Software vs. hardware
- minimalmusic
- Posty:270
- Rejestracja:wtorek 06 maja 2003, 00:00
PS: panie i panowie brzmienie to kwestia gustu !!!!!!
...
**********************
tu chyba do konca zgodzic sie nie moge, poniewaz pewne okreslone brzmienie wyznacza swojego rodzaju minimum w muzyce..
sztuką samą w sobie jest wyrobienie i uzyskanie odpowiedniego brzmienia, odnalezienie go..
kanony muzyczne odpowiednio kreują to brzmienie.
...
**********************
tu chyba do konca zgodzic sie nie moge, poniewaz pewne okreslone brzmienie wyznacza swojego rodzaju minimum w muzyce..
sztuką samą w sobie jest wyrobienie i uzyskanie odpowiedniego brzmienia, odnalezienie go..
kanony muzyczne odpowiednio kreują to brzmienie.
Re: Software vs. hardware
Widze że dużo tu już postów :D fajnie aha jeszcze jedno. A teraz wyobraźmy sobie że mamy 10 wyczek VST i 10 hardwarowych synthów. Przyjmijmy że VST posiadają takie brzmienia jak hardware, a mamy do dyspozycji mały pokoik i tam mamy studio. Chyba logiczne jest że KAŻDY wolałby VST no chyba że to jakiś debil jest i nie pieprzcie że wolicie mieć wszystko pod palcami bo to nie zmienia faktu że i tak soft prędzej czy później na 100000 % zastąpi hardware. Wiadomo dlaczego...

aro - ruda ślaska
- minimalmusic
- Posty:270
- Rejestracja:wtorek 06 maja 2003, 00:00
Re: Software vs. hardware
oj chłopcze, widze, że nigdy nie miałeś klawiszy pod palcami..
nie wygłaszaj proszę takich opinii, bo sam jestem gotów Cię zagryźć.
nie wygłaszaj proszę takich opinii, bo sam jestem gotów Cię zagryźć.
Re: Software vs. hardware
...oj chłopcze, widze, że nigdy nie miałeś klawiszy pod palcami..
nie wygłaszaj proszę takich opinii, bo sam jestem gotów Cię zagryźć....
**********************
a ja mam jeden zasadniczy argument na to, że wtyczki na współczesnych kompach są w stanie "zabuczeć" przynajmniej tak samo dobrze i rasowo, jak sprzętowy instrument. Widziałem i słyszałem na MM prezentacje MOTU MachFive i EMU EmulatorX. To mi wystarcza za wszystkie dywagacje. Ja się cieszę, że niedługo znowu będę miał Emulatora - tym razem w kompie
Pozdro
Groover
nie wygłaszaj proszę takich opinii, bo sam jestem gotów Cię zagryźć....
**********************
a ja mam jeden zasadniczy argument na to, że wtyczki na współczesnych kompach są w stanie "zabuczeć" przynajmniej tak samo dobrze i rasowo, jak sprzętowy instrument. Widziałem i słyszałem na MM prezentacje MOTU MachFive i EMU EmulatorX. To mi wystarcza za wszystkie dywagacje. Ja się cieszę, że niedługo znowu będę miał Emulatora - tym razem w kompie

Pozdro
Groover
nowe portale:
www.PortalStudyjny.pl, www.PortalKlawiszowy.pl, www.PortalGitarowy.pl
www.PortalStudyjny.pl, www.PortalKlawiszowy.pl, www.PortalGitarowy.pl
Re: Software vs. hardware
Głównie do tworzenia muzyki wykorzystuję instrumenty virtualne. Kiedyś z zadartym nosem walczyłem o swoje, a tak naprawdę to tylko mi się wydawało, że tak wiele wiem o tworzeniu...muzyki. Często się nie zgadzałem z opiniami MB - teraz sądzę, iż byłem dupkiem i tylko wydawało mi się że tak wiele rozumiem. Często słyszę opinie zachodnich kapel na temat osób,którzy zajmują się tylko kolekcjonowaniem sprzętu i to że tak naprawdę nic nie robią tylko się zachwycają tym co mają. Ok można i tak. Kolega, który często robi wywiady z tymi zespołami często proszę go o to aby od casu do czasu zapytał o sprawy techniczne. Większość z tych zespołów nawet w połowie nie ma takich instrumentów o których wcześniej wspominaliście. Tworzą muzykę przede wszystkim na virtualnych instrumentach.
Stawiam na instrumanty VSTi. REAKTOR przcież to jest potęga.
Stawiam na instrumanty VSTi. REAKTOR przcież to jest potęga.
Re: Software vs. hardware
Tak patrząc filozoficznie i fizycznie na świat no to żyjemy w świecie cyfrowym. Coś takiego jak analog występuje tylko w matematyce gdzie każdy ograniczony zbiór składa sie z nieskończonej ilości innych zbiorów a tamten składa sie też z nieskończonej iości itd itp. W świecie naszym mamy fizykę kwantową czyli jakies porcyjki które dostajemy od świata w postaci kwantów światła itd. A cyfra?? Przecież to też małe porcyjki tyle tylko że trochę większe. Kwanty i tu i tam. Jak kiedys się sprzeczano że dowolne ciało można dzielić w nieskończoność tak teraz już wiadomo no i dawno temu już wiedziano że tak nie jest że w końcu to się skończy.
Podsumowując myslę że analog to taka bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo...... dokładniejsza cyfra.
Podsumowując myslę że analog to taka bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo...... dokładniejsza cyfra.
Nie ma co
Re: Software vs. hardware
Hmm... czy ktos moglby polecic mi VSTi ktory zastapi/skopiuje moje "analogowe" skrzypce? :)
Jestem muzykiem; gram na skrzypcach el., klawiszach, gitarze... zapraszam na moja strone: www.ovca.republika.pl oraz strone zespolu BORDERLINE: www.borderline.art.pl !!!
- mr-hammond
- Posty:1416
- Rejestracja:poniedziałek 08 gru 2003, 00:00
Re: Software vs. hardware
...PS: panie i panowie brzmienie to kwestia gustu !!!!!!
...
**********************
tu chyba do konca zgodzic sie nie moge, poniewaz pewne okreslone brzmienie wyznacza swojego rodzaju minimum w muzyce..
sztuką samą w sobie jest wyrobienie i uzyskanie odpowiedniego brzmienia, odnalezienie go..
kanony muzyczne odpowiednio kreują to brzmienie....
**********************
Oczywiscie zgodze sie z tobą , ale gdy przewiniesz troszke do góry zobaczysz o co mi chodzi :)
Kazdy bedzie sie upierał przy swoim :) ty zapewne tez masz swoje ulubione brzmienia , które wg. Ciebie są naj naj naj ,i vst bądź prawdziwy synt oceniasz wg własnych preferencji :)
To od tego zalezy czy kupujesz to czy nie :) ( w pewnym stopniu):)
Ale np. przyjdzie do Ciebie jakis inny maniak brzmien i powie "stary co to jest ?":) ( to tylko przykład bez urazy )
Wg innych mozesz brzmiec tragicznie a wg innych fantastycznie :) hehe:)
Pewne gatunki muz . wymagają uzycia tego i tego i to nie podlega dyskusji :)
Więc dla kazdego cos innego :)
Pozdrawiam
PAWEŁ
...
**********************
tu chyba do konca zgodzic sie nie moge, poniewaz pewne okreslone brzmienie wyznacza swojego rodzaju minimum w muzyce..
sztuką samą w sobie jest wyrobienie i uzyskanie odpowiedniego brzmienia, odnalezienie go..
kanony muzyczne odpowiednio kreują to brzmienie....
**********************
Oczywiscie zgodze sie z tobą , ale gdy przewiniesz troszke do góry zobaczysz o co mi chodzi :)
Kazdy bedzie sie upierał przy swoim :) ty zapewne tez masz swoje ulubione brzmienia , które wg. Ciebie są naj naj naj ,i vst bądź prawdziwy synt oceniasz wg własnych preferencji :)
To od tego zalezy czy kupujesz to czy nie :) ( w pewnym stopniu):)
Ale np. przyjdzie do Ciebie jakis inny maniak brzmien i powie "stary co to jest ?":) ( to tylko przykład bez urazy )
Wg innych mozesz brzmiec tragicznie a wg innych fantastycznie :) hehe:)
Pewne gatunki muz . wymagają uzycia tego i tego i to nie podlega dyskusji :)
Więc dla kazdego cos innego :)
Pozdrawiam
PAWEŁ

- mr-hammond
- Posty:1416
- Rejestracja:poniedziałek 08 gru 2003, 00:00
Re: Software vs. hardware
heh ale sie usmiecham
to chyba przez wiosne :)

to chyba przez wiosne :)
- minimalmusic
- Posty:270
- Rejestracja:wtorek 06 maja 2003, 00:00
Re: Software vs. hardware
Ziamia jest PŁASKA !! :P 
