Software vs. hardware

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
elmuz1
Posty:440
Rejestracja:czwartek 13 cze 2002, 00:00
Re: Software vs. hardware

Post autor: elmuz1 » poniedziałek 05 kwie 2004, 09:42



Osoby z tego forum, które mnie znają osobiście mogą potwierdzić moją wiarygodność. Instrumentami analogowymi zajmuję się od 15 lat, jestem elektronikiem i nie tylko ich używam, ale nawet sam budowałem syntezatory. JX8P jest w sumie lichym reprezentantem tej rodziny, opartym na słabych oscylatorach DCO, scalonych filtrach i siermiężnej architekturze oscylator-filtr-wzmacniacz, wysiada w porównaniu z prawdziwymi "wypasami" typu Yamaha CS80, Prophet 5 czy Jupiter 8. Ale nawet one nie robią już na mnie większego wrażenia.



Mogę łatwo udowodnić, że mówię prawdę o swoich instrumentach: prześlij mi plik MIDI, a ja Ci odeślę zgrany materiał z analogów oraz wirtualnych zabawek. No chyba, że się obawiasz konfrontacji z nagą prawdą.



Przy okazji: w dalszym ciągu nie rozumiesz, czego dotyczy ten wątek. Szkoda....

**********************



Dawno nie mialem czasu zeby tutaj zajrzec... Ale widze, ze wszystko OK, czyli od czasu do czasu MB kogos nawraca na wlasciwa droge

Pozdrawiam!

elmuz

Awatar użytkownika
przedwczoraj
Posty:223
Rejestracja:wtorek 07 sty 2003, 00:00

Re: Software vs. hardware

Post autor: przedwczoraj » poniedziałek 05 kwie 2004, 09:52

nie, wirus nie jest oklepany. oklepane są fabryczne presety, których wszscy nadużywają, bo są zbyt leniwi, żeby zaprogramować swoje. Utożsamiasz Virusa z dyskotekowymi tandetnymi barwami znanymi z hitów techno, a to GRUBY błąd.

*********************



Twórcy „hitów techno” to przeważnie ludzie o ogromnym doświadczeniu w temacie doboru barw kręcących odbiorców, często jako dj-e mający za sobą tysiące godzin spędzonych na obserwacji tłumu w akcji, którego reakcje na konkretne brzmienia umiejętnie wykorzystują później w odniesieniu komercyjnego sukcesu własnych kompozycji. Lenistwo to ostatnia rzecz jaką się kierują przy doborze brzmień w kawałku. Poza tym żeby powstał hit, utwór musi być dopracowany pod każdym względem - kompozycji, aranżacji, produkcji – na żadnym etapie pracy nie ma miejsca na lenistwo.

A to, że wiele fabrycznych presetów Virusa można później usłyszeć w klubach to chyba dobrze świadczy o robocie jaką wykonali panowie z access’a, co potwierdza fakt, że wg szacunków w 60% projektów sceny klubowej wykorzystywany jest ich produkt.

W każdym stylu muzycznym są brzmienia, które poruszają ludzi, budzą pozytywne emocje, na nie właśnie czekamy w piosenkach. Takim czymś dla gitarzystów może być np. brzmienie gibsona i nikt nie mówi, że jest oklepane, mimo, że można je usłyszeć w tysiącach kawałków. Po prostu rynek tego chce, tak samo jak bywalcy dyskotek chcą usłyszeć te „tandetne barwy” (jak sam je nazwałeś).



Życząc większej tolerancji w stosunku do stylów, brzmień, sprzętu oraz jego użytkowników łączę wyrazy szacunku.


Awatar użytkownika
lajner
Posty:62
Rejestracja:sobota 27 mar 2004, 00:00

Re: Software vs. hardware

Post autor: lajner » poniedziałek 05 kwie 2004, 15:11

MB ma racje i nie wiem czemu sie z nim nie zgadzacie przecież gościu sie zna na sprzęcie i siedzi w tym temacie długo a wy mu próbujecie udowodnić że wiecie lepiej. DAREMNE TO
aro - ruda ślaska

matia
Posty:95
Rejestracja:piątek 23 maja 2003, 00:00

Re: Software vs. hardware

Post autor: matia » poniedziałek 05 kwie 2004, 16:21

...MB ma racje i nie wiem czemu sie z nim nie zgadzacie przecież gościu sie zna na sprzęcie i siedzi w tym temacie długo a wy mu próbujecie udowodnić że wiecie lepiej. DAREMNE TO ...

*****

***************

temat wywolujwe jest goracy.....to dobrze... brzmienie jest chyba glownym tematem tego serwisu.sa rozne opinie...niektore skrajne, to tez dobrze bowiem kwestie najwyzszej rangi zawsze wywoluja silne emocje.sadze ze tu nie ma jednoznacznej odpowiedzi,raczej wyroczni(chyba niektorzy tak by chcieli)....osobiscie nie jestem techikiem ale slysze dosc dobrze...uzywam zarowno starych analogow jak i nowszych cyfrowych rozwiazan.wydaje mi sie ze mb troche przesadza mimo ze jest chyba najblizszy mojemu zdaniu;ja uwazam ze jeszcze softwarowe synthy nie osiagnely poziomy oryginalnych klasykow.....wydaje mi sie ze to sie stanie dopiero gdy zwiekszymy znacznie czestotliwosc probkowania....wszyscy mowia o bitach ale ja jestem przekonany ze jakos dzwieku cyfrowego zblizy sie do jakosci analogowego dopiero wtedy gdy przekroczy 200khz......kilka lat temu softy byly poprostu fatalne,slyszalem to nawet na tonsilach ale to sie szybko zmienia...sadze ze za 4-5 lat absolutnie nikt nie bedzie mogl dostrzec roznicy......

jesli chodzi o minus analogowych sprzetowcow to fakt iz i tak prawie wszyscy je nagrywamy na kompy....moze przetworniki za 10000zl sa rozwiazaniem ale cos czuje ze dzwiek z komputera nie wynika tylko z przetwornikow.....sadze ze jaknarazie to tylko podlaczanie do analogowych high-endowych wzmacniaczy pokazuje roznice.kiedy podlaczam mojego analoga dokompa to nie brzmi on juz tak fajnie....

sadze ze jestesmy skazani na cyfre.....za kilka lat cyfra bedzie brzmiala poprostu lepiej od analogow.........wracajac dopytania z poczatku to sadze soft wygra z hardwarem....z biegiem lat syntezatory sie coraz bardziej kurczyly,sadze ze wkrotce beda wystepowaly jako male chipy takie jak karty pamieci do aparatow cyfrowych......
lubie halas

Awatar użytkownika
lajner
Posty:62
Rejestracja:sobota 27 mar 2004, 00:00

Re: Software vs. hardware

Post autor: lajner » poniedziałek 05 kwie 2004, 16:32

......MB ma racje i nie wiem czemu sie z nim nie zgadzacie przecież gościu sie zna na sprzęcie i siedzi w tym temacie długo a wy mu próbujecie udowodnić że wiecie lepiej. DAREMNE TO ...

*****

...temat wywolujwe jest goracy

**********************

Dobrze gadasz napewno kiedyś cyfra i analog to nie będzie żadnej różnicy. Przecież prawie kążdą rzecz można zastąpić czymś
[Post edytowany przez Admina w dniu 06/04/2004]
aro - ruda ślaska

Awatar użytkownika
DREAMHOST
Posty:6
Rejestracja:niedziela 28 mar 2004, 00:00

Re: Software vs. hardware

Post autor: DREAMHOST » poniedziałek 05 kwie 2004, 19:43

JX-8P w założeniach miał być instrumentem budżetowych. Tak więc stosunkowo prosty tor syntezy jest jednym z efektów założeń projektowych jego konstruktorów. Pewnie da się go "zaemulować programowo" tak doskonale, że dla przeciętnej osoby wirtualny klon będzie brzmieniowo nie do odróżnienia od oryginału. Pewnie, że syntezatory programowe potrafią wytwarzać brzmienia, o których nie śniło się projektantom JX-8P. Ich jedynym praktycznie ograniczeniem jest inwencja i stopień profesjonalizmu programistów, a także, za przeproszeniem - "moc obliczeniowa" sprzętu, na którym owe programy są uruchamiane.



Można mnożyć oscylatory, generatory, filtry, wzmacniacze etc. w syntezatorach software'owych, można symulować dziesiątki i setki złożonych brzmień, można... można prawie wszystko. Ale zadam pytanie, którego nikt chyba na tym forum jeszcze nie zadał. Po co? Przecież nie o to chodzi...



Jeszcze mała ciekawostka... Wśród swoich analogowych, tudzież cyfrowych pupilków, posiadam staruszka o nazwie Roland Alpha Juno-1 (AD 1985). Instrument ten, z racji swojego wieku, zachowuje się czasem dosyć dziwnie. Jednak jego najciekawszym odchyleniem jest to, że z czasem jego oscylatory przestały minimalnie, ale jednak zauważalnie stroić (w dziwny sposób, który trudno opisać - to trzeba po prostu usłyszeć). Dzięki temu, jego brzmienie jest unikalne i niepowtarzalne, i... piękne. A coś takiego z pewnością "nie przydaży się" żadnemu z wirtualnych instrumentów.

Awatar użytkownika
mr-hammond
Posty:1416
Rejestracja:poniedziałek 08 gru 2003, 00:00

Re: Software vs. hardware

Post autor: mr-hammond » poniedziałek 05 kwie 2004, 19:57

Po to są vst aby miec w domu cos czego sie nie moze miec :)

przeciez te stare analogi sa rzadkoscia , wiec prophet vst jak najbardziej , a komu sie nie podoba to niech szuka i jeździ :) podejżewam ze wielu z nas nie ma na to czasu :)

POZDRAWIAM

PAWEŁ





PS: panie i panowie brzmienie to kwestia gustu !!!!!!


Awatar użytkownika
Cyprio
Posty:409
Rejestracja:sobota 13 mar 2004, 00:00

Re: Software vs. hardware

Post autor: Cyprio » poniedziałek 05 kwie 2004, 20:31

Jakiś czas temu nie byłem w stanie 'strawić' wypowiedzi MB. Ale po dłuższym czasie zapoznawania się z jego postami doszedłem do wniosku, że bardzo cieszy mnie fakt, że taka osoba udziela się na forum... Po tym temacie na forum utwierdzam się po raz kolejny w przekonaniu, że nie wszyscy dokładnie zauważają o co chodzi w 'postach'... nie zapominajmy, że dyskusją jest sprawa "software vs hardware", a nie "cyfra vs analog"... Dlatego też "rispekt" dla MB za wypowiedzi pełne konkretnych argumentów... dorzucam do tego prośbę do Nord384 o zastanowienie się nad tym co piszesz- sformułowania typu: "Posłuchaj i sprzedaj swojego Waldorafa i inne graty", "zycze zeby ci o twoim słuchu powiedzieli tacy ludzie jak mi ..., obawiam sie ze widziałs ich tylko na zdjeciach w magazynach ", "Zostawmy ten temat koledze MB - moze słonce go roztopi ..." "gdybys chociaz maił ten sprzet w reku to bys zrozumiał. Zapraszam na mój koncert"... są naprawdę bardzo żałosne i "pieniackie". Tak to bywa, jak nie można odwołać się do arguementów... a ja cenię sobie rozmowę na "argumenty", a nie prostackie obrażanie ludzi... Dzieci w podstawówce też mówią do siebie "a ty gupi jesteś...".... Pozdrowienia dla MB i wszystkich, którzy w trzeźwy sposób patrzą na głupoty w stylu "Mac brzmi lepiej niż PC", itp...


SHIVOO
Posty:324
Rejestracja:poniedziałek 17 lis 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Software vs. hardware

Post autor: SHIVOO » poniedziałek 05 kwie 2004, 21:09

gprąco się zrobiło.. czas się "przewietrzyć"

**********************

Wasze zdrowie Panowie !

SHIVOO
Posty:324
Rejestracja:poniedziałek 17 lis 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Software vs. hardware

Post autor: SHIVOO » poniedziałek 05 kwie 2004, 21:10

...gprąco się zrobiło.. czas się "przewietrzyć"

**********************

Wasze zdrowie Panowie !...

**********************

i panie..

Zablokowany