Roland Fantom G6 czy Fa-06?
Panowie, ponieważ przymierzam się do zakupu sprzętowego workstation i najbliżej mi w chwili obecnej do Rolanda chciałbym zapytać czy w obecnym czasie jest jeszcze sens zakupu używanego i jakby nie było już dosyć leciwego G6 czy lepiej postawić na nowszy model Fa-06. Powiem tak, bliżej mi do G6 z uwagi na całokształt ale chciałbym posłuchać Waszej opinii. Niestety na żadnym z nich nie miałem przyjemności grać. Dodam że będzie to główny instrument do domowej twórczości. Jak wypada porównanie barw w tych modelach oraz dostępność nowych bibliotek ? Tak, wiem że tu Yamaha jest nie do pobicia. Biblioteki Motifatora są przeogromne ale po latach spędzonych przy firmie Yamaha chciałbym znów przeprosić się dla odmiany z Rolandem :) Budżet powiedzmy do 5-6tys max.
muzyk, informatyk