...
panooowie,
ale mnie chodzi o specyficzny feeling tej klawiatury. m-audio to zwykłe sprężynki pod klawiszem, motify także (może za wyjątkiem tej ważonej, ale ja motifa to mam i nie pasuje mi - przynajmniej pod tym względem. zresztą... jeśli chodzi o silniki syntezy to serii EX nie dorasta do kostek)
Z EXem kolego to się zagalopowałeś - dobry sprzęt, ale niemiłosiernie zbugowany (pomijając możliwości MIDI i konfiguracji, które są naprawdę świetne)... Synteza? AWM2, tak jak Motif (a waveformów mniej), wspomagany VL + AN + FDSP (z czego 2 pierwsze dostępne w pluginach do Motifa, zaś trzecia synteza - jeśli tak można to nazwać - to raczej ciekawostka, chociaż e-piana były niegłupie). Sampler to porażka, szczególnie z katastrofalnym transferem SCSI czy też po FDD... Sekwencer zapychał się, MIDI clock pozostawał w sferze marzeń (generalnie z tym był największy problem). Motif zaś (szczególnie ES, bo XS to już trochę inna liga, z racji innego procesora, 8-elementowych brzmień itd) zastępuje mi EX5 od paru ładnych lat (a miałem EX5 jakiś czas) i w życiu bym nie wrócił do niego. Co nie znaczy, że tego "malucha" nie darzę sentymentem
. Ale jest ciężki, fakt...
No to jak feeling klawiatury gra pierwsze skrzypce, cóż - w sklepie wśród tańszych produktów nie masz czego szukać, tyle powiem. Teraz nie produkuje się już dobrych, trwałych klawiatur z odpowiednim feelingiem... Chyba że we flagowych produktach. CME pod tym względem może nie podejść, bo jest może zbyt mało, nie wiem, subtelna? Ja mam dużą łapę i mi pasuje (mam CME UF6 mLan) - na codzień "walczę" z ważonymi fortepianówkami (stage piano/fortepian/pianino), więc lubię czuć opór, niekoniecznie pieścić się z idealnym wyczuciem półważonej (komfortu na miarę D50 nie oczekuję od niczego, zaś "wyścigówki" takiej jak klawiatura w ES7 czy w Virusie KC w zupełności mi wystarcza do szybkich arpeggio czy solówek).
Ja bym na Twoim miejscu zapuścił żurawia w krainę używanych klawiszy i coś poszukał - kiedyś nie oszczędzano na sprzęcie, teraz - tak. Jak podejdzie Ci CME - również bierz w ciemno, wyrobiły sobie renomę topornych-ale-solidnych. z M-Audio nie polecałbym w zasadzie nic - grałem na ich pseudo hammer-action i dziękuję - już w moim Kurzweilu SP88 (który notabene nie posiada mechanizmu młoteczkowego, jest to tylko niby ważona klawiatura) jest o niebo lepiej. Jak zwykle - póki nie "pognieciesz", póty się nie przekonasz
.