszystkich gitarzystów,

Token
[Post edytowany przez Admina w dniu 29/07/2004]
Jestem pracownikiem jednego z największych polskich sklepów internetowych w branży fongraficznej na etacie administratora baz danych. Oprócz tego młodym adeptem sztuki dziennikarskiej, a hobbystycznie także gitarzystą. Niegdyś prenumeratorem EiS, dziś oka

ODPOWIEDZ