Percepcja dźwięku a realizacja nagrań

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
olearnik
Posty:130
Rejestracja:środa 08 paź 2003, 00:00
Re: Percepcja dźwięku a realizacja nagrań

Post autor: olearnik » czwartek 01 kwie 2004, 23:50

......Wolne wnioski:



A może na próbę EiS ogłosi konkurs na utwór napisany "pod wpływem". Kiedyś podczas Juwenalii znalazłem się pod wpływem "czegoś" i przyznam że piękniejszego przeżycia muzycznego nigdy nie doznałem. Niestety brak nagrania nie pozwala mi zweryfikować przeżycia.


Awatar użytkownika
jasiek
Posty:121
Rejestracja:poniedziałek 08 kwie 2002, 00:00

Re: Percepcja dźwięku a realizacja nagrań

Post autor: jasiek » czwartek 01 kwie 2004, 23:53

Sorry... mialo być chyba tak:



...Nie dotyczy produktów PSP



Pilnie Skończ Pracę



Potem Sobie Popij





Teraz wiem,że mi odbiorą

Jasiek...

**********************

Obecnie projektant systemów oświetleniowych LED

Awatar użytkownika
spiker
Posty:1211
Rejestracja:czwartek 17 paź 2002, 00:00

Re: Percepcja dźwięku a realizacja nagrań

Post autor: spiker » piątek 02 kwie 2004, 08:48

W tym coś jest. Już brytyjscy naukowcy dowiedi, że ludzki mózg w swym zachowaniu podobny jest do stada bizonów, które ucieka przed atakującymi wilkami tylko tak szybko jak na to pozwalają najwolniejsze bizony. W chwili, w której wilki dopadają te najsłabsze bizony stado zaczyna uciekać szybciej i w ten sposób ratuje większość osobników co pozwala na dalszą egzystencję i rozwój stada. Jak wiadomo, alkohol zabija komórki nerwowe, które są jak te najwolniejsze bizony. Mózg uwolniony z kiepskich komórek zaczyna pracować żwawiej. Dowodem na to jest fakt, że ci osobnicy ludzcy ( studenci ), którzy często piją alkohol są najbardziej aktywnymi i kreatywnymi osobnikami w społeczeństwie, czego nie można powiedzieć o statusiałych osobnikach, którym już spozywanie alkoholu albo łatwo nie przychodzi albo nie mają dostatecznej swobody w tym względzie. W chwili, w której nie dostarczymy mózgowi naturalego selektora felernych, spowalniających komórek nasze możliwości, kreatywność i możliwości przetrwania i rozwoju maleją i zwalniamy jak to stado bizonów. Co stało się z bizonami wszyscy wiemy.
przed użyciem programu zapoznaj się treścią instrukcji załączonej do opakowania bądź skonsultuj się z producentem lub dystrybutorem oprogramowania...

Awatar użytkownika
Token_Ring
Posty:113
Rejestracja:piątek 06 wrz 2002, 00:00

Re: Percepcja dźwięku a realizacja nagrań

Post autor: Token_Ring » piątek 02 kwie 2004, 15:12



Podziękowania dla wszystkich, którzy przyłączyli się swoimi wypowiedziami do primaaprilisowej zabawy .



Szczególne wyrazy uznania dla brytyjskich naukowców za poetyckie i pełne finezji porównanie szarych komórek naszego mózgu do stada uciekających bizonów!



Pozdrowienia dla wszystkich, którzy mają poczucie humoru!

Token.

Jestem pracownikiem jednego z największych polskich sklepów internetowych w branży fongraficznej na etacie administratora baz danych. Oprócz tego młodym adeptem sztuki dziennikarskiej, a hobbystycznie także gitarzystą. Niegdyś prenumeratorem EiS, dziś oka

Awatar użytkownika
jexus
Posty:67
Rejestracja:niedziela 04 kwie 2004, 00:00

Re: Percepcja dźwięku a realizacja nagrań

Post autor: jexus » poniedziałek 05 kwie 2004, 18:13

Pod wpływem alkoholu może lepiej wychodzi realizacja pomysłu, ale na pewno nie nagrania...

Awatar użytkownika
fiodoor
Posty:55
Rejestracja:sobota 03 kwie 2004, 00:00

Re: Percepcja dźwięku a realizacja nagrań

Post autor: fiodoor » niedziela 11 kwie 2004, 02:22

Zastanówmy się:

Szklanka wódki (250 g) zabija około 1000-2000 komórek nerwowych w naszym mózgu. Komórki nerwowe się nie regenerują. Ludzki mózg składa się z około 3 miliardów komórek nerwowych, z czego używamy na co dzień około 10% z nich.

Zatem około 2,7 miliarda komórek mamy zupełnie niepotrzebnie. Szklanka wódki zabija 1000 komórek nerwowych. Człowiek może bez obawy o swoje zdrowie wypić 2 700 000 szklanek wódki. Przeliczamy: 1 butelka (750 g) = 3 szklanki, zatem 2 700 000/3 = 900 000 butelek. Zakładając że maksymalny wiek przeciętnego alkoholika wynosi 55 lat, a zaczyna on pić, powiedzmy mając 15 lat, to mamy 40 lat "stażu". Przeliczamy lata na dni: 40*365=14600 dni picia. Jeżeli możemy wypić 1 080 000 butelek bez obawy o nasze komórki nerwowe to: 900000/14600 = 62 butelki wódki dziennie.

Wniosek:

Aby umrzeć z braku komórek nerwowych musielibyśmy pić po 20 butelek wódki na śniadanie, 20 na obiad i 30 na kolację.

P.S. Wiem, że jest jeszcze wątroba, ale ona się regeneruje ...

====================================

to a propos szarych komórek i picia

lajf is a moment in spejs

Awatar użytkownika
mysza
Posty:342
Rejestracja:sobota 05 paź 2002, 00:00

Re: Percepcja dźwięku a realizacja nagrań

Post autor: mysza » niedziela 11 kwie 2004, 10:44

Wniosek:

Aby umrzeć z braku komórek nerwowych musielibyśmy pić po 20 butelek wódki na śniadanie, 20 na obiad i 30 na kolację.

P.S. Wiem, że jest jeszcze wątroba, ale ona się regeneruje ...

====================================

to a propos szarych komórek i picia

...

**********************

...wiec mamy duzo do nadrobienia...

...(wstalem na chwile od stolu zeby poruszac....palcami )
[addsig]
-->play your reason system<--

Awatar użytkownika
morion
Posty:97
Rejestracja:niedziela 27 kwie 2003, 00:00

Re: Percepcja dźwięku a realizacja nagrań

Post autor: morion » niedziela 11 kwie 2004, 16:46

A moze do kazdej plyty litra wodki:)
[addsig]
GG: 3867380 *****Gdańsk*****

Awatar użytkownika
fiodoor
Posty:55
Rejestracja:sobota 03 kwie 2004, 00:00

Re: Percepcja dźwięku a realizacja nagrań

Post autor: fiodoor » niedziela 11 kwie 2004, 21:42

Realizatorom praca pod wpływem będzie raczej przeszkadzać...ale niektórym muzykom przeciwnie. Mój znajomy, gitarzysta nie dość, że prawie zawsze gra pod wpływem, to również nagrywa pod wpływem, bo jak mawia...palce choć bardziej się pocą, to na pewno mniej się trzęsą.
[addsig]
lajf is a moment in spejs

Awatar użytkownika
vasyl
Posty:347
Rejestracja:poniedziałek 22 wrz 2003, 00:00

Re: Percepcja dźwięku a realizacja nagrań

Post autor: vasyl » niedziela 11 kwie 2004, 21:54

...Mój znajomy, gitarzysta nie dość, że prawie zawsze gra pod wpływem, to również nagrywa pod wpływem, bo jak mawia...palce choć bardziej się pocą, to na pewno mniej się trzęsą.

...

**********************

to juz chyba indywidualna sprawa, ale zgadzam sie hehe...

ODPOWIEDZ