Problem z mix/master

[Jimek]

"Pełnozakresowy kompresor nie do końca"... zgadzam sie i dlatego ja uzywam korektora dynamicznego

[fallworm]

..."Pełnozakresowy kompresor nie do końca"... zgadzam sie i dlatego ja uzywam korektora dynamicznego... 

Korektor dynamiczny też jest w porządku. Właściwie sterowany również może rozwiązać problem z dynamiką na sumie. Jednak ja jestem za automatyzacją kanałów z korektorem ustawionym w ściśle ustawionych rejestrach. 

Wg mnie daje to możliwość większej "własnej" kontroli nad tym co się dzieje.

W ekstremalnych przypadkach można stosować tyle ustawień EQ ile jest akordów w progresji na danym śladzie - aby izolować właściwe harmoniczne.

W każdym razie chętnie poczekam na odpowiedź autora tematu czy pomogło czy nie. Wg mnie problem leży we właściwej filtracji. Każdy instrument, każdy dźwięk musi znaleźć swoje miejsce w paśmie na sumie w każdym momencie i musi w tej sumie mieć dla siebie miejsce. Wiadomo, progresja utworu to zmiany instrumentów, tonacji itd więc trzeba odpowiednio sterować korektorami aby nie było dużych luk, jeżeli chcemy wypełnić gęsto instrumentami pasmo - na tym właśnie polega idea miksowania

[a]

...
Mam taki problem, pewnie podstawowy i oczywisty. Często zdarza mi się, że stopa, werbel  ... 

Odpowiem inaczej; zadaj sobie pytanie, czy stopa i werbel nie grają za głośno w miksie?

Ja popełniałem taki błąd siędząc parę dni przy numerze. Stopa i werbel grały za głośno, ale tego nie słyszałem. Wydawało mi się, że jest OK. Po ściszeniu tracków z bębnami wszystko zagrało. Czasem te bębny powinny być niżej miksie i finalnie to zagada.

Kawałek trzeba na 2-3 tygodnie odłożyć (zupełnie). Nie włączać. Potem odpalasz i od razu słyszysz. Może to jakieś rozwiązanie :).

[laser777]

Też wydaje mi się że kolega ma za głośno tą stopę i werbel
Mniej więcej coś takiego jak na linku niżej na wokalu?
http://www29.zippyshare.com/v/6439891/file.html

normalnie to tak strasznie nie jest ale po kompresji na sumie i lekko podbitym środku i ustawieniu poziomu głośności na maximilizerze który mam za ledwie kilka tygodni i nie umiem się nim posługiwać
wokal strasznie się wydziera że włos się na głowie jeży
po za tym kompresory w samym miksie na osobnych ścieżkach pracują nie w tempo po prostu na chybił trafił
i coś jest tam nie tak ale poprawić nie mogę bo kompresor i eq nagrywałem z surową ścieżką a potem dopiero daje efekty pogłosowe po za tym nie mam już tego miksu tylko same mp3

a jak włączysz w daw z oryginalnie ustawionym limiterem głośny z masterowany materiał to też niektóre dźwięki będą znikać