Teza:
Większość ludzi (słuchaczy, publiczności) podczas słuchania (na żywo bądź z fonogramów) szeroko pojętej muzyki rozrywkowej, znajduje się pod wpływem środków odurzających z alkoholem na czele, aż do stanu kompletnego upojenia alkoholowego włącznie.
Dowód:
Z przeprowadzonych przeze mnie badań *, popartych wnikliwą analizą i znajomością tematu, wynika, iż słuchając muzyki pod wpływem alkoholu, pozostaje zdecydowana większość:
- bywalców knajp, barów, karczm itp.,
- uczestników koncertów rockowych, o ile tylko dozwolona jest na nich sprzedaż piwa, a nieraz nawet i pomimo jej braku,
- uczestników wszelkich imprez plenerowych, festynów, itp., na których niemal zawsze sprzedaż piwa jest dozwolona, a nierzadko jest ona nawet główną siłą napędową (merytoryczną i finansową) danej imprezy,
- bywalców dyskotek, dancingów, klubów itp.
- gości i gospodarzy weselnych, bankietowych, sylwestrowych, andrzejkowych, ostatkowych, ba ... nawet studniówkowych!,
- spędzających czas wolny na piknikach, wycieczkach podczas podróży autokarem, itp., korzystając z przenośnego sprzętu odtwarzającego
Jednocześnie do grup osób będących (z reguły) trzeźwymi w momencie słuchania muzyki, należą:
- kierujący pojazdami mechanicznymi – ci jednak nie mogą być brani pod uwagę w niniejszych badaniach, z uwagi na kiepskie warunki akustyczne, panujące podczas odsłuchu nagrań w samochodzie (nienaturalnie wysoki poziom tła szumów spowodowany pracą silnika, mocno wykrzywiona charakterystyka częstotliwościowa sygnału odtwarzanego przez odtwarzacze samochodowe, nierzadko kiepskiej jakości głośniki oraz ich fatalne rozmieszczenie – głośniki w drzwiach, kierujące sygnał w nogi, a zdarza się i subwoofer wystawiony na zewnątrz samochodu!),
- r e a l i z a t o r z y d ź w i ę k u, pracujący nad swoim, bądź powierzonym im materiałem
Problem:
Skoro tworzona na żywo bądź produkowana przez nas muzyka odsłuchiwana jest najczęściej pod wpływem alkoholu, czyż nie powinniśmy przy jej tworzeniu bądź produkcji, naturalnie poświęcając się dla jej przyszłych odbiorców, również wprowadzać się w stan, a jakim znajdują się bądź znajdować się będą nasi słuchacze (aby lepiej „wczuć się” w nastrój właściwego jej odbioru)?
Zachęcam do podzielenia się swoimi spostrzeżeniami

Pozdrowienia,
Token
- - - - - - - -
* badania zajęły mi około godziny