Witam, czy ktoś się orientuje, jak wygląda sprawa z normalizacją poszczególnych piosenek w polskich stacjach radiowych i telewizyjnych?
Mam na myśli sytuację, w której głośniejsze piosenki są minimalnie sciszane. Taka sytuacja ma miejsce podobno na Spotify i innych mediach zagranicznych. Czy stosuje się też inne zabiegi? Od czasu do czasu po internecie krąży mityczne stwierdzenie, że media celowo "kompresują piosenki", ale czy to rzeczywiście jest możliwe? Byłoby to dziwne.
"Volume normalization" w polskich stacjach (radio/TV)
Re: "Volume normalization" w polskich stacjach (radio/TV)
...
Witam, czy ktoś się orientuje, jak wygląda sprawa z normalizacją poszczególnych piosenek w polskich stacjach radiowych i telewizyjnych?
Mam na myśli sytuację, w której głośniejsze piosenki są minimalnie sciszane. Taka sytuacja ma miejsce podobno na Spotify i innych mediach zagranicznych. Czy stosuje się też inne zabiegi? Od czasu do czasu po internecie krąży mityczne stwierdzenie, że media celowo "kompresują piosenki", ale czy to rzeczywiście jest możliwe? Byłoby to dziwne....
Tak trochę/bardzo pomieszałeś terminologię ;) Polecam lekturę:
W każdym współczesnym radiu poziom sygnału przed nadajnikiem jest zabezpieczany przynajmniej jednym urządzeniem, zwykle tzw. procesorem emisyjnym, który jest dosyć skomplikowanym zestawem algorytmów począwszy od AGC przez dwu- lub wielopasmowe kompresory po limitery. Zatem nie tyle poszczególne piosenki, ale cały program radiowy jest poddawany obróbce przed wysłaniem do nadajnika. Przy czym obecne systemy emisyjne, które przechowują (zarządzają) materiałami dźwiękowymi i tekstowymi mają również możliwość wstępnej regulacji poziomu - w prostszych głównie szczytowego poprzez normalizację, w bardziej zaawansowanych poziomu uśrednionego, a podczas samej emisji materiału jest jeszcze realizator, który tłumikiem koryguje to, co wychodzi z konsolety na wspomniany wcześniej procesor emisyjny. Zwykle taki procesor stoi w rozgłośni, gdzie z niego sygnał jest dosyłany do nadajników, a przed sammi nadajnikami (FM) stawia się często sam limiter.
Od ucha osób programujących te urządzenia zależy to, czego słuchasz w radiu. Stąd są te różnice, które można wysłyszeć na tej samej piosence odtwarzanej w różnych stacjach. Czasem parcie tych osób (choć częścniej nie ich, a prezesów) na to, by ich stacja była głośniejsza powoduje wręcz karykaturalną ingerencję w dźwięk, przez co na antenie dany kawałek brzmi zgoła inaczej, niż znamy go wprost z płyty. Słuchając danej stacje polecam zwrócić uwagę na końcóeki utworów - czy jest szansa wysłyszeć, i do którego momentu wyciszenia utworów, jak brzmią przerwy między słowami lektorów, kiedy w tle gra cicha muzyka, czy stacja gra nie tylko mocny mainstream, ale np. jazz czy klasykę i jak wtedy zachowuje się procesor.
Wprowadzone normy EBU R128 w praktyce bywają rzadko respektowane, bo sprzęt pomiarowy jest dosyć drogi, a poza tym bardzo łatwo jest te normy obejść ze względu na nie tyle techniczne, co prawno formalne wymogi (np. granie mocnych jingli tuż przed blokami reklamowymi i zaraz po nich itd.).
A wszystko przez "złotouchych", dla których głośniej oznacza po prostu lepiej. A lepiej to więcej słuchaczy i wpływów z reklamy, czyli kasa...
Jacek
Re: "Volume normalization" w polskich stacjach (radio/TV)
Dzięki za odpowiedź, to bardzo interesujące co piszesz. A czy dysponujesz konkretnymi przykładami? Nie podbieram, tylko pytam ze, szczerej ciekawości. Bo zrównanie poziomów w radiu które nadaje zrożnicowane audycje i różną muzykę jest jak najbardziej zrozumiałe i zrozumiałe jest użycie złożonych systemów. Zastanawia mnie natomiast jak sprawa wygląda np. w stacji Eska TV - gdzie jest dosyć sporo realtywnie jednakowej stylistycznie (a przynajmniej produkcyjnie) muzyki w większych blokach. Zazwyczaj są to dobrze wyprodukowane utwory i zastanawia mnie czy taka ingerencja nie psułaby za bardzo dźwięku (w porównaniu np do zróżnicowanych "producencko" nagrań/audycji radiowej dwójki). Innymi słowy - domyślam się, że w zależności od stacji - kładzie się nacisk na rożne aspekty równania poziomów. Super byłoby poznać konkretny przykład - i to nie koniecznie od strony technicznej, ale na jakiej stacji kiedy i dlaczego można to usłyszeć. Coś takiego zresztą zacząłeś pisać.
Z drugiej strony - jeśli słucham radia czy telewizji, to nie robię tego na odsłuchach, często w samochodach itd. Tak samo zresztą, jak niemal wszyscy słuchacze, więc jestem w stanie uwierzyć, że występuje tam duża ingerencja w dźwięk. Jeszcze z innej strony - gdy zdarza mi się usłyszeć moje numery w radio - których brzmienie znam od podszewki - czasem mam wrażenie, że coś tam się dzieje z dynamiką.
Chociaż gdy czasem włączę Eska TV online to mam wrażenie, że wszystko brzmi ok - być może inny rodzaj obróbki audio do streamingu?
Temat ten założyłem po przeczytaniu artykułu mówiącego o tym, że Spotify stosuje "Volume normalization". Polega to na sciszaniu głośniejszych piosenek. Jeśli chodziło Ci o to, że pomieszałem terminy - wiem, na czym polega normalizacja :) Ale to nie ja nazwałem tak ten zabieg na Spotify :)
Re: "Volume normalization" w polskich stacjach (radio/TV)
Do tego dochodzi czynnik ludzki za konsoletą. Żeby to całe ustawianie miało sens, trzeba wyjść na procesor określonym poziomem i wszyscy powinni się go trzymać. Co w radiach z samorealizacją jest kompletnie nie do ogarnięcia, ale i w państwowym realizatorzy robili jak uważali za stosowne. Pomijając że nie wszyscy słuchali zwrotnej, więc już w ogóle bez sensu.
A jakiego radia online bym nie próbował słuchać w domu, to jest rzeźnia...
Re: "Volume normalization" w polskich stacjach (radio/TV)
Do tego dochodzi czynnik ludzki za konsoletą. Żeby to całe ustawianie miało sens, trzeba wyjść na procesor określonym poziomem i wszyscy powinni się go trzymać. Co w radiach z samorealizacją jest kompletnie nie do ogarnięcia, ale i w państwowym realizatorzy robili jak uważali za stosowne. Pomijając że nie wszyscy słuchali zwrotnej, więc już w ogóle bez sensu.
A jakiego radia online bym nie próbował słuchać w domu, to jest rzeźnia......
......................................
Co tu ustawiać poziomy wszystko leci z automatu . Głośność różnych stacji nie ma znaczenia. Jedna stacja od drugiej może róznić się głośnością wynika to nap. z jakiego nadajnika radio nadaje. W Warszawie Zetke będzie głosniej słychać niż RMF a w Krakowie czy Wrocławiu będzie odwrotnie. Największa konkurencja w głośności to reklamy. Tutaj producenci muszą mieć dużą wiedze żeby to jego spot był najbardziej czytelny i głośny. W TV trzeba pilnować -23lufs i tyle jak jest inaczej to poprostu dostajesz PDF z czerwonymi krzyżykami i materiał jest odrzucony.
Re: "Volume normalization" w polskich stacjach (radio/TV)
Chyba dawno TV nie odpalałeś - nie ma nigdzie większego gówna pod tym wzgledem niż właśnie w tv
Ustalanie maksymalnego poziomu to bezsens - ściszą wszystko tylko po to by reklama była głośniejsza
za to powinny być po prostu bardzo wysokie kary - chociaz co mnie to - ani tv ani radio od lat mnie nie obchodzi
Re: "Volume normalization" w polskich stacjach (radio/TV)
Nie mówię o tym. W zależności od tego jakim poziomem wyjdziesz z konsolety na procesor, inaczej on zadziała. Nie chodzi o to że będzie głośniej słyszalne w odbiorniku (czyli kwestia sygnału), tylko bardziej lub mniej zniekształcone i bardziej lub mniej zgodne z intencjami ustawiającego go.
Re: "Volume normalization" w polskich stacjach (radio/TV)
Ustalanie maksymalnego poziomu to bezsens - ściszą wszystko tylko po to by reklama była głośniejsza
za to powinny być po prostu bardzo wysokie kary - chociaz co mnie to - ani tv ani radio od lat mnie nie obchodzi...
....................................
Bez obrazy ale to Ty nie oglądasz TV. Daj przykład chociaż 1 reklamy która jest głośniejsza o reszty ramówki.
A kary już dawno są. Stacje TV zaczęły przestrzegać poziomów i puszczą tylko spot z fonią nie przekraczającą -23lufs
Re: "Volume normalization" w polskich stacjach (radio/TV)
Bez obrazy ale to Ty nie oglądasz TV. Daj przykład chociaż 1 reklamy która jest głośniejsza o reszty ramówki.
A kary już dawno są. Stacje TV zaczęły przestrzegać poziomów i puszczą tylko spot z fonią nie przekraczającą -23lufs...
-------------------------------------
nie wiem - mam kablówkę :) i pewnie tu problem