Karta do VSTi
moze kogos zmylily litery DSP w nazwie?
procesory znajduyjace sie na pokladzie tej karty nie odciazaja zadnego asio, obsluguja jedynie mikser wewnetrzny i tutaj moze sie pojawic pewien zysk
procesory znajduyjace sie na pokladzie tej karty nie odciazaja zadnego asio, obsluguja jedynie mikser wewnetrzny i tutaj moze sie pojawic pewien zysk
fan dobrego brzmienia ;)
Re: Karta do VSTi
Panowie nieco namotali
Z tym HDSP to nie tak. DSP na karcie to procesor, ktory mozna update'owac przez sterowniki, w tej chwili zajmuje sie glownie miksowaniem sygnalow pojawiajacych sie w Total Mix - jego mikserze.
HDSP w zaden sposob nie odciaza glownego procesora, to nie jest procesor DSP zajmujacy sie technologia VST. Od tego sa karty Powercore, UAD-1, ktore majac swoje wtyczki cala obrobke przez nie robiana przejmuja na siebie.
ASIO-In-Hardware - bedzie lopatologicznie. Przez analogie mozna porownac do trybu DMA dla dyskow. W przypadku duzych ilosci danych z i do komputera - tu mowa oczywiscie o audio wchodzacych do programu i z niego wychodzacych - transfer odbywa sie bezposrednio do pamieci karty, z pominieciem procesora Windows. Wiec zysk ten nie bedzie widoczny przy pracy z VSTi czy nagrywaniem/odtwarzaniem stereo. Ale wchodzac do komputera np. 18 wejsciami (tyle mna RME HDSP Mutliface) i wychodzac jednoczesnie tymi 18 na zewnetrzne systemy/konsolety inne systemy zdecydowanie bardziej obciaza system niz RME z ASIO-In-Hardware. Dla przykladu stara Delta 1010 potrafi pokazac obciazenie kilkanascie procent, gdzie RME bedzie wskazywalo okolice 1% - ten 1% to z obslugi tych torow w samym programie. Bylo lopatologicznie
Faktem jest, ze sterowniki pisane przez RME sa znakomite i obecnosc tych kart w systemie nie wplywa na jego znaczne obciazanie, jak to bywa w przypadku multimedialnych kombajnow w stylu SB Live.
RME nie nadaja sie do zabawy, tryb pracy sterownika DirectX jest wlasciwie emulowany, przez co gracze nie maja szans na zabawe z RME.
Malo kto zwraca na to uwage, a ja bardzo dlugo na to czekalem...
Mianowicie do kart RME dolaczany jest znakomity program Digicheck - to nie tylko swietne mierniki wysterowania, ale goniometr, i przede wszystkim rewelacyjny analizator - Totalyser. Kiedys ten soft byl dostepny tylko jako niezalezne narzedzie pomiarowe za spore pieniazki.
RME z HDSP chyba jako jedna z nielicznych (a moze i jedyna) posiada sterowniki ASIO mutliclient. Oznacza to, ze mozna uruchomic wiecej aplikacji korzystajacych z niskolatencyjnych sterownikow ASIO jednoczesnie - warunek: programy musza korzystac z osobnych wyjsc - co w przypadku Total Mixa i tak sprowadza sie do tego, ze mozna je pozniej zsumowac na jedna pare wyjsc... albo w innych proporcjach na kolejna, czy wyjscie sluchawkowe.
RME charakteryzuja sie swietna synchronizacja. Wszystkie wyjscia - zarowno cyfrowe ADAT, SPDIF/AES/EBU czy analogowe pracuja jak zyleta
Czego niestety o paru innych kartach z przedzialu 1000-2000zl nie da sie powiedziec... Prosty test - odtworzylem ten sam przebieg (sinus) na wszystkie mozliwe wyjscia karty i w tym samym srodowisku zarejestrowalem je na kolejnych sladach. W przypadku karty pewnego znanego producenta oprogramowania roznice miedzy sygnalem z SPDIF a ADAT byly rzedy kilkudziesieciu sampli! Malo tego, miedzy kolejnymi wyjsciami w sygnale ADAT po rejestracji byly roznice kilkunastu sampli... RME - wszystkie cyfrowe wyjscia daly sygnaly idealnie rowne co do sampla, analogwe byly wzgledem siebie rowne, przesuniete wzgledem cyfry jedynie o czas pracy przetwornikow AD/DA.
RME to znakomity support. Czy istnieje inny producent softu, ktory na slucha sugestii uzytkownikow i update'uje sterowniki w takim tempie? Albo czy wrecz konsultuje sie z uzytkownikami przed "wypuszczeniem" ostatecznej ich wersji? Tym sposobem kazde oficjalne ukazanie sie sterownikow jest praktycznie pozbawione bugow.
Amen. Od dawna jestem goracym zwolennikiem RME i nie wzielo sie to z osadu - ze to, co mam jest najlepsze, a stad, ze przez ostatnie lata te karty jeszcze nigdy mnie nie zawiodly.
Pozdrawiam,
Jacek

HDSP w zaden sposob nie odciaza glownego procesora, to nie jest procesor DSP zajmujacy sie technologia VST. Od tego sa karty Powercore, UAD-1, ktore majac swoje wtyczki cala obrobke przez nie robiana przejmuja na siebie.
ASIO-In-Hardware - bedzie lopatologicznie. Przez analogie mozna porownac do trybu DMA dla dyskow. W przypadku duzych ilosci danych z i do komputera - tu mowa oczywiscie o audio wchodzacych do programu i z niego wychodzacych - transfer odbywa sie bezposrednio do pamieci karty, z pominieciem procesora Windows. Wiec zysk ten nie bedzie widoczny przy pracy z VSTi czy nagrywaniem/odtwarzaniem stereo. Ale wchodzac do komputera np. 18 wejsciami (tyle mna RME HDSP Mutliface) i wychodzac jednoczesnie tymi 18 na zewnetrzne systemy/konsolety inne systemy zdecydowanie bardziej obciaza system niz RME z ASIO-In-Hardware. Dla przykladu stara Delta 1010 potrafi pokazac obciazenie kilkanascie procent, gdzie RME bedzie wskazywalo okolice 1% - ten 1% to z obslugi tych torow w samym programie. Bylo lopatologicznie

Faktem jest, ze sterowniki pisane przez RME sa znakomite i obecnosc tych kart w systemie nie wplywa na jego znaczne obciazanie, jak to bywa w przypadku multimedialnych kombajnow w stylu SB Live.
RME nie nadaja sie do zabawy, tryb pracy sterownika DirectX jest wlasciwie emulowany, przez co gracze nie maja szans na zabawe z RME.
Malo kto zwraca na to uwage, a ja bardzo dlugo na to czekalem...

RME z HDSP chyba jako jedna z nielicznych (a moze i jedyna) posiada sterowniki ASIO mutliclient. Oznacza to, ze mozna uruchomic wiecej aplikacji korzystajacych z niskolatencyjnych sterownikow ASIO jednoczesnie - warunek: programy musza korzystac z osobnych wyjsc - co w przypadku Total Mixa i tak sprowadza sie do tego, ze mozna je pozniej zsumowac na jedna pare wyjsc... albo w innych proporcjach na kolejna, czy wyjscie sluchawkowe.
RME charakteryzuja sie swietna synchronizacja. Wszystkie wyjscia - zarowno cyfrowe ADAT, SPDIF/AES/EBU czy analogowe pracuja jak zyleta

RME to znakomity support. Czy istnieje inny producent softu, ktory na slucha sugestii uzytkownikow i update'uje sterowniki w takim tempie? Albo czy wrecz konsultuje sie z uzytkownikami przed "wypuszczeniem" ostatecznej ich wersji? Tym sposobem kazde oficjalne ukazanie sie sterownikow jest praktycznie pozbawione bugow.
Amen. Od dawna jestem goracym zwolennikiem RME i nie wzielo sie to z osadu - ze to, co mam jest najlepsze, a stad, ze przez ostatnie lata te karty jeszcze nigdy mnie nie zawiodly.
Pozdrawiam,
Jacek
- minimalmusic
- Posty:270
- Rejestracja:wtorek 06 maja 2003, 00:00
Re: Karta do VSTi
w HDSP9632 jest ciekawie z tym ASIO mutliclient..
momentami mam wrazenie, ze nie wszystko jest dopiete na ostatni guzik.
sa sytuacje, w ktorych karta "gubi sie".. albo raczej ja sie gubie w tym co ona wyczynia :]
jednoczesne uruchomienie cubase - cool edit - winamp nie sprawia zadnych problemow.. ale juz np. fruity loops kładzie sprawe..
FLStudio "zabiera" cale ASIO dla siebie :]
a jak uruchamiam FL jako ostatni program, to wypina sie na mnie i twierdzi "ze nie ma dostepnej wystarczajacej ilosci kanalow i bez conajmniej 2 kanałów dla siebie nie pociągnie.." ;]
probowalem znalezc przyczyne w programie, ale jak dotad jestem pokonany..
zreszta w zestawieniu cubase - cool edit - winamp po zamknieciu jednego ze zrodel dzwieku, np. cubasa, milknie wszystko .. dopiero ponowne uruchomienie winampa i cool edita skutkuje...
momentami mam wrazenie, ze nie wszystko jest dopiete na ostatni guzik.
sa sytuacje, w ktorych karta "gubi sie".. albo raczej ja sie gubie w tym co ona wyczynia :]
jednoczesne uruchomienie cubase - cool edit - winamp nie sprawia zadnych problemow.. ale juz np. fruity loops kładzie sprawe..
FLStudio "zabiera" cale ASIO dla siebie :]
a jak uruchamiam FL jako ostatni program, to wypina sie na mnie i twierdzi "ze nie ma dostepnej wystarczajacej ilosci kanalow i bez conajmniej 2 kanałów dla siebie nie pociągnie.." ;]
probowalem znalezc przyczyne w programie, ale jak dotad jestem pokonany..
zreszta w zestawieniu cubase - cool edit - winamp po zamknieciu jednego ze zrodel dzwieku, np. cubasa, milknie wszystko .. dopiero ponowne uruchomienie winampa i cool edita skutkuje...
Re: Karta do VSTi
Jeśli szukasz karty, to jeszcze zajrzyj [URL=http://republika.pl/sklep_akutech/karty_dzwiekowe.htm]tutaj[/URL]
Zbych
Zbych
Re: Karta do VSTi
2. procesory znajduyjace sie na pokladzie tej karty nie odciazaja zadnego asio, obsluguja jedynie mikser wewnetrzny i tutaj moze sie pojawic pewien zysk
2. HDSP w zaden sposob nie odciaza glownego procesora, to nie jest procesor DSP
=========
ad. 2. No właśnie. Co prawda nie do końca pojmuję całość wywodu, ale tłumaczy mi to fakt, nie dość że nie lepszej wydajności CPU z kartą z Xylinksem, w zwykłym domowym zastosowaniu, to nawet powiedziałbym dużo gorszym w porównaniu z interfejsami dużo pośledniejszymi. A już myślałem że coś z moim komputerem nie tak.
dziekuję p.Jackowi
pozdrawiam zaś Wszystkich
2. HDSP w zaden sposob nie odciaza glownego procesora, to nie jest procesor DSP
=========
ad. 2. No właśnie. Co prawda nie do końca pojmuję całość wywodu, ale tłumaczy mi to fakt, nie dość że nie lepszej wydajności CPU z kartą z Xylinksem, w zwykłym domowym zastosowaniu, to nawet powiedziałbym dużo gorszym w porównaniu z interfejsami dużo pośledniejszymi. A już myślałem że coś z moim komputerem nie tak.
dziekuję p.Jackowi
pozdrawiam zaś Wszystkich
przed użyciem programu zapoznaj się treścią instrukcji załączonej do opakowania bądź skonsultuj się z producentem lub dystrybutorem oprogramowania...
Re: Karta do VSTi
> jednoczesne uruchomienie cubase - cool edit - winamp nie sprawia zadnych problemow..
To dwa rozne sterowniki.
> ale juz np. fruity loops kładzie sprawe.. FLStudio "zabiera" cale ASIO dla siebie :]
To wina Fruity Loops. Cubase "zabiera" tyle, ile mu wlaczysz wyjsc. To nie ma zwiazku z karta, ile z tym, ze programisci od FL nie przewidzieli takiej mozliwosci.
> a jak uruchamiam FL jako ostatni program, to wypina sie na mnie i twierdzi "ze nie ma dostepnej wystarczajacej ilosci kanalow i bez conajmniej 2 kanałów dla siebie nie pociągnie.." ;]
Jak wyzej.
> probowalem znalezc przyczyne w programie, ale jak dotad jestem pokonany..
WaveLab i Cubase - w ASIO oba programy - nie maja z tym najmniejszych problemow.
> zreszta w zestawieniu cubase - cool edit - winamp po zamknieciu jednego ze zrodel dzwieku, np. cubasa, milknie wszystko .. dopiero ponowne uruchomienie winampa i cool edita skutkuje......
To tez proste do wyjasnienia. Program konczac prace resetuje caly bufor i zamyka otwarte tory. I z reguly, zeby bylo prosciej program zwalniajac sterownik resetuje wszystko, nie tylko swoj kanal. Wszystko zalezne jest od tego, jak programisci podchodza do tego tematu. Wiele programow korzystajach z ASIO, a napisanych przy pomocy np. bibliotek typu FMOD korzysta zawsze tylko z pierwszzej pary wyjsc stereo i jesli takowa nie jest dostepna nie radzi sobie z tym.
Generalnie karty oferuja duzo wiecej niz obecne oprogramowanie wykorzystuje z nich. Ale to chyba lepiej niz odwrotnie
Jacek
To dwa rozne sterowniki.
> ale juz np. fruity loops kładzie sprawe.. FLStudio "zabiera" cale ASIO dla siebie :]
To wina Fruity Loops. Cubase "zabiera" tyle, ile mu wlaczysz wyjsc. To nie ma zwiazku z karta, ile z tym, ze programisci od FL nie przewidzieli takiej mozliwosci.
> a jak uruchamiam FL jako ostatni program, to wypina sie na mnie i twierdzi "ze nie ma dostepnej wystarczajacej ilosci kanalow i bez conajmniej 2 kanałów dla siebie nie pociągnie.." ;]
Jak wyzej.
> probowalem znalezc przyczyne w programie, ale jak dotad jestem pokonany..
WaveLab i Cubase - w ASIO oba programy - nie maja z tym najmniejszych problemow.
> zreszta w zestawieniu cubase - cool edit - winamp po zamknieciu jednego ze zrodel dzwieku, np. cubasa, milknie wszystko .. dopiero ponowne uruchomienie winampa i cool edita skutkuje......
To tez proste do wyjasnienia. Program konczac prace resetuje caly bufor i zamyka otwarte tory. I z reguly, zeby bylo prosciej program zwalniajac sterownik resetuje wszystko, nie tylko swoj kanal. Wszystko zalezne jest od tego, jak programisci podchodza do tego tematu. Wiele programow korzystajach z ASIO, a napisanych przy pomocy np. bibliotek typu FMOD korzysta zawsze tylko z pierwszzej pary wyjsc stereo i jesli takowa nie jest dostepna nie radzi sobie z tym.
Generalnie karty oferuja duzo wiecej niz obecne oprogramowanie wykorzystuje z nich. Ale to chyba lepiej niz odwrotnie

Jacek
Re: Karta do VSTi
Co prawda nie do końca pojmuję całość wywodu, ale tłumaczy mi to fakt, nie dość że nie lepszej wydajności CPU z kartą z Xylinksem, w zwykłym domowym zastosowaniu, to nawet powiedziałbym dużo gorszym w porównaniu z interfejsami dużo pośledniejszymi. A już myślałem że coś z moim komputerem nie tak.
**********************
To proste. Od drugiej strony
W "normalnej" karcie wszelkie operacje ASIO są wykonaywane przez sterownik - czyli można powiedzieć "programowo", w RME funkcje są przekazywane do sprzętu - do karty, stąd to tzw. zerowe obciążenie. Ponadto DSP w HDSP sprzętowo realizauje funkcje pomiaru poziomów (szczytowe, średnie, Ovr).
RME potrafi zejść dosyć nisko z latencją - ja na swoim staruszku - komputerze PIV 2.53 na płycie z i845PE bez problemu mogę używać 3ms w realnej pracy ze sporą ilością wtyczek i VSTi. Przy małym projekcie 1.5ms też nie jest problemem. Ale to powoduje, że tak niskie latencje mogą powodować większe obciążenie CPU. Przede wszystkim należey przełączyć priorytet zadań na te działające w tle (System/Zawansowane/Wydajność). Przy pracy ze śladami audio spokojnie można ustawić większą latencję - będzie to kompletnie nie odczuwalne, chociażby z powodu pełnej jej kompensacji. A CPU troche odetchnie ;)
Jacek
**********************
To proste. Od drugiej strony

RME potrafi zejść dosyć nisko z latencją - ja na swoim staruszku - komputerze PIV 2.53 na płycie z i845PE bez problemu mogę używać 3ms w realnej pracy ze sporą ilością wtyczek i VSTi. Przy małym projekcie 1.5ms też nie jest problemem. Ale to powoduje, że tak niskie latencje mogą powodować większe obciążenie CPU. Przede wszystkim należey przełączyć priorytet zadań na te działające w tle (System/Zawansowane/Wydajność). Przy pracy ze śladami audio spokojnie można ustawić większą latencję - będzie to kompletnie nie odczuwalne, chociażby z powodu pełnej jej kompensacji. A CPU troche odetchnie ;)
Jacek
- minimalmusic
- Posty:270
- Rejestracja:wtorek 06 maja 2003, 00:00
Re: Karta do VSTi
Panie Jacku, dziekuje bardzo, moze byc Pan nauczycielem :]
kwestia FLStudio to nie problem, poniewaz i tak nie korzystam.
Natomiast jeszcze wspomne, ze "cos jest nie tak" z winampem 5 ..
W momencie kiedy uruchomie winampa wszystko działa jak nalezy,
jednak gdy 'przejde' na dowolny inny program [ alt + TAB ] i "wróce" z powrotem do winampa dzwięk urywa się na ok 0,5 sec ..
Nie wiem dlaczego, ale w wersji 5 "zapomniano" o ustawieniach audio..
Nie ma nawet gdzie "pogrzebać"..
Zainstalowałem winampa 3.0, gdzie jest zakładka Audio -> Direct Sound, w której 'włączenie' opcji Create primary buffer (allows DirectSound to work on older sound) powoduje, ze problem znika ..
Jest jakis sposob, zeby poradzic sobie z tym w winampie 5 ? ..
Pozdrawiam
kwestia FLStudio to nie problem, poniewaz i tak nie korzystam.
Natomiast jeszcze wspomne, ze "cos jest nie tak" z winampem 5 ..
W momencie kiedy uruchomie winampa wszystko działa jak nalezy,
jednak gdy 'przejde' na dowolny inny program [ alt + TAB ] i "wróce" z powrotem do winampa dzwięk urywa się na ok 0,5 sec ..
Nie wiem dlaczego, ale w wersji 5 "zapomniano" o ustawieniach audio..
Nie ma nawet gdzie "pogrzebać"..
Zainstalowałem winampa 3.0, gdzie jest zakładka Audio -> Direct Sound, w której 'włączenie' opcji Create primary buffer (allows DirectSound to work on older sound) powoduje, ze problem znika ..
Jest jakis sposob, zeby poradzic sobie z tym w winampie 5 ? ..
Pozdrawiam
Re: Karta do VSTi
>Panie Jacku, dziekuje bardzo, moze byc Pan nauczycielem :]
**********************
Po pierwsze nie "Pan" (wrrrr
) a po drugie, to jestem nauczycielem ;) Wprawdzie już nie praktykującym, ale jednak :)
> Natomiast jeszcze wspomne, ze "cos jest nie tak" z winampem 5 ..
W momencie kiedy uruchomie winampa wszystko działa jak nalezy,
jednak gdy 'przejde' na dowolny inny program [ alt + TAB ] i "wróce" z powrotem do winampa dzwięk urywa się na ok 0,5 sec ..
Nie wiem dlaczego, ale w wersji 5 "zapomniano" o ustawieniach audio..
Nie ma nawet gdzie "pogrzebać"..
**********************
Nie używam WinAmpa. Ale prawdopodobnie korzysta z Mappera. A RME z Mapperem nie są za pan brat, niestety, RME obsługuje Windows Audio (MME), ale DirectX są emulowane, stąd te problemy. Ja to rozwiązałem tak, że na płycie mam audio (i845PE) i dołączonego do płyty śledzia z wyjściem cyfrowym - SPDIF. Podłączam to na wejście karty i odtwarzacze, czy inne systemowe rzeczy odtwarzam właśnie przez audio na płycie, a że idzie to cyfrą to nie jestem narażony na te 59dB SNR
Przetworników użycza RME. Ponieważ nie jest to dla mnie aż tak ważne zegar w RME mam ustawiony na internal - więc to co wchodzi z audio na płycie od czasu do czasu zatrzeszczy, czym zbytnio się nie martwie. Jeśli chcę posłuchać czegoś dłużej włączam AutoSync i RME synchronizuje się do zegara z tego wyjścia i gra czyściutko. A że audio onboard jest oprogramowane jeśli chodzi o te DirectX'owe sterowniki to nie mam problemu z dźwiękami systemowymi.
Dużo osób zapomina o pewnym drobiazgu... Karta ustawiona jest jako domyślne urządzenie audio w systemie i nie wyłączone są dźwięki systemowe. Przełączanie się między oknami programów generuje zdarzenie - i odtwarza dźwięk. A Dźwięki systemowe są w 32kHz, więc nagle głupieją Kubusie, WinAmpy grające coś innego itd. bo karta zmienia częstotliwość zegara.
Pozdroweinia,
Jacek
**********************
Po pierwsze nie "Pan" (wrrrr

> Natomiast jeszcze wspomne, ze "cos jest nie tak" z winampem 5 ..
W momencie kiedy uruchomie winampa wszystko działa jak nalezy,
jednak gdy 'przejde' na dowolny inny program [ alt + TAB ] i "wróce" z powrotem do winampa dzwięk urywa się na ok 0,5 sec ..
Nie wiem dlaczego, ale w wersji 5 "zapomniano" o ustawieniach audio..
Nie ma nawet gdzie "pogrzebać"..
**********************
Nie używam WinAmpa. Ale prawdopodobnie korzysta z Mappera. A RME z Mapperem nie są za pan brat, niestety, RME obsługuje Windows Audio (MME), ale DirectX są emulowane, stąd te problemy. Ja to rozwiązałem tak, że na płycie mam audio (i845PE) i dołączonego do płyty śledzia z wyjściem cyfrowym - SPDIF. Podłączam to na wejście karty i odtwarzacze, czy inne systemowe rzeczy odtwarzam właśnie przez audio na płycie, a że idzie to cyfrą to nie jestem narażony na te 59dB SNR

Dużo osób zapomina o pewnym drobiazgu... Karta ustawiona jest jako domyślne urządzenie audio w systemie i nie wyłączone są dźwięki systemowe. Przełączanie się między oknami programów generuje zdarzenie - i odtwarza dźwięk. A Dźwięki systemowe są w 32kHz, więc nagle głupieją Kubusie, WinAmpy grające coś innego itd. bo karta zmienia częstotliwość zegara.
Pozdroweinia,
Jacek
- minimalmusic
- Posty:270
- Rejestracja:wtorek 06 maja 2003, 00:00
Re: Karta do VSTi
>Po pierwsze nie "Pan" (wrrrr
)
ok, wiec dziekuje Jacku.. :]
>a po drugie, to jestem nauczycielem ;)
ehehhe widac widac..
>Dużo osób zapomina o pewnym drobiazgu... (...) A Dźwięki systemowe są w 32kHz, więc nagle głupieją Kubusie, WinAmpy grające coś innego itd. bo karta zmienia częstotliwość zegara.
..natomiast nie ma to miejsca gdy wylaczone sa wszystkie dzwieki systemowe.. (?)
pozdrawiam

ok, wiec dziekuje Jacku.. :]
>a po drugie, to jestem nauczycielem ;)
ehehhe widac widac..
>Dużo osób zapomina o pewnym drobiazgu... (...) A Dźwięki systemowe są w 32kHz, więc nagle głupieją Kubusie, WinAmpy grające coś innego itd. bo karta zmienia częstotliwość zegara.
..natomiast nie ma to miejsca gdy wylaczone sa wszystkie dzwieki systemowe.. (?)
pozdrawiam