Dziękuję za sugestię. W sumie nie dodałem, że tworząc lubię używać sampli konkretnych instrumentów, a mniej syntezy. Innymi słowy mniej Klausa Schulze a więcej Davida Arkenstone'a czy Kitaro :)
Integra przyciągnęła mnie bogactwem brzmień i możliwością szybkiej edycji ich parametrów. Zdaję sobie sprawę, że sample będą co najmniej tak samo dobre. To może zainwestować w Komplete 10 i powciągać sample do Reasona..? Koszt podobny do Tetry, a spory wybór i możliwości.
...
Z jednej strony: Jeśli tworzysz muzykę na kompie, nie idź na razie w sprzętowe rozwiązania poza tymi, które wzbogacą twoje studio. Po co ci syntezator, który brzmieniowo nie da nic ponadto, co możesz osiągnąć za pomocą rozwiązań software-owych? tylko wydasz kasę, a muzyka od tego lepsza się nie stanie.
Jak David Arkenstone to proponuję:
- Korg Legacy collection do synth padów
- Cinesamples i Cinematique Instruments do perkusjonaliów
- elektryczne pianina od Sonic Couture
- Trillian do basów
- jego perkusja brzmi dosyć cienko i syntezatorowo (właściwie to "romplerowo", kojarzy się z brzmieniem modułów dźwiękowych), ale poszukałbym czegoś lepszego w kolekcjach Sonic Reality.
- smyczki solo są prawdziwe, tego nie da się za bardzo oszukać, można zaledwie nieudolnie emulowac. Może coś od 8dio violin albo cinematic strings dałoby radę, ale przewiduję dużo kręcenia i efekt na pewno nie powali tak, jak prawdziwa linia violin solo.
To, czego nie zrobisz: prawdziwe wind instruments, gitary i solówki. Jest co prawda jakiś bank fletu poprzecznego do Kontakta, ale inne dmuchane będą trudne do podrobienia.
Z drugiej strony: Integra7 pewnie dałaby radę ogarnąć większośc tego instrumentarium, jeśli ograniczyłbyś się do tego stylu, bo on brzmi jak robiony na keyboardzie w latach 90tych ;)