...
nie szkoda. jeśli ktoś ceni stabilność pracy (logic) i bezproblemowość systemu (osx).
A moim zdaniem zupełnie nie warto bulić takich pieniędzy. U mnie jest wszystko stabilnie i jeżeli sam nie namieszam, to jest bezproblemowo.
Co do karty, to również odradzam zintegrowaną. Jak koledzy wcześniej już napisali.
Pozdrawiam
...
dlatego dodałem, że wszystko zależy od ceny, bo mac pro z 2008 roku jest dość mocny a cena już jest atrakcyjna.
nie wypowiem się na temat cen maków - są oczywiście droższe od pecetów, to jednak cena właśnie za system i niektóre patenty. może zresztą nie tyle one są wysokie tylko my za mało zarabiamy :(
z innym asortymentem jest podobnie. jak jestem w polsce to zwykłe t-shirty widzę za kilkanaście złotych. w szwecji zwykłe t-shirty kosztują - w przeliczeniu - np. sto kilkadziesiąt. różnica? te w polsce wsystkie są z chin albo bangladeszu. w szwecji trudno coś takiego znaleźć... tylko że ten szwedzki po kilku latach jest niemal niezużyty.
poza tym ja po prostu lubię pracować na maku. odkąd wszystkie komputery zmieniliśmy na maki skonczylo się "dostrajanie", "optymalizacja", "defragmentacja", "przygotowanie do uruchoimienia narzędzia pobierania", "przygotowanie do ponownego uruchomienia" i inne efemerydy. piszesz: jak nic nie namieszam". a na maku możesz sobie przenosić pliki gdzie chcesz i jak chcesz a system i tak wie, gdzie one są i czym były i gdzie były. wyszukiwanie to banał. a namieszać trudno, podobni ejak np. złapać wirusa.
norfmalność niestety kosztuje. daleki jednak jestem od piętnowania czegokolwiek - każdy pracuje na czym lubi i na czym mu wygodnie. istotny jest efekt a nie to czy osiągnąłem go na pianinku casio z bazaru przy dawnym stadionie 10 lecia czy na andromedzie i pro tools.
niektóre rozwiązania są po prostu wygodniejsze, ale każdy sam musi się przekonać które mu bardziej odpowiadają a i to ewoluuje w czasie. może po prostu na windows jestem już za stary i zbyt leniwy ;)