Znów "średni poziom"...

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
medoramas
Posty:122
Rejestracja:środa 19 lut 2003, 00:00
Kontakt:
Znów "średni poziom"...

Post autor: medoramas » czwartek 12 lut 2004, 12:25

Zastanawiam sie nad takim zagadnieniem: mam kilka utwórów, które mają znaleźć się na jednej płycie. Wszystko ładnie już ukończone, chce tylko sprawdzić, czy wszystkie mają mniej więcej ten sam średni poziom głośności. I tu pytanie: czy w utworze zawierającym dużo delikatniejszych i cichszych fragmentów, po których następuje np. "gitarowy dopał" należy mimo wszystko do pomiaru (np. w WaveLab'ie) zaznaczyć cały kawałek, czy tylko ten fragment, w którym jest ten wspomniany "dopał" (niech będzie, że to refren)?



Logiczne jest, że te spokojniejsze momenty znacznie mogą ową wartość RMS zaniżyć, wtedy będę np. starał się podbić nagranie mocniej, niszcząc je nieziemsko prasując w momentach refrenu...



Wiem, wiem - "najlepsze do sprawdzenia, czy jest dobrze jest ucho", ale jednak nie uchem kierują się np. Recenzenci z działu "Przyślij nam swoje demo", gdy piszą, że "średni poziom - 11,90 dB"



Aha! I czy RMS wyskokości 10,80-11,50 dB jest wystarczający? Zaznaczam, ze praca nad materiałem odbywa się w domu, na wtyczkach, a nie wysokiej klasy urządzeniach...



P.S. Zone, za Twą radą dałem tu ten post

Awatar użytkownika
KamilFX
Posty:217
Rejestracja:środa 30 paź 2002, 00:00

Re: Znów "średni poziom"...

Post autor: KamilFX » czwartek 12 lut 2004, 18:59

Aha! I czy RMS wyskokości 10,80-11,50 dB jest wystarczający?

**********************

Cos ty te kawałki walcem przejechał. Wow trochę wysoki ten RMS ale jak na muzę rockową to kto wie. Ja zawsze mam ok -14dB.
Nie ma co

Awatar użytkownika
Zone
Posty:99
Rejestracja:piątek 24 maja 2002, 00:00

Re: Znów "średni poziom"...

Post autor: Zone » czwartek 12 lut 2004, 22:21

Medoramas: Dobrze, że zapytałeś synu, dobrze :) Teraz m.in. MB i MD do tablicy.



Kamil FX: To aż taki wysoki nie jest. U mnie taki wychodzi przeważnie, choć z reguły muszę się o niego "postarać". Wiele polskich nagrań metalowych (obecnych) i z pewnego źródła ma poziom średni sięgający wartości -8 dB. Potwornie się tego słucha, ale co zrobić, jak to już powoli przypomina rywalizację o wielkość przyrodzenia.



Pozdrawiam/Zone
Sanok

WG
Posty:1235
Rejestracja:poniedziałek 12 sie 2002, 00:00

Re: Znów "średni poziom"...

Post autor: WG » czwartek 12 lut 2004, 22:56

...Medoramas: Dobrze, że zapytałeś synu, dobrze :) Teraz m.in. MB i MD do tablicy.



Kamil FX: To aż taki wysoki nie jest. U mnie taki wychodzi przeważnie, choć z reguły muszę się o niego "postarać". Wiele polskich nagrań metalowych (obecnych) i z pewnego źródła ma poziom średni sięgający wartości -8 dB. Potwornie się tego słucha.

**********************

Oby tylko potwornie. To jest jeden jazgot muzyki i nic nie ma wspólnego z jej pieknem i wspaniałą dynamiką, którą dzisiaj już zatracamy. Panowie nie przesadzajcie -8.0 dB przecież to zabójstwo dla muzyki. Do czego ten świat zmierza, przesterowany dźwięk, przesterowana stopa jest już normalnym zjawiskiem



Wg. mnie najrozsądniejszym poziomem maksymalnym jest -12.0 dB.


Awatar użytkownika
Zone
Posty:99
Rejestracja:piątek 24 maja 2002, 00:00

Re: Znów "średni poziom"...

Post autor: Zone » piątek 13 lut 2004, 00:28

> Panowie nie przesadzajcie -8.0 dB



Aaa to nie ja :)

Ja podałem spostrzeżenia na nagraniach pochodzących z innych źródeł. Osobiście uważam to za grubą przesadę. Aż przyjemnie słucha się teraz starych nagrań Acid Drinkers czy nawet Cannibal Corpse, gdzie tam czuć kopnięcie i można słuchać jak głowa boli. Teraz trochę ciężko o to :(



Ale powroćmy może do pytania numer 1 bo znów się debata rozkręci!



Pozdrawiam/Zone
Sanok

WG
Posty:1235
Rejestracja:poniedziałek 12 sie 2002, 00:00

Re: Znów "średni poziom"...

Post autor: WG » piątek 13 lut 2004, 00:56

...> Panowie nie przesadzajcie -8.0 dB



Aaa to nie ja :)

Ja podałem spostrzeżenia na nagraniach pochodzących z innych źródeł. *****************

Oczywiście, że to nie było skierowane do ciebie Zone.

Ja tak ogólnie żaliłem się Po prostu denerwuje mnie to ciągłe podnoszenie poziomu średniego i prześciganie się kto wyprodukuje najgłośniejszy kawałek. Blah.

Awatar użytkownika
Zone
Posty:99
Rejestracja:piątek 24 maja 2002, 00:00

Re: Znów "średni poziom"...

Post autor: Zone » sobota 14 lut 2004, 14:11

Przepraszam, że śmiecę, ale chciałbym przypomnieć, że nie znamy jeszcze odpowiedzi na to pytanie. Jak ktoś wie, to niech nam umysł rozjaśni :)



Pozdrawiam/Zone
Sanok

Marck9
Posty:214
Rejestracja:środa 01 maja 2002, 00:00

Re: Znów "średni poziom"...

Post autor: Marck9 » niedziela 15 lut 2004, 12:18

Ja sprawdzam oddzielnie mocniejsze i słabsze momenty w numerach ale oczywiście numer masteruję jako całość. Dla mnie ideał to -0,3 i ok. -12,0 w tych ostrzejszych kawałkach. Po za tym lubię jak kawałek nie przypomina parówki w oknie edytora



Pozdrawiam
Marck9 - Warszawa

ODPOWIEDZ