Samplitude vs CubaseSX

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00
Re: Samplitude vs CubaseSX

Post autor: MB » sobota 22 maja 2004, 12:53

Aha..planuje zakup kilku bardzo dobrych wtyczek, jednak te narzedzia sa bardzo procesozerne..a co z tego wynika.. w wielu przypadkach trzeba korzystac z programowych efektow..

**********************

w tym momencie przychodzi na ratunek super wygodna możliwość przetwarzania offline zaimplementowana w Cubase (niby niszcząca, ale zawsze masz możliwość jej cofnięcia dzięki wielopoziomowemu UNDO jak i skorygowania dzięki offline processing history).


Awatar użytkownika
Oleo
Posty:38
Rejestracja:piątek 21 maja 2004, 00:00

Re: Samplitude vs CubaseSX

Post autor: Oleo » sobota 22 maja 2004, 13:55

Jezeli nie korzystasz z midi to rozważ też samplitude, jest tańsza wersja która może by wystarczyła (ograniczenia są głównie w midi i ilości insertów, busów, aux) jest też ciekawa opcja wypożyczenia pogramu i płacania miesięcznej opłaty (40 euro/ miesiąc) warto policzyć, sprawdzić jak to się opłaca

Paweł

Awatar użytkownika
Cyprio
Posty:409
Rejestracja:sobota 13 mar 2004, 00:00

Re: Samplitude vs CubaseSX

Post autor: Cyprio » sobota 22 maja 2004, 14:20

Ja polecam Cubase- tym bardziej, że wersja SL posiada takie same pluginy jak SX (za wyjątkiem kilku- jak to zostało stwierdzone powyżej.. bez true tape i innych- zerknij na stronę Steinberga, tam są dokładne zestawienia)... Niestety jakość pluginów z Cubase'a pozostawia wiele do życzenia (np. reverb jest bardzo 'twardy' i ma jakieś dziwacznie nieplastyczne odbicia), ale przy zakupie SL na pewno pozostaną Tobie odpowiednie środki do zakupu np. pluginów PSP (które co tutaj ukrywać- rządzą)... Znam Samplitude, jak i Cubase- na korzyść tego drugiego przemawia duża ergonomia pracy- Cubase jest bardzo intuicyjny i wygodny... poza tym nie 'robi problemów'- dla mnie jest to bardzo ważne, gdyż mogę skupić się na muzyce i nagraniach- obsługa Cubase jest bardzo przyjemna.

Awatar użytkownika
maniuś
Posty:19
Rejestracja:wtorek 02 lip 2002, 00:00

Re: Samplitude vs CubaseSX

Post autor: maniuś » sobota 22 maja 2004, 14:49

...Samplitude z pewnością ma znakomite procesory sygnału sprzedawane w komplecie z sygnałem. Jeśli chodzi o Sonara, to sprawa jest już dyskusyjna. Oba programy jednak mocno ustępują CubaseSX zarówno pod względem łatwości obsługi (to moja prywatna opinia) jak i funkcjonalności (a to już fakt). W tej chwili Cubase i Nuendo oferują unikalną możliwość edycji i korekty historii obróbki niezależnie każdego klipu wchodzącego w skład projektu, a to olbrzymia zaleta. Za różnicę w cenie Samplitude i Cubase można kupić zestaw bardzo przyzwoitych wtyczek, więc jakość przetwarzania raczej nie musi być decydującym argumentem....

**********************

Witam.

Sonar był pierwszym i jedynym programem, w którm od razu wiedziałem co mam robić, bez studiowania instrukcji. Według mnie to właśnie programy Cakewalk'a są najbardziej przyjazne i intuicyjne w obsłudze.

Poza tym proszę uruchomić w Cubase np DR-008, lub Scorpion Dxi (jeden z najlepszych syntezatorów jakie słyszałem).Nie da się ? Jaaaaka szkooda

pozdro

Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Samplitude vs CubaseSX

Post autor: MB » sobota 22 maja 2004, 15:36

Poza tym proszę uruchomić w Cubase np DR-008, lub Scorpion Dxi (jeden z najlepszych syntezatorów jakie słyszałem).Nie da się ? Jaaaaka szkooda

pozdro...

**********************

z czego ta radość? dr-008 jako VST istniał jeszcze zanim pojawiło się DXi, był i jest natywnie obsługiwany przez Cubase. Jeśli chodzi o instrumenty DXi, to wystarczy do Cubase wpiąć wtyczkę Console i wszystkie DXi są dostępne.

Awatar użytkownika
szkudlik
Posty:1732
Rejestracja:czwartek 26 lut 2004, 00:00

Re: Samplitude vs CubaseSX

Post autor: szkudlik » sobota 22 maja 2004, 15:51

...jak i skorygowania dzięki offline processing history...



**********************



ale toto w wersji SX. W SL off-line dziala tylko: "for built-in audio processes"



w/g mnie jest to - poza brakiem surroundu - najwieksze ograniczenie wersji SL.


[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

zabojad
Posty:136
Rejestracja:niedziela 01 lut 2004, 00:00

Re: Samplitude vs CubaseSX

Post autor: zabojad » sobota 22 maja 2004, 19:25



**********************

Chcialbym krecic wtyczkami do konca- dlatego raczej edycja niszczaca nie interesuje mnie....Mam zamiar zakupic caly pakiet wtyczek PSP (moze na poczatku bez Nitro)...

Ale nie bede na prawie kazdy slad zapinal procesozernych wtyczek....a trudno jest nagrac tak material, aby pozniej tylko gdzie niegdzie go poprawaic wtyczkami...wiec efekty programowe w moim przypadku sa wazne...

Testuje w tym momencie CUBASE SX - jest bardzo prosty i latwy w obsludze, ale.......ten poglos, kompresor....chwilami wydaje mi sie, ze to jakas pomylka??? Moze za bardzo wymagajacy jestem?? I cena.........

W tym momencie sklaniam sie raczej ku okrojonej wersji Samplitude lub ku Sonarowi.....tylko......nie mam mozliwosci zassac wersji demo tych programow.. Pracuje na iBooku teraz...W studio bede mial PECETA...

A z tego co sie orientuje Sonar i chyba tez Samplitude chodza tylko na pecetach???

W zwiazku z tym - jest ktos kto testowal efekty w tych programach?? (Cubase SL, Samplitude - okrojona wersja, Sonar 3)?????? Czy ktos moze je porownac - tak w miare dokladnie- jakie sa wrazenia z pracy tych efektow..

Nie potzrebuje wiecej jak 5 insertow na kanale miksera....wiec brak 8 insertow na kanale nie jest dla mnie ograncizneiem..

GG: 3639545

Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Samplitude vs CubaseSX

Post autor: MB » sobota 22 maja 2004, 21:39

Chcialbym krecic wtyczkami do konca- dlatego raczej edycja niszczaca nie interesuje mnie....

**********************

istota funkcji Offline Processing History w CubaseSX polega właśnie na tym, że pomimo pozornie niszczącej edycji jak najbardziej możesz kręcić wtyczkami do końca. Nawet jeśli po danej obróbce zrobiłeś dziesięć następnych, nie ma żadnego problemu, żeby zmienić jakiś parametr w tamtej operacji -wszystko zostanie odpowiednio zaktualizowane.


Awatar użytkownika
szkudlik
Posty:1732
Rejestracja:czwartek 26 lut 2004, 00:00

Re: Samplitude vs CubaseSX

Post autor: szkudlik » sobota 22 maja 2004, 22:12

ten poglos, kompresor....chwilami wydaje mi sie, ze to jakas pomylka??? Moze za bardzo wymagajacy jestem??



***************************



nie, nie jestes...zdecydoiwanie nie jestes...



Standardowy VST Compress jest do chrzanu, o poglosach nie warto nawet wspominac, natomiast co ciekawe Miultiband Compressor jest calkiem ciekawy.



ale moge co powiedziec ze jezeli zamierzasz kupic PSP to juz prawie nic wiecej Ci nie potrzeba. Osobiscie uzywam Vinteage Warmera takze jako kompresora (jak sie pokreci troche "kolankiem" to dziala jak kompresor) i bardzo bardzo rzadko sa sytuacje gdy toto nie brzmi jak trzeba. Poza tym zawsze jest jeszcze PSP MixPressor. A EasyVerb to takie cos bez zadnych wodotryskow, ale dajace bardzo konkretny poglos, bez zadnej nahalnosci, taki po prostu wklejajacy sie w kazde mozlwe tlo. Od czasu gdy mam EasyVerba chyba jeszcze ani razu nie uzylem nic innego.

A jak potrzebujesz czegos mniej osadzonego tylko "extra" - jakiegos syczka czy "wieloecha" katedralego - to mozesz uzyc rewelacyjnego darmowego symulatora akustyki SIR do ktorego na jednym z ostatnich EiS CD byly sample odpowiedzi impulsowej Lexicona 960...


[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

zabojad
Posty:136
Rejestracja:niedziela 01 lut 2004, 00:00

Re: Samplitude vs CubaseSX

Post autor: zabojad » sobota 22 maja 2004, 23:21

...ten poglos, kompresor....chwilami wydaje mi sie, ze to jakas pomylka??? Moze za bardzo wymagajacy jestem??



***************************



nie, nie jestes...zdecydoiwanie nie jestes...



Standardowy VST Compress jest do chrzanu, o poglosach nie warto nawet wspominac, natomiast co ciekawe Miultiband Compressor jest calkiem ciekawy.





**********************

Offline processing history to jedyna funkcja Vubase SX, ktorej moglbym zalowac....ale czy oplaca sie wydawac jakies prawie 3.200 zl. po to aby miec edotor wilelosladowy i tylko te funkcje????

Bo z efektow nie skorzystam..przepraszam...he..

Dlatego mysle o Cubase SX (przynajmniej cena lepsza) o Sonarze, albo okrojonej wersji Samplitude, w ktorym efekty ponoc lepiej brzmia (bo nadal uwazam, ze procesor mi nie wyrobi gdy pozapinam na wiekszosc sladow wtyczki PSP). Ale skladniam sie ku okrojonej werski Samplitude.....z tytm ostatnim programem nie mialem w ogole do czynienia, nie znam nawet ceny tej okrojonej wersji i ograniczen????

Poprosilbym o jakies informacje albo linka??????

Kto jest dystrybutorem Samplitude w Polsce?????
GG: 3639545

ODPOWIEDZ