Studio Projects B3 + Mackie Blackjack

Dział dla początkujących adeptów sztuki realizacji. Nie krępuj się zwrócić ze swoją sprawą, nic nie jest proste a ta dziedzina już szczególnie.
kasiuta
Posty:11
Rejestracja:niedziela 05 sie 2012, 00:00
Re: Studio Projects B3 + Mackie Blackjack

Post autor: kasiuta » środa 08 sie 2012, 02:10

Słuchajcie, podłączyłam kabel xlr-xlr i wreszcie mogę nagrywać. Ale to nie koniec moich problemów :(

Mam wrażenie, że ten preamp jakoś słabo działa. Nagrywam ścieżkę w Cool Edicie, a ona ma taki wykres, że ledwo coś tam odstaje od osi. Żeby mieć ścieżkę o satysfakcjonującej głośności i normalnym wykresie, nie dość, że muszę przekręcić gain prawie do końca, to jeszcze dość blisko przysunąć się do mikrofonu - a to koszmarnie szumi.

Myślałam, że może to szum z mojego kompa (docelowo mamy zamiar nagrywać na laptopie), więc wysłałam chłopaka do łazienki z mikrofonem, przykryłam kompa kocem, nagrałam na mocno odkręconym gain - szumiało mniej, ale nadal mocno. Przykręciłam gain po połowy, ścieżka nagrała się za cicho i też po podgłośnieniu szumi:/

Ten szum brzmi jakby pochodził z wewnątrz tego układu. Czytam opinie o Blackjacku, że ma rewelacyjne preampy, że super niski poziom szumu, i żal mnie ogarnia. Czy mogło coś się stać z mikrofonem przez podpinanie tamtych kabli? O co tu może chodzić?

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Studio Projects B3 + Mackie Blackjack

Post autor: matiz » środa 08 sie 2012, 09:19

...Słuchajcie, podłączyłam kabel xlr-xlr i wreszcie mogę nagrywać. Ale to nie koniec moich problemów :(

Mam wrażenie, że ten preamp jakoś słabo działa. Nagrywam ścieżkę w Cool Edicie, a ona ma taki wykres, że ledwo coś tam odstaje od osi. Żeby mieć ścieżkę o satysfakcjonującej głośności i normalnym wykresie, nie dość, że muszę przekręcić gain prawie do końca, to jeszcze dość blisko przysunąć się do mikrofonu - a to koszmarnie szumi.

Myślałam, że może to szum z mojego kompa (docelowo mamy zamiar nagrywać na laptopie), więc wysłałam chłopaka do łazienki z mikrofonem, przykryłam kompa kocem, nagrałam na mocno odkręconym gain - szumiało mniej, ale nadal mocno. Przykręciłam gain po połowy, ścieżka nagrała się za cicho i też po podgłośnieniu szumi:/

Ten szum brzmi jakby pochodził z wewnątrz tego układu. Czytam opinie o Blackjacku, że ma rewelacyjne preampy, że super niski poziom szumu, i żal mnie ogarnia. Czy mogło coś się stać z mikrofonem przez podpinanie tamtych kabli? O co tu może chodzić?...
 




Jest wiele mozliwosci - slad mono/stereo (i drugi kanal szumi), zepsuty kabel, zesputy mikrofon, zesputy interfejs albo jakis inny "operator error". Generalnie powinno to dzialac...


Awatar użytkownika
gasiu
Posty:123
Rejestracja:poniedziałek 25 kwie 2011, 00:00

Re: Studio Projects B3 + Mackie Blackjack

Post autor: gasiu » środa 08 sie 2012, 09:54

ja sobie też wyobrażałem, że nic nie powinno szumieć... ale trochę szumi... tyle, że to normalne chyba, że poziom zakłóceń jednak zbyt duży to możesz mieć to wszystko co napisano powyżej... no i prąd może też być zbyt słaby z USB - kwestia zasilacza...




powinno szumieć coś jak tutaj... - w zasadzie dużo bardziej to szukaj przyczyny, a mniej to dobrze...




http://www.sendspace.pl/file/4a8c21507d06fc94cb48fe2






[addsig]
Pozdrawiam!
Gasiu

Zbynia
Posty:7665
Rejestracja:sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: Studio Projects B3 + Mackie Blackjack

Post autor: Zbynia » czwartek 09 sie 2012, 11:16

Matiz spotkałem się (już nie pamiętam co to był za sprzęt a i w odsłuchach bywa podobnie) że nie różniło się kompletnie niczym - umożliwiało podłączenie jack lub xlr a czułość i wybór rodzaju wejścia oraz phantom były zwyczajnie załączane.


Nie sądzisz chyba że ktoś podłączy gitarę i odpali phantom?chociaż ludziom różne pomysły do głowy przychodzą


Przy takich wejściach zawsze masz przecież regulacją i przełączenia czułości prawda?




akurat u siebie mam prawidłowo zainstalowane to gniazdo(czyli jak piszesz - xlr dla mikrofonu i jack dla linii)


ot taka ciekawostka


Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Studio Projects B3 + Mackie Blackjack

Post autor: matiz » czwartek 09 sie 2012, 13:47

...
Matiz spotkałem się (już nie pamiętam co to był za sprzęt a i w odsłuchach bywa podobnie) że nie różniło się kompletnie niczym - umożliwiało podłączenie jack lub xlr a czułość i wybór rodzaju wejścia oraz phantom były zwyczajnie załączane.


Oczywiscie, w monitorach odsluchowych zwykle te dwa wejscia sa takie same. Ale temat jest o interfejsach. Zalaczanie fantoma na gniazdo jack? Konkrety prosze.



Nie sądzisz chyba że ktoś podłączy gitarę i odpali phantom?chociaż ludziom różne pomysły do głowy przychodzą


Akurat wszyscy uzytkownicy takich interfejsow jak Focusrite Scarlett 2i2 czy Presonus Audiobox czy podobnych tak wlasnie robia - fantom zalaczany jest przeciez na oba wejscia, a do jednego mozna podpiac mikrofon, do drugiego gitare.

Przy takich wejściach zawsze masz przecież regulacją i przełączenia czułości prawda?


Nie ma zadnego przelacznika, najwyzej linia/instrument, wejscie jack jest zwykle stlumionym o 20dB wejsciem mikrofonowym, wybor czulosci jest zwiazany wlasnie z wyborem wejscia.





kasiuta
Posty:11
Rejestracja:niedziela 05 sie 2012, 00:00

Re: Studio Projects B3 + Mackie Blackjack

Post autor: kasiuta » czwartek 09 sie 2012, 19:50

Z nowości: wysłałam próbkę nagrania do sklepu, w którym kupowałam sprzęt i po skonsultowaniu ze mną sposobu podłączenia i ustawienia, stwierdzili, żebym odesłała to do nich, to ich serwis ogarnie temat. Czyli ewidentnie coś nie jest ok.

Paweł
Posty:864
Rejestracja:piątek 29 mar 2002, 00:00

Re: Studio Projects B3 + Mackie Blackjack

Post autor: Paweł » wtorek 14 sie 2012, 13:02

...Po trzecie - do zasilania fantomowego wcale nie jest wymagane polaczenie symetryczne, oczywiscie lepiej, jak jest symetryczne, ale wcale nie musi byc. Zwarcie jednej zyly do masy spowoduje spadek poziomu i gorsze zasilanie, ale dzialac bedzie..... 




Nie kojarzę takiego przypadku. A podłączając np. pojemnościówkę do MAYA 44 kablem niesymetrycznym, palimy jakiś element w układzie wejściowym, co owocuje buczeniem i koniecznością serwisu.


Gniazda combo w przedwzmacniaczach oczywiście nie są łączone wewnętrznie. Stosując jedno z nich, detetminuje się tryb pracy wejścia. Zresztą inaczej było by bez sensu, przy powszechnym w tańszym sprzęcie (a często i droższym) braku przełączników trybu.


Paweł
Posty:864
Rejestracja:piątek 29 mar 2002, 00:00

Re: Studio Projects B3 + Mackie Blackjack

Post autor: Paweł » wtorek 14 sie 2012, 13:03

I nie kracząc narazie, ale tak sobie myślę że być może w tym Blackjacku przez te kable coś padło.


Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Studio Projects B3 + Mackie Blackjack

Post autor: matiz » wtorek 14 sie 2012, 14:52

...
...Po trzecie - do zasilania fantomowego wcale nie jest wymagane polaczenie symetryczne, oczywiscie lepiej, jak jest symetryczne, ale wcale nie musi byc. Zwarcie jednej zyly do masy spowoduje spadek poziomu i gorsze zasilanie, ale dzialac bedzie..... 




Nie kojarzę takiego przypadku. A podłączając np. pojemnościówkę do MAYA 44 kablem niesymetrycznym, palimy jakiś element w układzie wejściowym, co owocuje buczeniem i koniecznością serwisu.




O jaki przypadek chodzi, żeby go kojarzyć? Wszystkie kapsuły elektretowe są zasilane przewodem sygnałowym niesymetrycznym na przykład.


To, że w tej karcie (i w innych sprzetach prawdopodobnie tez, na pewno w jakims tanim starszym mikserze yamahy) sa oporniki SMD 6,8k o zbyt malej mocy i fajcza sie przy zwarciu wejscia do masy (czyli raptem tylko (czy może aż?) dwukrotnie wyzszym pradzie od normalnego) jest winą tylko i wylacznie producentow tego sprzetu. Zwieranie wejscia do masy jest normalna praktyka i jezeli sprzet tego nie wytrzymuje, to jest wina sprzetu, bo sprzet wykonany zgodnie ze specyfikacją daje radę spokojnie. Poza tym pisalem to w odpowiedzi na stwierdzenie, ze fantom TYLKO kablem symetrycznym - chodzilo mi o to, ze symetria nie ma tu nic do rzeczy. Może powinienem napisać "powinno"


Niestety, możesz mieć rację z tym uszkodzeniem spowodowanym zwarciem i w konsekwencji upaleniem opornika.


[addsig]

kasiuta
Posty:11
Rejestracja:niedziela 05 sie 2012, 00:00

Re: Studio Projects B3 + Mackie Blackjack

Post autor: kasiuta » niedziela 26 sie 2012, 00:45

Mam trochę newsów:

w sklepie powiedzieli mi najpierw, że wszystko gra i sprzęt jest ok, i że ta taką kasę nie powinnam się spodziewać nie wiadomo czego. Ale nie dałam za wygraną i poprosiłam o nagranie testowe na moim interfejsie i kilku różnych mikrofonach. No i dostałam:

Code:
http://speedy.sh/E8eTA/test-SP-B3-sE2200a-MXL2006.mp3



Dla mnie to jest jakaś masakra, jak ten SP 3 szumi w porównaniu z pozostałymi dwoma. Aż nie chce mi się wierzyć, że tak ma być, a podobno oni sprawdzali z innym egzemplarzem i było tak samo. Na szczęście powiedzieli, że mogą mi wymienić mikrofon na inny, a nawet przysłać do testów, ale wolałabym nie płacić za kolejne przesyłki, bo już sporo kasy i tak poszło na zmarnowanie. Może macie doświadczenia z tymi mikrofonami, które są nagrane w teście i możecie mi doradzić? Bo nie słyszę zbyt dużej różnicy pomiędzy nimi, a wiem, że nie każdy mikrofon będzie dobrym rozwiązaniem do każdego wokalu... Mi chodzi o nagrywanie ciepłego kobiecego wokalu i wyłapywanie z niego różnych smaczków przy śpiewaniu z bliska, a z drugiej strony o wokal męski śpiewający klasycznie, z tzw. p...ciem. Nie chcę, żeby brzmienie było zbyt zimne, nie wiem jak to się fachowo nazywa, że słychać mocno wysokie częstotliwości, a nie ma głębi. Pomóżcie, bo się wykończę psychicznie... Wiem, że najlepiej sprawdzić na swoim głosie, ale dobra rada zawsze w cenie.

ODPOWIEDZ