Tragiczna jakość nagrywanego wokalu

Jeśli masz problem związany z komputerem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
Myru
Posty:3
Rejestracja:czwartek 16 maja 2013, 00:00
Tragiczna jakość nagrywanego wokalu

Post autor: Myru » czwartek 16 maja 2013, 02:03

Witam!


Mam duży problem z nagrywaniem wokalu (w stylu scream/growl) i mam nadzieję że ktoś doradzi, bo męczę się już z tym długi czas.

 

Jakość nagrań jest po prostu tragiczna (z nasłuchu bezpośrednio brzmi zadowalająco)- przykład na końcu postu.

 

Zacznę od specyfikacji:

 

płyta główna: MSI B75MA-P45

procesor: Intel Pentium G2020, Dual Core, 2.90GHz, 3MB

RAM: 4gb, 1066Hz, Cl9

 

karta dźwiękowa: interfejs E-MU 0204

mikrofon: Shure SM58

głośniki odsłuchowe: Microlab solo 7c

 

Wypróbowane na programach: Audacity, Mixcraft

 

Więcej informacji:

 

System świeży, 2 dni temu formatowany.

Windows 7 64bit

Zainstalowane najnowsze sterowniki do wszystkiego (poza integrą dźwiękową).

Na czysto wgrane stery do E-MU 0204 z płytki.

Podłączony mikrofon do interfejsu prawidłowo kablem XLR do wejścia XLR.

Mikrofon 100% oryginalny, sprawdzany według kilku porównań, swoje też kosztował.

E-MU wykrywane prawidłowo jako działające na USB 2.0.

Ze słuchaniem muzyki problemów nie ma żadnych.

Mixcraft ustawiony na korzystanie ze sterowników ASIO z E-MU (próbowałem zmienić na ASIO4ALL- żadnego efektu)

Buffer Size ustawiony standardowo na 10 ms, bit Depth 24/32 (żadnej różnicy).

Sample Rate: 44,1 kHz (zmiana nic nie daje również).

 

Teraz zademonstruję jak to wygląda w praktyce:

 

1) śpiewane do mikrofonu, dźwięk na nasłuchu leci z głośników i nagrywa się na aparat cyfrowy, poza latencją (która utrudnia co słychać :P) jest dobrze.. bo i aparat wiem z doświadczenia, że dźwięk sporo zawyża, zajechał się


 

2) a to co się nagrywa w Mixcrafcie...


http://w204.wrzuta.p.../1d0evmmYm8V/n2


 


Bardzo proszę o jakieś sugestię, bo przeczytałem już chyba pół internetu i rozwiązania problemu nie znalazłem...


 



Awatar użytkownika
DJOZD
Posty:2591
Rejestracja:niedziela 22 gru 2002, 00:00

Re: Tragiczna jakość nagrywanego wokalu

Post autor: DJOZD » czwartek 16 maja 2013, 09:13

Brzmi tak jak powinno. Dynamiczny mikrofon,trochę nieumiejętnie wykorzystany. Jedyne co możesz zrobić to nauczyć się pracować z mikrofonem tak by nie rejestrował uderzeń powietrza. Lub postawić mikrofon na statywie i postawić pomiędzy tobą a mikrofonem osłonę anty powietrzną (Pop filtr), w niewielkiej odległości. To dynamik, więc braknie mu "mocy" przy większych odległościach.

Myru
Posty:3
Rejestracja:czwartek 16 maja 2013, 00:00

Re: Tragiczna jakość nagrywanego wokalu

Post autor: Myru » czwartek 16 maja 2013, 11:21

...Brzmi tak jak powinno. ... 




Teraz albo ja nie rozumiem albo Ty opis moich przykładów źle zinterpretowałeś.


Pierwsze nagranie pokazuje mniej więcej, co leci i co ja słyszę z głośników kiedy śpiewam, dlatego musiałem nagrać "zewnętrznie" dźwięk aparatem.


Drugie nagranie natomiast jest tak samo śpiewane tylko dźwięk idzie już do PC i jest rejestrowany w Mixcrafcie i brzmi po odtworzeniu... tak jak słychać.


Jak na moją logike powinien brzmieć co najmniej tak samo, a nawet lepiej (bo jakość zaniżona przez aparat cyfrowy który ma 10 lat). A brzmi jak krzyczenie do mikrofonu typu patyk za 5zł. Dlatego nie wydaje mi się, że "brzmi jak powinno". 


Więc jeżeli jednak dobrze zinterpretowałeś to mam rozumieć, że nie da się nagrywać wokalu na PC przy użyciu mikrofonów dynamicznych jak dobre by nie były, tylko TRZEBA MIEĆ pojemnościówkę? Bo teraz się pogubiłem...


Awatar użytkownika
DJOZD
Posty:2591
Rejestracja:niedziela 22 gru 2002, 00:00

Re: Tragiczna jakość nagrywanego wokalu

Post autor: DJOZD » czwartek 16 maja 2013, 12:14

Napisz konkretnie w czym problem. Sygnał surowy oceniam jako typowy pochodzący z mikrofonu dynamicznego ze zbyt dużą ilością zakłóceń typu POP i nierówną dynamiką - zła praca wokalisty z mikrofonem. Drugi przykład - "miazga" (nagrana z aparatu) jest do niczego nie potrzebna bo nie oddaje niczego co mogłoby podlegać ocenie.

Myru
Posty:3
Rejestracja:czwartek 16 maja 2013, 00:00

Re: Tragiczna jakość nagrywanego wokalu

Post autor: Myru » czwartek 16 maja 2013, 12:58

To tak łopatologicznie:


Opcja pierwsza: Chcę nagrać piosenkę, włączam mixraft, biorę do łapy Shure SM58 podłączony do E-MU, daję RECORD w Mixcraft, śpiewam, kończę, sprawdzam jak się nagrało i wychodzi tak: http://w204.wrzuta.pl/audio/1d0evmmYm8V/n2


Opcja druga- włączam w ustawieniach mikrofonu w windowsie "NASŁUCHUJ TEGO URZĄDZENIA", więc dźwięk leci bezpośrednio z mikrofonu do głośników, ale jakoś go trzeba nagrać więc stawiam 2 metry od głośników aparat cyfrowy, śpiewam - brzmi bardzo dobrze, jak na scenie czyli  http://w204.wrzuta.pl/audio/1Mmh3I68zU5/xx


A chodzi mi o to, że kupiłem ten sprzęt (emu i shure) by nie musieć nagrywać na aparacie cyfrowym, więc jak mam nagrać wokal w programie typu Mixcraft by dało się tego słuchać?


Awatar użytkownika
Caroozo
Posty:932
Rejestracja:piątek 22 lut 2008, 00:00

Re: Tragiczna jakość nagrywanego wokalu

Post autor: Caroozo » czwartek 16 maja 2013, 13:37

Łopatologicznie to musisz nauczyć się podstaw - z tego co piszesz wychodzi tak, jakbyś wydrukowaną kartkę przepisywał ręcznie. Skoro rejestrujesz audio w komputerze, to na kiego odtwarzasz to z głośników i nagrywasz na aparacie, który degraduje audio? Wykonujesz ten sam proces dwa razy. Nie widzę sensownego wytłumaczenia dla takiego zabiegu. Nagrane - zapisane. Kropka. Co innego, że wydaje się Tobie, że brzmi z głośników (wraz z muzyką w tle) lepiej - po prostu nagrany ślad będzie suchy, dopóki go nie obrobisz. Nagranie jest mieszczące się w normie, brakuje mu equalizacji, dynamiki, lekkiej przestrzeni czy też innych rzeczy - ale program rejestruje go jak najbardziej poprawnie. Komputer, mikrofon i interfejs to tylko narzędzia - trzeba umieć z nich korzystać we właściwy sposób.

Najgorzej, jak ktoś myśli, że sprzęt nagrywa sam i po nagraniu otrzymuje finalny rezultat. Zresztą - temat był wielokrotnie wałkowany - sprzęt nie zagra/nie zabrzmi za człowieka! Także rada - chwyć za heble, obejrzyj/kup sobie jakiś kurs podstaw nagrywania/mixowania i zrób tak, żeby "dało się tego słuchać".

Zablokowany