Witam, opisze pokrótce swój problem...
Schematycznie:
Gniazdko elektryczne w pokoju.
Do gniazdka podłaczony przedłużacz, do Przedłużacza podłaczone: monitory LCD, monitory Studyjne tannoy, komputer stacjonarny, drugi przedłużacz. Do drugiego przedłużacza podłaczona lampka stołowa, konwerter ADDA, preamp miktofonowy i syntezator Blofeld.
Mam bardzo dziwny objaw. Kiedy wszystko jest wyłaczone spod napięcia( oba przedłużacze maja wyłaczniki z neonówkami i sa wyłaczone ), preamp...cichutko buczy...co ciekawe, jest w tym czasie całkowicie odseparowany od zasilania ( wyjęta wtyczka zasilacza ). Kiedy przyłozy sie ucho do obudowy, to mam wrazenie ze obudowa jest pod napięciem!!!! tak dziwnie łaskocze.. buczenie ustaje dopiero wtedy, jak....wyjmę z przedłuzacza wtyczke od zasilacza Blofelda...
dodam, że cały układ teoretycznie jest wyłaczony spod zasilania...
Nie wiem co jest przyczyna owego stanu...czy ja mam jakas pętle masy i co powinieniem zrobic???
Pomóżcie...
[addsig]