...Nabu
Jak wlazłeś tylko po to bo bez sensu popierdzielić to sobie daruj.
Fallwarm
Z tym weselem to wyskoczyłeś
Artyzm?
Znasz słowo kicz?
przy okazji skąd się wywodzi DP jak się pytasz o definicję?Dodam że wiele się nie zmieniło.
ps.ktoś najeżdża na kawałek z postu Jimka?Gdzie?
Panowie więcej zmysłu estetyki
Kończę bo odpowiedź na pytanie została już dawno udzielona
...
Ja też mam nadzieje udzielić ostatniej wypowiedzi w tym temacie.
Z tego co rozumiem - kiczem - może nazwać utwór, krytyk sztuki. Nie wiem kto jest z użytkowników forum nominowany do tej roli, ale pamiętam, że W. Mann pozytywnie się wypowiadał więc nie widzę podstaw do nazywania tego typu utworów kiczem.
Jednak nazywając, równie z pełnym błogosławieństwem można nazwać każdy inny utwór dźwiękowy, zależy gdzie kto widzi punkt odniesienia.
Ja wychodze z założenia, że nie zawsze coś wykonane "zgodnie ze sztuką" lub zgodnie z zasadami obowiązującymi, można nazwać "godnym uwagi". To jest nudne. Czasem sztuką jest zniesmaczenie czegoś ale z "dobrym smakiem"
.
Ja generalnie wypowiadam się biorąc pod uwagę nowe polskie produkcje typu dance - bo tym jest dla mnie disco polo.
Jak zauważyłem wcześniej - nie ma definicji DP. Jest to określenie lokalne klasyfikujące muzykę polską - typu dyskotekowego. Wszystkie dalsze skojarzenia to tylko nieformalne próby zepchnięcia na bok muzyki łatwej, którą pamiętamy z lat 80-90, i zawężenie "DP" do zakresu tylko tej muzyki.
To jest tylko moja opinia więc mam nadzieje, że nikogo nie urażam.
Wszyscy sprowadzają DP do prostej perkusji i syntezatora. Do tego prosty wokal zazwyczaj z pewną dozą dziwnych efektów oraz banalnym tekstem (banalny tekst bardzo często występuje w zagranicznych super pro hitach :)). Dla mnie jeżeli jest Disco i jest Polskie - to disco polo. Po prostu.
PS. Większośc nurtów muzyki wywodzi się z ulicy tutaj jest podobnie. W polsce też tak się zaczynało.