Presonus StudioLive 16.0.2 - wrażenia

Tu zajmujemy się sprawami tyczącymi się urządzeń stosowanych przy nagłośnieniach imprez.
docadoca
Posty:26
Rejestracja:czwartek 25 kwie 2013, 00:00
Presonus StudioLive 16.0.2 - wrażenia

Post autor: docadoca » środa 29 maja 2013, 00:05

Witam,


Wciaz brak postow dotyczacych tego urzadzenia na tym forum. Jestem niemal w 100% zdecydowany na jego zakup. Czy w tej cenie (mam nadzieje to kupic za 4 tys.) istnieje cokolwiek lepszego? To musi dobrze wspolpracowac z 64-bitowym win 7, bo bede sporo korzystal z efektow vst na zywo (oprocz tych pokladowych efektow na mikserze) Jak z wydajnoscia zintegrowanego interface'u firewire? Czy pracujac w domu na instrumentach vst uzyskam wydajnosc i latencje porownywalna do interface'ow Motu czy chocby FireStudio Presowenusa? Jak oceniacie brzmienie preampow? (wiem, ze te same co w firestudio, ale o nich tez niewiele bylo)


 


Jezeli ktos wie cos o ewentualnych wadach badz usterkach, ktore moglyby mnie zniechecic do zakupu, niech odezwie sie teraz lub zamilknie na wieki:P


Awatar użytkownika
fantom
Posty:81
Rejestracja:środa 27 gru 2006, 00:00

Re: Presonus StudioLive 16.0.2 - wrażenia

Post autor: fantom » sobota 01 cze 2013, 13:32

...Witam,
Wciaz brak postow dotyczacych tego urzadzenia na tym forum. Jestem niemal w 100% zdecydowany na jego zakup. Czy w tej cenie (mam nadzieje to kupic za 4 tys.) istnieje cokolwiek lepszego? To musi dobrze wspolpracowac z 64-bitowym win 7, bo bede sporo korzystal z efektow vst na zywo (oprocz tych pokladowych efektow na mikserze) Jak z wydajnoscia zintegrowanego interface'u firewire? Czy pracujac w domu na instrumentach vst uzyskam wydajnosc i latencje porownywalna do interface'ow Motu czy chocby FireStudio Presowenusa? Jak oceniacie brzmienie preampow? (wiem, ze te same co w firestudio, ale o nich tez niewiele bylo)
 
Jezeli ktos wie cos o ewentualnych wadach badz usterkach, ktore moglyby mnie zniechecic do zakupu, niech odezwie sie teraz lub zamilknie na wieki:P...

Więc mam go właśnie pod Win 7 64 bit,służy do nagrań w studiu piosenki,czyli sesje typu mp3+ vocal,ale...
Jeśli zaczynam zabawe z VST to najczęściej wszystko sie kończy komunikatem "Problem z VST bridge"i za cholere nie wiem co jest,czy to nie wina przypadkiem Win 7 64 bit ,myle że bezpieczniej było zostac przy 32 bit...
Nagrywając sesje typu bebny,bas gitara itd...po zapięciu Fx tez mi sie lubi wysypać,wszystkie wtyki org.
Sam mikser b.fajny,ma gotowe presety pod bebny,gitary,vocal,ale po aktualizacji firmware zgubil te presety, "EMPTY"???Musialem sie nieżle nakombinować ,by wrócić do ustawien fabrycznych.
Komputer musze odpalać 2x pod tym mikserem bo za 1 podejściem Jest dziwne próbkowanie ,nie odpowiadające 44.1 16 bit jak bym chciał,wszystkie nagrania zapierniczają o sek.wielką do wyżej,co robię nie tak nie wiem,po ponownym odpaleniu kompa,jest idealnie...Coś mi sie zdaje ze problem wynika jednak z Windy 7 64 bit,i driverów,oraz wtyczek jedne są na 64 bit inne nie i w całości jakoś to nie chce stabilnie hulać...Mikser polecam w tych pieniądzach,u kolegi pod Applem zero problemów,nagrywał cały koncert live z klubu i było dobrze bez niespodzianek.Polecam,ale co do Win 7 64 bit i zabawy tylko z VST,to może inni sie wypowiedzą.
Roland Fantom G7,Yamaha Motif XS7,E-mu E5000 ultra i Xboard 49 Proteus X,Yamaha YS-200,SOUNDCRAFT COMPACT 4,EWQL Goliath,Komplete 8,Nexus,Sylenth1,Spectrasonics.

docadoca
Posty:26
Rejestracja:czwartek 25 kwie 2013, 00:00

Re: Presonus StudioLive 16.0.2 - wrażenia

Post autor: docadoca » sobota 01 cze 2013, 16:54

A jaki host uzywasz?? Bo jesli chodzi o obsluge vst, ja pracuje na 32-bitowym cubase 5, ale nie korzystam z jego mostka vst, tylko z jBridge. Tez mialem sporo problemow ze stabilnoscia na poczatku, ostatecznie wersja 1.5 jBridge okazala sie stabilna. JBridge daje nie tylko mozliwosc pracy zarowno z 32 jak i 64 bitowymi vst w 32 lub 64 bitowym DAW. Daje tez mozliwosc odpalenia wiekszej ilosci vst pod 32-bitowym hostem. Omijasz ograniczenie uzycia pamieci RAM dla architektury 32-bitowej (3.25 GB), bo kazdy instrument vst jest ladowany w systemie jako niezalezny proces. Mozesz wykorzystac swoje gigabajty pamieci. Wyprobuj to rozwiazanie i mi powiedz, czy pomoglo:) Pamietaj, jBridge koniecznie w wersji 1.5


Awatar użytkownika
fantom
Posty:81
Rejestracja:środa 27 gru 2006, 00:00

Re: Presonus StudioLive 16.0.2 - wrażenia

Post autor: fantom » sobota 01 cze 2013, 20:02

...A jaki host uzywasz?? Bo jesli chodzi o obsluge vst, ja pracuje na 32-bitowym cubase 5, ale nie korzystam z jego mostka vst, tylko z jBridge. Tez mialem sporo problemow ze stabilnoscia na poczatku, ostatecznie wersja 1.5 jBridge okazala sie stabilna. JBridge daje nie tylko mozliwosc pracy zarowno z 32 jak i 64 bitowymi vst w 32 lub 64 bitowym DAW. Daje tez mozliwosc odpalenia wiekszej ilosci vst pod 32-bitowym hostem. Omijasz ograniczenie uzycia pamieci RAM dla architektury 32-bitowej (3.25 GB), bo kazdy instrument vst jest ladowany w systemie jako niezalezny proces. Mozesz wykorzystac swoje gigabajty pamieci. Wyprobuj to rozwiazanie i mi powiedz, czy pomoglo:) Pamietaj, jBridge koniecznie w wersji 1.5...

Kurde obawiam sie ze sobie nie poradzę tak szybko,muszę to na spokojnie ogarnąć...
Generalnie po FW jest bardzo fajnie,tyle tylko że jak odpalam Kontakta 5,Goliatha,Sylentha,i coś tam starszego typu Rob Papen,to często wywala mi ten komunikat dot. VST Bridge Error...muszę zrozumieć o co chodzi i jak się posługiwac tym jBridge...może to jest jakiś sposób.

Roland Fantom G7,Yamaha Motif XS7,E-mu E5000 ultra i Xboard 49 Proteus X,Yamaha YS-200,SOUNDCRAFT COMPACT 4,EWQL Goliath,Komplete 8,Nexus,Sylenth1,Spectrasonics.

docadoca
Posty:26
Rejestracja:czwartek 25 kwie 2013, 00:00

Re: Presonus StudioLive 16.0.2 - wrażenia

Post autor: docadoca » sobota 01 cze 2013, 20:10



Kurde obawiam sie ze sobie nie poradzę tak szybko,muszę to na spokojnie ogarnąć...
Generalnie po FW jest bardzo fajnie,tyle tylko że jak odpalam Kontakta 5,Goliatha,Sylentha,i coś tam starszego typu Rob Papen,to często wywala mi ten komunikat dot. VST Bridge Error...muszę zrozumieć o co chodzi i jak się posługiwac tym jBridge...może to jest jakiś sposób.

...
 


No to jestem juz niemal pewien, ze chodzi wlasnie o to:) Sciagnij sobie demo jBridge najpierw. Jest w pelni funkcjonalne. Poza drobiazgiem, ze milknie po 30 sekundach od uruchomienia:P To jest banalne w obsludze. Co do klopotow z czestotliwoscia probkowania, to pierwsze, co mozesz sprawdzic, jakie masz ustaqwienia w opcjach miksera, a jakie w projekcie. Jesli to nie to, to szukaj pomocy u bardziej doswiadczonych uzytkownikow;)


Awatar użytkownika
fantom
Posty:81
Rejestracja:środa 27 gru 2006, 00:00

Re: Presonus StudioLive 16.0.2 - wrażenia

Post autor: fantom » sobota 01 cze 2013, 20:48

... Kurde obawiam sie ze sobie nie poradzę tak szybko,muszę to na spokojnie ogarnąć... Generalnie po FW jest bardzo fajnie,tyle tylko że jak odpalam Kontakta 5,Goliatha,Sylentha,i coś tam starszego typu Rob Papen,to często wywala mi ten komunikat dot. VST Bridge Error...muszę zrozumieć o co chodzi i jak się posługiwac tym jBridge...może to jest jakiś sposób. ... 
No to jestem juz niemal pewien, ze chodzi wlasnie o to:) Sciagnij sobie demo jBridge najpierw. Jest w pelni funkcjonalne. Poza drobiazgiem, ze milknie po 30 sekundach od uruchomienia:P To jest banalne w obsludze. Co do klopotow z czestotliwoscia probkowania, to pierwsze, co mozesz sprawdzic, jakie masz ustaqwienia w opcjach miksera, a jakie w projekcie. Jesli to nie to, to szukaj pomocy u bardziej doswiadczonych uzytkownikow;)...

W mikserze własciwie ustawiłem to samo co i w projekcie?Cubase ARTIST 6 ,nie polecam jednak,na forach dużo że to jednak nie udany pomysł...
128 SSD na system,tam też jest "Kiełbasa" bibloteki na innych partycjach dyski 2x 1Tb w RAID.
Jeśli chodzi o update tego miksera,to też za dużo nie ma,głównie na zachodnich stronach,bo po updejcie,włąśnie znikają te presety Fx które ma wgrane,i jakos nikt nic mądrego nie doradzil ,co jest nie tak,wszystkie ustawienia miksera rozregulowane byly w kosmos,ledwo to pozbierałem w calosć nawet reset nie pomagał.Cudem udalo sie przywrócić do wcześniejszego stanu,więć uwaga na nowy Firmware...
Sprzęt fajny dla kogoś kto zaczyna przygode,potrzebuje tego do np.Domu Kultury na jakies tam nagłaśnianie młodych zespołów,sesje live,fajny program Capture jeśli ktoś kompletnie nie potrafi sobie ustawić tego w DAW,to zapisze wszystko z miksera na 16 śladach,potem to może przekazać komuś kumatemu kto mu to wyeksportuje do innego np.Cubase czy Logic itd...Szkoda że Fx są malo edytowalne ,ale na dzien dobry wystarczają i nie psują całości,zreszta można dopiąć coś zewnetrznego.Myśle że kupie taki gdzieś z drugiej reki na ebayu do kapeli na chałki,wszystko w jednym.
Roland Fantom G7,Yamaha Motif XS7,E-mu E5000 ultra i Xboard 49 Proteus X,Yamaha YS-200,SOUNDCRAFT COMPACT 4,EWQL Goliath,Komplete 8,Nexus,Sylenth1,Spectrasonics.

Awatar użytkownika
spiker
Posty:1211
Rejestracja:czwartek 17 paź 2002, 00:00

Re: Presonus StudioLive 16.0.2 - wrażenia

Post autor: spiker » poniedziałek 03 cze 2013, 10:19

Witam. Dziwię się, że powstaje tyle "wątpliwości" w pracy ze Studio Live. Czytam te posty i po prostu nie umiem zrozumieć po co tyle kombinacji i chodzenia na "skróty-dłuty"?. SL16.0.2 to prosty stół nie wymagający żadnej abrakadabry. Używam go od prawie 2 lat i nie ma z nim najmniejszych problemów (poza jednorazową awarią jednego preampu, naprawionego zresztą w ramach gwarancji, szybko i sprawnie). Inna sprawa, że SL1602 używam wyłącznie ze Studio One 2 Pro. Na tej linii nie zauważyłem żadnych problemów, jak również nigdy nie miałem problemów z aktualizacją firmware do stołu, ani utratą presetów. Owszem, raz zdarzył im się pechowy update firmware, który usuwał presety użytkownika, ale zaraz potem okazał się kolejny update, który wszystko doprowadzał do porządku. Własne presety można, a nawet trzeba zapisywać na HDD z użyciem Universal Control, wtedy niegroźne są żadne "szczególne przypadki".
Nigdy nie miałem żadnych "wysypek" systemu spowodowanych kaprysami stołu. Używam pary SL1602 i S1 na obu platformach: WIN i MAC i niczym się w zachowaniu obu nie różni. Wszystkie pluginy działają jak trzeba, oczywiście z uwzględnieniem ograniczeń wynikających z różnicy konstrukcji 32/64 bit. Zwracam jednak uwagę, że ewentualne problemy powstaną nie z winy jakiegokolwiek interfejsu audio (a SL1602 też nim jest), a z winy samej wtyczki, ewentualnego bridge bitowego.
Ponieważ pytano o wrażenia to moje wrażenie jest takie: to genialny stół dla każdego małego zespołu. Jest tam wszystko co potrzeba dla 12 torów bez żadnego outboardu, by zrobić kompletną scenę. Cztery auxy dla takiej kapeli wystarczają w zupełności, dwa procesory pogłosowe i delay sterowany tapem dają wygodę "samoobsługi". W studio projektowym czy domowym SL1602 sprawdza się na 6-tkę. Każdy muzyk dostaje do uszu wszystko co chce (efekty, kompresję, EQ, bramkę), a nagrać można z albo "z", albo "bez". W pracy z VSTi żadnych problemów z instrumentami napisanymi dla 64-bitowych systemów. Ja akurat korzystam z Cakewalk'owych Dimension, Rapture i SI, oraz EZD. Wszystko hula i z przyzwoitą latencją (3-8ms)
pozdrawiam
przed użyciem programu zapoznaj się treścią instrukcji załączonej do opakowania bądź skonsultuj się z producentem lub dystrybutorem oprogramowania...

Awatar użytkownika
Barciu
Posty:39
Rejestracja:niedziela 02 wrz 2012, 00:00

Re: Presonus StudioLive 16.0.2 - wrażenia

Post autor: Barciu » piątek 12 lip 2013, 14:43

Witam, parę dni temu zakupiłem mikserek StudioLive 16.0.2, podłączyłem go przez FireWire i wszystko ok poza jedną prozaiczną rzeczą: mikser nie odbiera dźwięku z komputera. Przeczytałem, że służy do tego przycisk FireWire pod pokrętłem monitorów z prawej strony. Zatem jest on włączony, od strony DAW Reapera też jest wszystko ładnie skonfigurowane (sterownik ASIO Presonus FireStudio, dwa pierwsze domyślne wejścia i wyjścia itd.), ale dźwięku wciąż nie słychać, ani z aplikacji DAW, ani żadnych systemowych dźwięków. O czym zapomniałem? Bardzo proszę o pomoc. 


Awatar użytkownika
Barciu
Posty:39
Rejestracja:niedziela 02 wrz 2012, 00:00

Re: Presonus StudioLive 16.0.2 - wrażenia

Post autor: Barciu » piątek 12 lip 2013, 14:52

Już wiem - zapomniałem o włączeniu funkcji FireWire po lewej stronie miksera i wybraniu jej dla poszczególnych kanałów przyciskami wielofunkcyjnymi na każdym kanale... Problem rozwiązany ;)


Awatar użytkownika
Barciu
Posty:39
Rejestracja:niedziela 02 wrz 2012, 00:00

Re: Presonus StudioLive 16.0.2 - wrażenia

Post autor: Barciu » wtorek 17 wrz 2013, 21:55

Witam, mam kolejne pytanie odnośnie Presonusa 16.0.2.
O ile dobrze zrozumiałem instrukcję, to rzeczy takie jak słuchawki dla wokalisty/muzyka w pomieszczeniu odsłuchowym podłącza się pod tylnie wyjścia monofoniczne AUX Outputs. Po podłączeniu słuchawek w przykładowe Aux 1 i aktywowaniu przycisku AUX1 w sekcji "Encoders" słyszę sygnał tylko w jednej słuchawce (lewej). Bardzo proszę o pomoc... Co mam zrobić, aby słyszeć sygnał w obu słuchawkach?


ODPOWIEDZ