SE 2200A - problem z sybilantami

Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
skillz
Posty:12
Rejestracja:wtorek 17 sie 2010, 00:00
SE 2200A - problem z sybilantami

Post autor: skillz » poniedziałek 12 wrz 2011, 13:25

Witam,


zakupiłem mikrofon pojemnościowy SE2200A, do tej pory prowadziłem nagrania na mikrofonie


dynamicznym i obsługa tego cuda to dla mnie trochę nowość. Mam w związku z tym kilka pytań,


żeby nie kroczyć jak ślepy przez mgłę.


 


Nagrania odbywają się w małym pokoju w domu, czy lepiej nagrywać wokal z bliska z włączonym tłumikiem -10dB, czy z wyłączonym z większej odległości lub ew. z niższymi ustawieniami na interfejsie i w systemi (głośności). 


Bardzo nieprzyjemne dźwięki powstają w zakresie głosek twardych "S", "C", "CZ", "Ś" etc.zawsze miałem problem z usunięciem tego efektu, w przypadku mikrofonu pojemnościowego, przynajmniej tego to jest jeszcze bardziej drażniące, zwłaszcza po zapięciu pluginu z kompresorem na ślad wokalu. Staram się to usunąć DeEseerem, ale niespecjalnie mi idzie, na jednym odsłuchu słychać to lepiej, na drugim gorzej.


Początkowo nie posiadam żadnej kabiny, bądź wytłumienia, pokój jest 'napakowany' meblami etc., więc szczególnego pogłosu w nim nie ma, acz wiadomo jak się nie tłumi to i tak się odbija, ale chwilowo pomińmy ten temat.


Jeśli chodzi natomiast o pop-filtr, jest wykonany własnoręcznie z pończochy i drucianego wieszaka, takie rozwiązanie wystarczy?


 


Ok, chwilowo to tyle.


 


Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: SE 2200A - problem z sybilantami

Post autor: matiz » wtorek 13 wrz 2011, 20:10

czy lepiej nagrywać wokal z bliska z włączonym tłumikiem -10dB, czy z wyłączonym z większej odległości lub ew. z niższymi ustawieniami na interfejsie i w systemi (głośności). 



Najlepiej to nagrywac dobrze - czyli z odpowiedniej, nie za duzej odleglosci okolo 5cm. Wzmocnienie powinno tez byc dobrane odpowiednio, ale jeszcze w domenie analogowej, potem, zwlaszcza w systemie mozesz sobie krecic do woli, to juz nic nie polepszy, a jedynie pogorszy.



Bardzo nieprzyjemne dźwięki powstają w zakresie głosek twardych "S", "C", "CZ", "Ś" etc.zawsze miałem problem z usunięciem tego efektu, w przypadku mikrofonu pojemnościowego, przynajmniej tego to jest jeszcze bardziej drażniące, zwłaszcza po zapięciu pluginu z kompresorem na ślad wokalu. Staram się to usunąć DeEseerem, ale niespecjalnie mi idzie, na jednym odsłuchu słychać to lepiej, na drugim gorzej.



I prawdopodobnie tak po prostu bedzie... De-esser nie sluzy do tego i nic w tym przypadku nie da - nikt przeciez nie uzywa de-essera, zeby z przesterowanej gitary zdjac troche przesteru, a to chcesz uzyskac... Taki mikrofon za taka cene...



Oczywiscie jest tez mozliwosc, ze po prostu seplenisz lub masz inna wade wymowy, czy mozemy to wykluczyc?


Awatar użytkownika
gasiu
Posty:123
Rejestracja:poniedziałek 25 kwie 2011, 00:00

Re: SE 2200A - problem z sybilantami

Post autor: gasiu » środa 14 wrz 2011, 10:41

jeśli bardziej syczy po komresji to coś nie tak masz ustawione w kompresji - piszą, że tanie mikrofony tak mają ze spółgłoskami... ale generalnie przy śpiewaniu trzeba myśleć o tym, żeby nie sssssyczeć i tyle - ja jakoś z deesserami nie umiem dojść do porozumienia... a czasem reverb brzydko uwypukla spółgłoski - też kwestia ustawień...


 


[addsig]
Pozdrawiam!
Gasiu

Andys52
Posty:37
Rejestracja:wtorek 02 gru 2008, 00:00

Re: SE 2200A - problem z sybilantami

Post autor: Andys52 » czwartek 15 wrz 2011, 17:38



Bardzo nieprzyjemne dźwięki powstają w zakresie głosek twardych "S", "C", "CZ", "Ś" etc.zawsze miałem problem z usunięciem tego efektu, w przypadku mikrofonu pojemnościowego, przynajmniej tego to jest jeszcze bardziej drażniące, zwłaszcza po zapięciu pluginu z kompresorem na ślad wokalu. Staram się to usunąć DeEseerem, ale niespecjalnie mi idzie, na jednym odsłuchu słychać to lepiej, na drugim gorzej.
...................................


Wybierając mikrofon do nagrywania wokalu po polsku trzeba go koniecznie wypróbować, bo nasz język zawiera bardzo wiele głosek syczących, szeleszczących i zgrzytliwych. Producenci zachodni/wschodni nie zwracają szczególnej uwagi na specyfikę naszego języka.


Pop filter pomaga osłabić tylko głoski wybuchowe typu P i B.


Kup mic, który ma dołek na tych sybilujących cząstotliwościach, a ten stosuj do instrumentów.


Andy


 



Awatar użytkownika
DJOZD
Posty:2591
Rejestracja:niedziela 22 gru 2002, 00:00

Re: SE 2200A - problem z sybilantami

Post autor: DJOZD » piątek 16 wrz 2011, 11:33

...
jeśli bardziej syczy po komresji to coś nie tak masz ustawione w kompresji - piszą, że tanie mikrofony tak mają ze spółgłoskami... ale generalnie przy śpiewaniu trzeba myśleć o tym, żeby nie sssssyczeć i tyle - ja jakoś z deesserami nie umiem dojść do porozumienia... a czasem reverb brzydko uwypukla spółgłoski - też kwestia ustawień...

  ...
 


 


Panowie. Przewalona kopresja uwypókli sybilanty każdej ścieżki, nawet nagranej idelanie. Dobry poziom sybilnantów w finalnym nagraniu to szereg spełnionych warunków. Najpierw odpowiednie nagranie/mikrofon, Matiz pisał.  Potem kompresja, odpowiednia do charakteru utworu. Dobrze jest wykorzystac techniki kompresji równoległej. Gdzie możemy ciachcać sybilanty bez sumienia, a finalnie i tak będą ze ścieżki niekompresowanej. Natomiast w kwestii deesera to polecam używać go po kompresji, ale za to z głową i precyzyjnymi nastawami. Przecież każdy porządny deeser ma regulacje częsotliwości kompresji. Trzeba znaleść pasmo gdzie występuje największy poziom decybeli i tak nastawić deeser - ale z głową, by nie zrobić efektu seplenienia.  Nic nie stoi na przeszkodzie żeby użyć klilku delikatnie działających deeserów. Na różne rodzaje sybilantów. Porządny deeser musi miec funkcje pozmiaru tłumienia i ew. odsłuch solo pasma które jest tłumione.  


No i rzecz ostatnia - niektóre miejsca, w zależności od wokalisty, barwy głosu, mikrofonu i techniki nagrania będą wymagały ręcznej korekty (kompresja manualna) i sciszenia miejsc (przed blokiem kompresji i korekcji) z sybilnatami tak by po w padnięciu w kompresor ich poziom był równy i akceptopwalny. 


Wzasadzie to proste rzeczy. Ale trzeba ćwiczyć.  


Awatar użytkownika
DJOZD
Posty:2591
Rejestracja:niedziela 22 gru 2002, 00:00

Re: SE 2200A - problem z sybilantami

Post autor: DJOZD » piątek 16 wrz 2011, 11:35

I proponuje adminowi żeby zmienił temat na "problem z sybilantami". Lub coś podobnego.


skillz
Posty:12
Rejestracja:wtorek 17 sie 2010, 00:00

Re: SE 2200A - problem z sybilantami

Post autor: skillz » poniedziałek 19 wrz 2011, 10:40

......jeśli bardziej syczy po komresji to coś nie tak masz ustawione w kompresji - piszą, że tanie mikrofony tak mają ze spółgłoskami... ale generalnie przy śpiewaniu trzeba myśleć o tym, żeby nie sssssyczeć i tyle - ja jakoś z deesserami nie umiem dojść do porozumienia... a czasem reverb brzydko uwypukla spółgłoski - też kwestia ustawień...   ... 
 
Panowie. Przewalona kopresja uwypókli sybilanty każdej ścieżki, nawet nagranej idelanie. Dobry poziom sybilnantów w finalnym nagraniu to szereg spełnionych warunków. Najpierw odpowiednie nagranie/mikrofon, Matiz pisał.  Potem kompresja, odpowiednia do charakteru utworu. Dobrze jest wykorzystac techniki kompresji równoległej. Gdzie możemy ciachcać sybilanty bez sumienia, a finalnie i tak będą ze ścieżki niekompresowanej. Natomiast w kwestii deesera to polecam używać go po kompresji, ale za to z głową i precyzyjnymi nastawami. Przecież każdy porządny deeser ma regulacje częsotliwości kompresji. Trzeba znaleść pasmo gdzie występuje największy poziom decybeli i tak nastawić deeser - ale z głową, by nie zrobić efektu seplenienia.  Nic nie stoi na przeszkodzie żeby użyć klilku delikatnie działających deeserów. Na różne rodzaje sybilantów. Porządny deeser musi miec funkcje pozmiaru tłumienia i ew. odsłuch solo pasma które jest tłumione.  
No i rzecz ostatnia - niektóre miejsca, w zależności od wokalisty, barwy głosu, mikrofonu i techniki nagrania będą wymagały ręcznej korekty (kompresja manualna) i sciszenia miejsc (przed blokiem kompresji i korekcji) z sybilnatami tak by po w padnięciu w kompresor ich poziom był równy i akceptopwalny. 
Wzasadzie to proste rzeczy. Ale trzeba ćwiczyć.  ...

W zasadzie ta wypowiedź najbardziej pomocna. Jako, że przedmiotem nagrania jest hip-hop, więc natężenie syczących głosek ogromne. Nie przeczę, że brakuje mi sporo wiedzy z zakresu tych tematów. Zastawiałem się właśnie czy jest sens ręczne zciszenia najbardziej wybijających się syczących głosek. Pomysł z kilkoma deeserami działającymi delikatnie wydaje się być na miejscu. Swoją drogą jedni mówią tu, że deesera nie używa się do walki z sybilantami to jak to jest? Z tym mikrofonem popędziłem mocno, popłynąłem z tezą, że cena=jakość i za 800 będzie lepszy niż za 300, czy 500. A chyba się niespecjalnie sprawdziło, bo sybilanty są takie, że jak je zacznę choćby np. equalizerem paragraficznym usuwać, w pewnej chwili z całej ścieżki wokalu prawie nic nie zostaje :) Sprawa testowana już na 2 wokalistach i problemy podobne. Możliwe, że jeszcze trzeba będzie popracować nad odpowiednim ustawieniem konkretnego jakiegoś zestawu pluginów, konkretnych presetów na spokojnie, choć to dla mnie mocno stresująca sprawa. Jakie pluginy (poza Waves) w DXi polecacie do redukcji Sybilantów?

Na pewno wytypuję niektóre najgłośniejsze miejsca, bo na zwrotkę faktycznie tych Essów najgorszych przypada po dosłownie kilka i powyciszam je ręcznie, potem popracuję nad ustawieniami proporcji pluginami.

skillz
Posty:12
Rejestracja:wtorek 17 sie 2010, 00:00

Re: SE 2200A - problem z sybilantami

Post autor: skillz » poniedziałek 19 wrz 2011, 10:44

.........jeśli bardziej syczy po komresji to coś nie tak masz ustawione w kompresji - piszą, że tanie mikrofony tak mają ze spółgłoskami... ale generalnie przy śpiewaniu trzeba myśleć o tym, żeby nie sssssyczeć i tyle - ja jakoś z deesserami nie umiem dojść do porozumienia... a czasem reverb brzydko uwypukla spółgłoski - też kwestia ustawień...   ... 
 
Panowie. Przewalona kopresja uwypókli sybilanty każdej ścieżki, nawet nagranej idelanie. Dobry poziom sybilnantów w finalnym nagraniu to szereg spełnionych warunków. Najpierw odpowiednie nagranie/mikrofon, Matiz pisał.  Potem kompresja, odpowiednia do charakteru utworu. Dobrze jest wykorzystac techniki kompresji równoległej. Gdzie możemy ciachcać sybilanty bez sumienia, a finalnie i tak będą ze ścieżki niekompresowanej. Natomiast w kwestii deesera to polecam używać go po kompresji, ale za to z głową i precyzyjnymi nastawami. Przecież każdy porządny deeser ma regulacje częsotliwości kompresji. Trzeba znaleść pasmo gdzie występuje największy poziom decybeli i tak nastawić deeser - ale z głową, by nie zrobić efektu seplenienia.  Nic nie stoi na przeszkodzie żeby użyć klilku delikatnie działających deeserów. Na różne rodzaje sybilantów. Porządny deeser musi miec funkcje pozmiaru tłumienia i ew. odsłuch solo pasma które jest tłumione.  
No i rzecz ostatnia - niektóre miejsca, w zależności od wokalisty, barwy głosu, mikrofonu i techniki nagrania będą wymagały ręcznej korekty (kompresja manualna) i sciszenia miejsc (przed blokiem kompresji i korekcji) z sybilnatami tak by po w padnięciu w kompresor ich poziom był równy i akceptopwalny. 
Wzasadzie to proste rzeczy. Ale trzeba ćwiczyć.  ...

Dzięki za wszystkie odpowiedzi.

W zasadzie ta wypowiedź najbardziej pomocna. Jako, że przedmiotem nagrania jest hip-hop, więc natężenie syczących głosek ogromne. Nie przeczę, że brakuje mi sporo wiedzy z zakresu tych tematów. Zastawiałem się właśnie czy jest sens ręczne zciszenia najbardziej wybijających się syczących głosek. Pomysł z kilkoma deeserami działającymi delikatnie wydaje się być na miejscu. Swoją drogą jedni mówią tu, że deesera nie używa się do walki z sybilantami to jak to jest? Z tym mikrofonem popędziłem mocno, popłynąłem z tezą, że cena=jakość i za 800 będzie lepszy niż za 300, czy 500. A chyba się niespecjalnie sprawdziło, bo sybilanty są takie, że jak je zacznę choćby np. equalizerem paragraficznym usuwać, w pewnej chwili z całej ścieżki wokalu prawie nic nie zostaje :) Sprawa testowana już na 2 wokalistach i problemy podobne. Możliwe, że jeszcze trzeba będzie popracować nad odpowiednim ustawieniem konkretnego jakiegoś zestawu pluginów, konkretnych presetów na spokojnie, choć to dla mnie mocno stresująca sprawa. Jakie pluginy (poza Waves) w DXi polecacie do redukcji Sybilantów?

Na pewno wytypuję niektóre najgłośniejsze miejsca, bo na zwrotkę faktycznie tych Essów najgorszych przypada po dosłownie kilka i powyciszam je ręcznie, potem popracuję nad ustawieniami proporcji pluginami....

Pozostaje mi jeszcze możliwość sprzedania tego mikrofonu jako prawie nowego na 2 letniej gwarancji za jakieś 700pln i kupienie czegoś lepszego za mniejszą cenę. Jest coś wartego polecenia?

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: SE 2200A - problem z sybilantami

Post autor: matiz » poniedziałek 19 wrz 2011, 11:12

jedni mówią tu, że deesera nie używa się do walki z sybilantami to jak to jest?


 


De-essera uzywa sie do sciszania sybilantow, tylko Ty masz problem z PRZESTEROWANYMI sybilantami i sciszenie ich, de-esserem czy recznie, nic nie da, bo nadal bedzie to przesterowane, tylko ciszej...


skillz
Posty:12
Rejestracja:wtorek 17 sie 2010, 00:00

Re: SE 2200A - problem z sybilantami

Post autor: skillz » poniedziałek 19 wrz 2011, 18:12

...jedni mówią tu, że deesera nie używa się do walki z sybilantami to jak to jest?
 
De-essera uzywa sie do sciszania sybilantow, tylko Ty masz problem z PRZESTEROWANYMI sybilantami i sciszenie ich, de-esserem czy recznie, nic nie da, bo nadal bedzie to przesterowane, tylko ciszej......

Ok, jak zatem uniknąć przesterowanych sybilantów? 5 cm od mikrofonu oddziela wokalistę kosz i popfiltr.
Na mikrofonie włączony tłumik -10dB. Na karcie dźwiękowej słupek nie przekracza -20 dB podczas nagrania.
W systemie ustawiona 1/5 poziomu nagrywania. W programie do rejestracji (Acid 4.0) słupek nie dochodzi
dalej niż do -2/-3dB. Wykres nie ma punktów z typowym dla przesterowania obcięciem szczytów fali.
Zatem gdzie ten przester powstaje i jak się go pozbyć?

ODPOWIEDZ