Sample perkusyjne (rock) - jakich sampli używacie?

[dr_After]

Zacne biblioteki bebnów:

1. Ocean Way Drums - "bigger than life" - piękne, mocne brzmienie garów, bywa problematyczne z powodu ucięcia wybrzmienia pomieszczenia Room 1. Nie zmienia to jednak faktu, że werble z tej biblioteki to mistrzostwo, znajdziesz w dobrej cenie na esoundz.

2. Abbey Road 70s drums - świetna biblioteka ze względu na blachy, bardzó gładkie.

3. Drum Masters 2 - potęzna biblioteka (i w sumie całkiem niedroga, tez do kupienia na esoundz) rockowych bębnów, bardzo elastyczna w tweakowaniu, da radę z wieloma stylami muzycznymi, mój obecny faworyt

4. Steven Slate Drums - świetna biblioteka, ale używam głównie brzmień stopy - i to tych jeszcze z wersji 3.5, przeprocesowanych trochę, bo mają najwiekszy "wykop".

Addictive mnie nie przekonał, Superior jest jakoś płaski, miałem styczność też z Platinum Samples BFD - i choć niektóre zestawy brzmia świetnie, to jednak problemem był "karabin maszynowy" na werblu, co mnie dziwi tym bardziej, że te biblioteki chwalą się największą liczbą warstw na brzmienie.

Jeszcze zasadzam się na Epik Drums, ale na to mnie stać może będzie po wakacjach... i faktycznie - dema Steven Slate CLA też brzmią rewelacyjnie.

[DJOZD]

Każdy zestaw sampli sprawdzi się w innym rodzaju muzyki. Addictive uważam za jeden z najbardziej charakternych pakietów. Nie ma żadnych bolączek. To kwestia tego czego od niego wymagamy i jak potrafimy dany pakiet wykorzystać.

[Marc.The.Drummer]

Jeśli chodzi o EZ, to już lepiej Superior, bo to ta sama marka, a daje większe możliwości, choć nie przepadam za tym. BFD brzmienia po prostu nie lubię. Steven Slate + CLA natomiast brzmi dokładnie tak jakbym chciał. Szkoda, że to kolejne dolary...

I tu chyba sam sobie odpowiedziałes na pytanie

A nagrywanie bębnów na żywo? Szczerze mówiąc już mam dosyć. Wiele dupogodzin przesiedzianych w studio (nawet z genialnymi perkusistami) i loteria - albo siądzie idealnie, albo nie. A vst dobrze ukręcone prawie zawsze siada tak jak się chce + opcja edycji + oszczędność czasu i pieniędzy.... 

Czyli jednak VSTi. 

 

Nie rozumiem problemu. Mowisz ze szukasz biblioteki ale jak sam napisales Steven Slate + CLA brzmi tak jakbys tego chciał ale kosztuje $$. Szukasz biblioteki za darmo czy co? Tak jak kolezka wyzej napisał zainteresowałbym sie bardziej NI Abbey Road [zapomnialem o tej "bibliotece" chociaz to i tak VSTi jest]. Maja drumsy od lat 50tych do bodajze 80tych i kazdy pakeit oferuje inny charakter oraz brzmienie. Skoro piszesz że juz wiekszosc dostepnych na rynku wtyk przetestowałes i ze nagrywanie perkusjonaliow tez srednio ci sie widzi to albo szukasz pakietu gdzie każda próbka będzie idealna co jest raczej niemozliwe albo nie chce ci się siedzieć nad miksem. Ja tak to widzę jesli sie mylę to zwracam honor.

PS. W EiS co miesiac masz sample perkusyjne na DVD tak wiec jesli kupujesz to korzystaj bo nigdy nie wiesz kiedy moze to okazac sie pomocne.

[PieTras!]

Marc.The.Drummer (nie cytuję, bo za dlugie by to było i spamujące)
1. Tak, masz rację, po założeniu tematu znalazłem wtykę, która zdaje się brzmi tak, jakbym chciał (choć głownie miałem na uwadze werbel). Napisałem przecież to dosłownie, więc nie rozumiem, czemu ty tego nie rozumiesz :)

2. VST vs Sample - chciałem się dowiedzieć czy ktoś z was może polecić dobrą bibliotekę sampli rockowych. Taka biblioteka bez wtyki może usprawnić pracę w stylistykach w których powtarzalne brzmienie sampli jest zaletą (tak jak pisałem, np.  w różnych quasi-nu-retro gatunkach). Wasze opinie pokazały, że nie polecacie samodzielnych bibliotek rockowych (dzięki szczególne dla dr Aftera) - i wiecej na razie szukac sam tez nie bede. I dobrze, bo skoro nie macie, to i ja pewnie bym nie znalazł - dzięki za ukierunkowanie!
Innymi słowy - lepiej ukręcić werbel w vst i wyłączyć algorytmy losowości (lub zrenderować i wsadzić do samplera) niż poprostu użyć jednego sampla - co byłoby szybsze. Po to jest forum, żeby można było dojść do takich wniosków :)