Czy waszym zdaniem oprogramowanie Pro Tools ma sens bez Mac'a i tego całego sprzętu, a tylko na PC z np. Delta 1010 tu dzież inną kartą, choćby nawet Sb Live !
Chodzi mi o to, ze jezeli się nie ma osprzętu do Pro Toolsa to czy jest sens przerzucać się na niego z Cubase SX działającego na "typowych" kartach ?...
No wiec widzi mi sie, ze zadales takie pytania, ale nie o odpowiedz na te pytania chodzilo
Jezeli jednak przypadkiem tak, to odpowiadam po raz kolejny: Pro-Tools dziala tylko ze sprzetem Digidesign, pomijajac Pro-Tools Free, o ktorym tu nie mowimy, bo to inna bajka. Czyli jezeli nie ma sie osprzetu do Pro-Toolsa to... nie ma sie Pro-Toolsa i juz.
Obecnie dostepne interfejsy dzialajace z PT LE (bo jak rozumiem o tym mowimy) to: Audiomedia III (uwaga - v. 6.1.1 ma byc ostatnia, ktora dziala z ta karta, i tak dlugo to trwalo, ale kate mozna kupic calkiem tanio), digi001 (nie produkowany), digi 002 i 002 rack oraz M-box. Jezeli porzadnie zbudujesz komputer, to 001 z pewnoscia pozwoli na spokojna i stabilna prace. Jedyna wada jest ograniczenie ilosci sladow do 32, choc mozna liczyc, ze w przyszlosci digi ugnie sie pod presja i zwiekszy to do chocby 48 - pamietajmy, ze Pro-Tools LE zaczynal od 24 sladow, 32 jest od niedawna. Jest to (to i inne) ograniczenie majace na celu zmniejszenie konkurecyjnosci systemow LE w stosunku do systemow TDM, bo w wielu nawet superprofesjonalnych przypadkach ponad dziesieciokrotnie tanszy LE spokojnie by wystarczyl i nie wynika z braku umiejetnosci programistow albo z ograniczen technicznych, tylko z czystego marketingu.
Praca z systemem Pro-Tools jest przyjemnoscia, aczkolwiek filozofia calego systemu jest calkiem inna niz klasycznych programow sekwencerowych. Pro-Tools to jest "tasma" zsynchronizowana z sekwencerem a Cubase&CO to sam sekwencer - bez ograniczen wynikajacych z klopotow ze zmiana predkosci, ale za to z innymi "klopotami".
Ufff... cos jeszcze?