Phantom - czy uszkodzę nim mikrofon dynamiczny?

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
laser777
Posty:370
Rejestracja:czwartek 17 kwie 2014, 00:00
Re: Phantom - czy uszkodzę nim mikrofon dynamiczny?

Post autor: laser777 » poniedziałek 12 sty 2015, 20:42

Mojego dynamicznego behringera phantom nie załatwił
pożyczyłem kuzynce żeby sobie coś tam po nagrywała a ona włączyła phantoma na dynamiku.
ale działa

A wiecie może czy wkładka pojemnościowa WM-61A przeżyje na phantomie?

Parametry:
wm 61A

typ: omnipolarny (wszechkierunkowy)
średnica 6 mm, wysokość 3.5 mm
czułość -34 dB +/-4dB
pasmo przenoszenia 20-20000 Hz
S/N > 62 dB
impedancja 2.2 kOhm
prąd max 0.5 mA
napięcie zasilania 2-10 V

o phantomie wiem tylko tyle że jest +48V

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Phantom - czy uszkodzę nim mikrofon dynamiczny?

Post autor: matiz » poniedziałek 12 sty 2015, 21:10

A wiecie może czy wkładka pojemnościowa WM-61A przeżyje na phantomie?


Nie, bez względu na opornik obciążenia i układ (wzmacniacza czy wtórnika po przecięciu ścieżki) wkładka, a dokładnie tranzystor, niestety się sfajczy. Sprawdzone
Trzeba koniecznie obniżyć napięcie do góra 9V, i oczywiśce jako wtórnik, wtedy wychodzi niezły mikrofon.


[addsig]

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Phantom - czy uszkodzę nim mikrofon dynamiczny?

Post autor: matiz » poniedziałek 12 sty 2015, 22:28

...
... Czy może uszkodzić, np. wstęgę? Może.  ... 

A po drodze nie ma czasem transformatorka, albo nawet elektronicznego przedwzmacniacza w niektórych modelach? Chyba że jakiś hiper stary model mikrofonu z dziwnym połączeniem pinu 1 i 2/3... niesymetrycznym?

Nowe mają transformatory, stare albo robione na stare nie. Niektórym szkodzi gwałtowne zamknięcie pudełka. Zresztą nie chodzi o to, czy się coś popsuje, tylko o to, czy mogą dostać prąd na cewkę - mogą.


Niektórzy w studiu używają krosownic JACK do przełączania wejść mikrofonowych i to jest jedyne chyba spotykane zastosowanie gniazd TRS dla mikrofonów w cywilizowanym studio. ...
 


Tak, ale zwykle to są (a przynajmniej powinny być) inne jacki, "telefoniczne", zdarzają się 6,3 (w systemach video) ale w audio częściej 5 (TT):
http://www.directcablesystems.com/site/catalogue_images/750connector201110.jpg
i w takim rozwiązaniu i główka i ring mają jak widać mniejszą średnicę i nie stykają się z masą (przynajmniej teoretycznie) podczas wkładania.


[addsig]

laser777
Posty:370
Rejestracja:czwartek 17 kwie 2014, 00:00

Re: Phantom - czy uszkodzę nim mikrofon dynamiczny?

Post autor: laser777 » wtorek 13 sty 2015, 10:22

...A wiecie może czy wkładka pojemnościowa WM-61A przeżyje na phantomie?
Nie, bez względu na opornik obciążenia i układ (wzmacniacza czy wtórnika po przecięciu ścieżki) wkładka, a dokładnie tranzystor, niestety się sfajczy. Sprawdzone Trzeba koniecznie obniżyć napięcie do góra 9V, i oczywiśce jako wtórnik, wtedy wychodzi niezły mikrofon....

Tak chciałem dać obciążenie i zmniejszyć napięcie.
Ale muszę ustalić też moc dla rezystorów bo wszystko się zjara. Myślisz że oporniki 20W wystarczą?
Na zasilaczu zwykle pisze np 5V i 2.5W na wyjściu ..niestety o phantomie nic nie wiem.
Ale myślę że większość mikrofonów nie ma więcej niż 0.5A

Aha zasilanie phantom mam w interfejsie behringer u-phoria

Awatar użytkownika
preceli
Posty:2452
Rejestracja:poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Phantom - czy uszkodzę nim mikrofon dynamiczny?

Post autor: preceli » wtorek 13 sty 2015, 11:12

...Tak chciałem dać obciążenie i zmniejszyć napięcie. Ale muszę ustalić też moc dla rezystorów bo wszystko się zjara. Myślisz że oporniki 20W wystarczą? Na zasilaczu zwykle pisze np 5V i 2.5W na wyjściu ..niestety o phantomie nic nie wiem. Ale myślę że większość mikrofonów nie ma więcej niż 0.5A. Aha zasilanie phantom mam w interfejsie behringer u-phoria...



Kolego laser777 ostro kiepsko kombinujesz

Jeśli masz raptem "gołą" pluskwę elektretową Panasonic WM61A, to żadne oporniki nic tu nie pomogą. Najlepiej wyłączyć wbudowanego w niej FET-a i dorobić zewnętrzny układ zasilany standardowym już phantomem (+48V), np.: Condenser mics (WM61A) with Phantom powering.

Wiele dowiesz się także na ten temat z tego forum: What should follow an electret mic capsule?.

Generalnie w sieci znajdziesz (jeszcze) sporo innych materiałów na temat wykorzystania tej niegłupiej pluskwy.
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

laser777
Posty:370
Rejestracja:czwartek 17 kwie 2014, 00:00

Re: Phantom - czy uszkodzę nim mikrofon dynamiczny?

Post autor: laser777 » wtorek 13 sty 2015, 11:49


Kolego laser777 ostro kiepsko kombinujesz
Jeśli masz raptem "gołą" pluskwę elektretową Panasonic WM61A, to żadne oporniki nic tu nie pomogą. Najlepiej wyłączyć wbudowanego w niej FET-a i dorobić zewnętrzny układ zasilany standardowym już phantomem (+48V), np.: Condenser mics (WM61A) with Phantom powering.
Wiele dowiesz się także na ten temat z tego forum: What should follow an electret mic capsule?.
Generalnie w sieci znajdziesz (jeszcze) sporo innych materiałów na temat wykorzystania tej niegłupiej pluskwy....

Aha czyli wkładka ma wbudowany tranzystor? i mam go zamienić na "większy"?
Co do opornika jak bym obciążył obwód 20W rezystorem właczonym równolegle obniżając moc do 5W.
I wstawił rezystor szeregowo obniżając napięcie do 9V to nie zjarało by się.
robiłem już tak w przypadku Tranzystora bc547 b 0.25W albo 0.5W.Jedem mi się usmażył
Tyle że tak jak mówisz lepiej będzie zmaienić tranzystor.O ile nie jest mikroskopijny?
dzięki za link postaram się przetłumaczyć
znalazłem już schemat zasilania z baterii ale z phantomem będzie lepszy

Awatar użytkownika
preceli
Posty:2452
Rejestracja:poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Phantom - czy uszkodzę nim mikrofon dynamiczny?

Post autor: preceli » wtorek 13 sty 2015, 12:05

Wiesz, może już nic sam nie kombinuj. Zostaw to komuś, kto choć trochę ma pojęcie o elektronice.
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Phantom - czy uszkodzę nim mikrofon dynamiczny?

Post autor: matiz » wtorek 13 sty 2015, 12:36

Najlepiej wyłączyć wbudowanego w niej FET-a i dorobić zewnętrzny układ zasilany standardowym już phantomem (+48V), np.: Condenser mics (WM61A) with Phantom powering.




Oczywiście "wyłączenie" wbudowanego feta jest niemożliwe, i w tym układzie jest on wykorzystany, obudowany tylko dodatkową standardową dość elektroniką z mikrofonu pojemnościowego. I to oczywiście jest dobry pomysł. Niestety, ponieważ wbudowanego feta bez interwencji chirurgicznej ominąć się nie da, a nie jest on najlepszej jakości, szumy będą raczej na nieakceptowalnym poziomie.
Jeżeli chodzi o moce, to fantom standardowo ma zwarciowo prąd rzędu 7mA "na jedną nogę", tak więc 20W to zdecydowana, wręcz stukrotna, przesada  


[addsig]

Awatar użytkownika
preceli
Posty:2452
Rejestracja:poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Phantom - czy uszkodzę nim mikrofon dynamiczny?

Post autor: preceli » wtorek 13 sty 2015, 12:56

...Oczywiście "wyłączenie" wbudowanego feta jest niemożliwe, i w tym układzie jest on wykorzystany, obudowany tylko dodatkową standardową dość elektroniką z mikrofonu pojemnościowego.



Otóż zatopionego FET-a jak najbardziej da się w prosty, wręcz mechaniczny sposób wyłączyć. Dziwne, że tego nie zauważyłeś.

Dlatego też akurat te pluskwy stanową sobą doskonały materiał dla el-hobbystów w te klocki.
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Phantom - czy uszkodzę nim mikrofon dynamiczny?

Post autor: matiz » wtorek 13 sty 2015, 13:01

......Oczywiście "wyłączenie" wbudowanego feta jest niemożliwe, i w tym układzie jest on wykorzystany, obudowany tylko dodatkową standardową dość elektroniką z mikrofonu pojemnościowego.

Otóż zatopionego FET-a jak najbardziej da się w prosty, wręcz (mechaniczny) sposób wyłączyć. Dziwne, że tego nie zauważyłeś.
Dlatego też akurat te pluskwy stanową sobą doskonały materiał dla el-hobbystów w te klocki....
 




Nie zauważyłem. Zdradź, w jaki sposób, bo wszystkie dostępne materiały, w tym z Twojego linka, tego feta wykorzystują.


[addsig]

ODPOWIEDZ