Dzień dobry,
Mój miks jest wysterowany do powiedzmy -0.2dB. Na master track zakładam enhancer (Audiffex STA), a następnie limiter (Barricade). Bez limitera sygnał po enhancerze jest przesterowany. Po limiterze oczywiście nie. Ale męczy mnie pytanie. Czy czy obniżenie poziomu sygnału przed enhancerem (tak aby po nim sygnał nie był przesterowany), a następnie podbicie ciśnienia limiterem (input gain) da "lepszy efekt"? Które podejście jest poprawne metodologicznie?
Zdrowia,
Tomek
...Nie ma to dużej różnicy, bo na końcu łańcucha sygnał i tak jest kontrolowany przez limiter,który nie pozwala na przester. Natomiast ja zawsze robię tak, że sygnał wchodzący do limitera jest wysterowany na poziomie ok -1db i na końcu dobijam głośność limiterem. ...
Tak też wskazuje mi moja intuicja. Nie lubie gdy gdzies w torze jest czerwone. Domyślam się, że w zakresie liczb rzeczywistych to sie zmieści i dopóki nie dotyka wyjścia sprzętowego jest OK. Ale jakis dyskomfort mam gdy zdaję sobie sprawę, że gdzies w łańcuchu jest powyżej 0dB.
Zdrowia,
Tomek
...
Tak też wskazuje mi moja intuicja. Nie lubie gdy gdzies w torze jest czerwone. Domyślam się, że w zakresie liczb rzeczywistych to sie zmieści i dopóki nie dotyka wyjścia sprzętowego jest OK. Ale jakis dyskomfort mam gdy zdaję sobie sprawę, że gdzies w łańcuchu jest powyżej 0dB. ...
Jeżeli działasz w środowisku cyfrowym, to wartości powyżej 0dB przed masterem nie powodują żadnych zmian dźwięku :)
