Witam,
Wczoraj byłem w studio, gdzie pracowałem na analogowym stole Toft ATB24.
Zdziwiło mnie to, że nagrywane ścieżki nie wyglądały w Cubase na za głośne, a mierniki na stole skakały bardzo wysoko i były bliskie poziomu 0dB.. dzisiaj odpalam ścieżki do edycji w domu, a tam niektóre -20dB, -16dB w poziomie szczytowym..
I tak z każdą ścieżką, czy chodziło o mikrofony czy o gitarę wpiętą w linie.
Pierwszy raz pracowałem z dużym analogowym stołem. Wcześniej na cyfrowych SSL i u siebie na chacie na małym analogowym soundcrafcie nie miałem takich problemów..
Co zrobiłem nie tak?