Nowości na NAMM 2012 - temat zbiorczy

[yaniki]

> a ja dokładnie odwrotnie - sporo naprawdę fajnych nowinek, o wiele ciekawiej niż poprzednio...

Et hoc est vere.

[Pan_Jabu]

......Osobiście uważam że to namm było bez większych rewelacji....
********************
a ja dokładnie odwrotnie - sporo naprawdę fajnych nowinek, o wiele ciekawiej niż poprzednio... 

Wszystko zależy od tego, na co kto czekał...

Jeżeli ktoś czekał na nowe rewolucyjne workstations od wiodących japońskich producentów, na pewno jest rozczarowany

[preceli]

...Jeżeli ktoś czekał na nowe rewolucyjne workstations od wiodących japońskich producentów, na pewno jest rozczarowany ...



IHMO masz rację.

Jak dla mnie głównymiymi innowacjami były raptem co niektóre autonomiczne kontrolery do tego, co już od jakiegoś czasu jest na rynku.

Nie mylić z "nowymi modelami" staroci fabrycznie już w nie wyposażonymi.

[AkselPL]

Oczekiwałem jakiś rozbudowanych syntezatorów, czegoś więcej niż minotaur no i przedewszystkim odpowiediz na kronosa jak juz wcześniej wspominałem.

Jakoś nie jestem przekonany do analogów... może to dlatego że i tak aż tak wielkiej rożnicy w brzmieniu nie słyszę a przy tym brak funkcji save preset  trochę mnie zniechęca mimo że gałami lubie kręcić.

[addsig]

[lakiernik]

a ja dokładnie odwrotnie - sporo naprawdę fajnych nowinek, o wiele ciekawiej niż poprzednio...

****************************

dokładnie, coś się przewietrzyło troszkę w branży.
Kryzys przynosi dobre skutki. Bajecznie niskie ceny i dostępność wszelkiej maści Apps'ów skłania do jednego:
czas na zakup iPad'a ! choć może poczekam na trójkę...skoro mamy już w miarę uczciwego DAW'a (z PSP na pokładzie!)i interfejs (RME) to można działać.
Z drugiej strony trend w stronę tanich i prostych syntezatorów analogowych również bardzo mnie cieszy. Tego brakowało ( na taką skalę) a widać że to co do tej pory było domeną małych boutiq'owych manufaktur staje się równiez przedmiotem zainteresowania większych graczy. Minibrute,Minitaur, zapowiadany Pulse (oby nie było z nim tak jak ze Strombergiem) - super ciekawe propozycje na w miarę każdą kieszeń.
Teraz pewnie więcej odwagi w tej kwestii wykażą Ci najwięksi ciągle nieobecni w tej kategorii. A propos:
zaczynam na poważnie się martwić o strategię i target w jaki zaczyna celować Roland. Smutno patrzeć jak tak bardzo zasłużona dla dźwiękowych innowacji korporacja rozmienia się na drobne. Ostatnie ruchy tej firmy na polu syntezatorów wskazują na totalny brak pomysłu na siebie w tym segmencie. A szkoda bo marnuje się przeogromna baza doświadczeń i wiedzy. Na szczęście jest Korg który potrafi zrobić fajne zabawki tak dla dzieciaków jak i dla tych trochę większych dzieci...;) Pozdrawiam!
[addsig]

[AkselPL]

Mnie też martwi strategia Rolanda niestety...

[addsig]

[psysutra]

Teraz pewnie więcej odwagi w tej kwestii wykażą Ci najwięksi ciągle nieobecni w tej kategorii. A propos:
zaczynam na poważnie się martwić o strategię i target w jaki zaczyna celować Roland. Smutno patrzeć jak tak bardzo zasłużona dla dźwiękowych innowacji korporacja rozmienia się na drobne. Ostatnie ruchy tej firmy na polu syntezatorów wskazują na totalny brak pomysłu na siebie w tym segmencie. A szkoda bo marnuje się przeogromna baza doświadczeń i wiedzy. Na szczęście jest Korg który potrafi zrobić fajne zabawki tak dla dzieciaków jak i dla tych trochę większych dzieci...;) Pozdrawiam! ... 

Mam też dziwne przeczucie, że Yamaha, który stworzył też trochę swoich klasyków, także brnie w nie wiadomo jaki kierunek, niemniej nie jest to tak widoczne jak ścieżka Rolanda, który na liście klasyków ma kilka razy więcej konkretnych pozycji niż Yamaha.

Największym rozczarowaniem dla mnie od Rolka w ostatnich latach był nowy Jupiter, nowe Juno (bezpardonowe deptanie legendy tejże nazwy-marki), no i SH-201...

Resztą się średnio interesuję, gdyż moją domeną są synthy :)

[preceli]

...dokładnie, coś się przewietrzyło troszkę w branży...

Tu masz rację, bo na wierzch wyszli wreszcie Ci, co to myślą, a nie wciąż w swym zachwycie zdzierają kartki ze świetnego niegdyś firmowego kalendarza.

[Robix]

Ja osobiście powiem, że dobrze się stało, że trochę się ruszyło w temacie syntezatorów analogowych. Co prawda nie jest to coś, co mnie zachwyca i sprawia, że zechciałbym kupić coś nowego z tego NAMM, ale daje większe światełko niż dotychczas, iż będzie coś jeszcze lepszego w przyszłości. Faktycznie trochę się zawiodłem na takich firmach jak Roland, Yamaha, Korg, ale przecież nie są to jakieś bożyszcza, że po za nimi nie ma nic innego.

Aby nie było tak jałowo to dodam, że zauważyłem kilka fajnych maszynek na tym NAMM, które już wcześniej troszeczkę się ukazały, tj.: Radikal Technologies Accelerator (na pewno bardzo ciekawa propozycja, pozostaje tylko pytanie jak to na prawdę brzmi), mega wypasiony, a za razem mega drogi :) Solaris Johna Bowena oraz Shmidt analogowy monster.

Pozdrawiam :)

[lakiernik]

tak w ramach podsumowania:
Moog robi software na iPad'a a Arturia robi analogowy syntezator....Fajne czasy! :)