Yamaha NS-10 - jaki wzmacniacz?

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:
Re: Yamaha NS-10 - jaki wzmacniacz?

Post autor: matiz » czwartek 01 wrz 2011, 00:00

E tam, szkoda czasu, JM jest niereformowalny:


http://www.eis.com.pl/virtual/modules.php?op=modload&name=Forum&file=viewtopic&topic=6777&forum=8


a teraz zniknie na dluzej, bo jak nie ma argumentow to trzeba obrazic - najpierw nas, a potem siebie ;)


Awatar użytkownika
preceli
Posty:2452
Rejestracja:poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Yamaha NS-10 - jaki wzmacniacz?

Post autor: preceli » czwartek 01 wrz 2011, 12:01

...Nie ma takiej zasady, ze dla bezpieczenstwa zestawow koncowka musi miec mniejsza moc - proponuje doswiadczenie, na wszelki wypadek myslowe - jak dlugo wytrzyma gwizdek w 50W ns10 podlaczonej do 50W marshalla? Stawiam na 10 sekund jednego powerchorda - kto da wiecej? ...

10 s to w tym przypadku cała wieczność, dałbym max 3 do 5 s. W zależności od tego czym (jakim materiałem) się łupnie.
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

Awatar użytkownika
lukashhh1
Posty:363
Rejestracja:środa 02 sty 2008, 00:00
Lokalizacja:Otwock

Re: Yamaha NS-10 - jaki wzmacniacz?

Post autor: lukashhh1 » czwartek 01 wrz 2011, 13:48

......Nie ma takiej zasady, ze dla bezpieczenstwa zestawow koncowka musi miec mniejsza moc - proponuje doswiadczenie, na wszelki wypadek myslowe - jak dlugo wytrzyma gwizdek w 50W ns10 podlaczonej do 50W marshalla? Stawiam na 10 sekund jednego powerchorda - kto da wiecej? ...

10 s to w tym przypadku cała wieczność, dałbym max 3 do 5 s. W zależności od tego czym (jakim materiałem) się łupnie. ...
 


 


Mam dziwne wrażenie, że chłopaki chca po prostu nakręcić filmik na Youtube pt. " How To Blow Up Yamaha  NS10 in 10 seconds " :)


[addsig]
Produkcja muzyczna: Progressive House,Progressive Trance, Chillout. MAC MINI i5 16GB 256GB
FOCUSRITE SCARLETT18i20 2nd Gen, 2x JBL LSR305, ALESIS Q49, KORG NANOCONTROL, SM PRO NANOPATCH 2, SINN7 DAS MIC, NOVATION MININOVA.

Doomy
Posty:57
Rejestracja:czwartek 27 lis 2008, 00:00

Re: Yamaha NS-10 - jaki wzmacniacz?

Post autor: Doomy » czwartek 01 wrz 2011, 16:45

Witajcie!


Czytam ten wątek z uwagą i przyznam się, że gdybym był użytkownikiem forum głodnym wiedzy, to po przeczytaniu całego wątku nie wiedziałbym jakiej mocy końcówkę mam dobrać do swoich monitorów. Dlatego pozwolę sobie wtrącić swoje 3 grosze. Post nie jest skierowany przeciwko żadnemu uczestnikowi dyskusji, jak też nie ma na celu obrażenie czy zawstydzenie kogokolwiek. Ponieważ moje doświadczenie w nagłaśnianiu i pracy w studiu jest pół profesjonalne (lub pół amatorskie jak kto woli :)) praca z muzyką pasjonije mnie i sprawia przyjemność, dlatego pozwole sobie posłużyć się cytatami.


Cytata nr 1 z „Sound reinforcement handbook” napisana dla Yamaha autorzy Gary Davis, Ralph Jones Rozdział 12.5 Dopasowywanie mocy wzmacniacza do głośników, str. 204- 205, wyjątki


„…. Chyba, że system będzie używany tylko przy niskich poziomach sygnału, jest rzeczą istotną, żeby moc wzmacniacza nie była zbyt niska ponieważ nie będziemy w stanie wykorzystać max. SPL zestawu głośnikowego. Wzmacniacz z niedoborem mocy może w rzeczywistości uszkodzić zestaw głośnikowy przeciążając go bardziej niż mocniejsza końcówka (…. produkując  podczas „clipowania” gęste struktury harmoniczne i sztucznie strome zbocza fal przegrzewając w ten sposób przekaźnik wysokich tonów…).  Z drugiej strony nie jest mądre – szczególnie w profesjonalnych zastosowaniach -  wybierać końcówkę o znacznie większej mocy niż ta z jaką konkretny zestaw głośnikowy może sobie poradzić, gdyż będzie wtedy bardzo łatwo zniszczyć zestaw termicznie lub mechanicznie. …..  


Przykład


Kolumna głośnikowa:


Moc ciągła (znamionowa) Continuous -120W


Moc muzyczna, Program – 240W (poniżej minuty)


Moc szczytowa, Peak -480 W (poniżej 1/10 sekundy)


Niektórzy mówią, że taki zestaw powinien być napędzany końcówką o mocy 480 W na kanał przy 8 ohm. Filozofia, która stoi za takim wyborem pochodzi z  Hi Fi -  idea, że użycie wzmacniacza wysokiej mocy pozwala na niezniekształconą reprodukcję sygnału muzycznych szczytów.  Przy słuchaniu muzyki w domowym zaciszu takie podejście się sprawdza. Jednak zastosowania profesjonalne wymagają od kolumn głośnikowych znacznie więcej. Taki wzmacniacz przy maksymalnym poziomie mocy będzie wysyłał sygnał do kolumnę wartości 960W!


Odpowiednim wyborem dla naszego przykładowego zestawu głośnikowego będzie wzmacniacz o mocy około 220 W na kanał. Taka moc pozwoli prawidłowo odtwarzać głośne muzyczne pasaże, a także zapewni że szczytowa moc przekazana do kolumn nie przekroczy możliwości zestawu głośnikowego. Podobne wnioskowanie można zastosować do zestawów głośnikowych o innych parametrach. ….”


I cytata nr 2 z Krzysztof Sztekmiler „Podstawy nagłośnienia i realizacji nagrań” Rodział 2.9.2 Parametry techniczne głośnika str. 93


„………Uwaga:  Dobór odpowiedniej mocy wzmacniacza do głośników ma zasadniczy wpływ na bezawaryjną pracę nagłośnienia. Moc  wyjściowa wzmacniacza nigdy nie powinna przekraczać mocy znamionowej głośnika ( a już na pewno mocy muzycznej).


Zawsze istnieje możliwość współpracy mniejszego wzmacniacza z większą kolumną głośnikową ( o ile impedancja głośnika nie jest mniejsza od wymaganej przez wzmacniacz). W żadnym przypadku nie można postąpić odwrotnie, gdyż grozi to uszkodzeniem głośników.


PS. Sorry za kiepskie tłumaczenie 1 cytatu (nikt nie jest doskonały).


Pozdrawiam


Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Yamaha NS-10 - jaki wzmacniacz?

Post autor: matiz » czwartek 01 wrz 2011, 20:23

No i mamy dwa podejscia - jedno z uzasadnieniem, drugie "nie wolno". Mozemy sobie wybrac. Swoja droga nie mialem w rekach ksiazki pana Sztekmilera, az wstyd, ale jakby teraz mniejszy...


Awatar użytkownika
JoachimK
Posty:3148
Rejestracja:środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Yamaha NS-10 - jaki wzmacniacz?

Post autor: JoachimK » czwartek 01 wrz 2011, 20:32


Zawsze istnieje możliwość współpracy mniejszego wzmacniacza z większą kolumną głośnikową ( o ile impedancja głośnika nie jest mniejsza od wymaganej przez wzmacniacz). W żadnym przypadku nie można postąpić odwrotnie, gdyż grozi to uszkodzeniem głośników.

 


Jakie to niesamowite, że kilkanaście już lat w pracy nie doświadczyłem w pracy tych książkowych "prawd" :D Normalnie czary! - sprzęt się nie chce poddac opisanym wyżej prawom fizyki, mimo że bardzo często są przypadki, że NSy odkręcam tak, że naprawdę widać spory ruch membran (nie ja zresztą jedyny tak robię)...


 


p.s.


Najgorsze w tych teoretycznych wywodach jest to, że komuś coś w czaszce dzwoni, ale żeby przeanalizować sprawę do końca - na to już duma pseudomądrych nie pozwala Cool No ale to już w każdej dziedzinie życia są tacy spece.

Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

Awatar użytkownika
JoachimK
Posty:3148
Rejestracja:środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Yamaha NS-10 - jaki wzmacniacz?

Post autor: JoachimK » czwartek 01 wrz 2011, 21:56

Tak jeszcze poza wszystkim innym:



I cytata nr 2 z Krzysztof Sztekmiler „Podstawy nagłośnienia i realizacji nagrań” [...]


 


Kiedyś oglądałem tą sławetną książkę. Oglądałem bardzo krótko. Nie znam autora, nie wiem kim jest, ale jeśli na końcu ktoś daje tabelkę z ustawieniami kompresora na różne instrumenty, gdzie jednym z parametrów w tabeli jest... threshold (!), to od razu wiem, ile jest warta ta wiedza.

Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

Awatar użytkownika
JoachimK
Posty:3148
Rejestracja:środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Yamaha NS-10 - jaki wzmacniacz?

Post autor: JoachimK » czwartek 01 wrz 2011, 22:01

[...]gdzie jednym z parametrów w tabeli jest... threshold (!), to od razu wiem, ile jest warta ta wiedza.... [...]


aa... byłbym zapomniał: oraz... Output  - też jest podawany w tabeli :)


Niesamowite, że ludzie tak błądzą, i w dodatku tą wiedzę sprzedają w książkach...





Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

Zbynia
Posty:7665
Rejestracja:sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: Yamaha NS-10 - jaki wzmacniacz?

Post autor: Zbynia » piątek 02 wrz 2011, 12:28

Ja od lat dobieram tak by moc znamionowa kolumny była mniej więcej równa mocy znamionowej wzmacniacza z THD 0.1%.I tak oczywiście wzmacniacza nie odkręcam na full


W odsłuchu studyjnym puszczam jakis naprawdę głośny sprasowany utwór i ustawiam czułośc wzmacniacza tak żeby grał jak najgłośniej ale jeszcze nie przesterowywał i jest ok.


Mozna wziąć za mocny wzmacniacz tyle że trzeba miec poprawke na oszołomów co wpadną i podkręcą za mocno :)


Awatar użytkownika
JoachimK
Posty:3148
Rejestracja:środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Yamaha NS-10 - jaki wzmacniacz?

Post autor: JoachimK » sobota 03 wrz 2011, 20:50


Mozna wziąć za mocny wzmacniacz tyle że trzeba miec poprawke na oszołomów co wpadną i podkręcą za mocno :)...
 


 


W studio poprawkę? Już widzę jak nad tym zapanujesz ;) Chyba że pracujesz sam.


Przykład z NS10 w praktyce:


Na tym zdjęciu widać NS-y (oprócz głośników dalekiego pola) nagłaśniające dużą reżyserkę - zdjęcie przedstawia mały fragment pomieszczenia, "za aparatem" jest jeszcze stół z rackami i miejsca dla muzyków do dosłuchu - ze 3m do tylnej ściany jeśli nie więcej. Jak więc można się domyślić - w takim pomieszczeniu, mimo że NS to bliskie pole, nieraz muszą grać naprawdę głośno.


Wzmacniacz napędzjący te NS-y jest poza reżyserką w innym pomieszczeniu, zamknięty w racku wraz z zasilaczami konsolety - więc nie ma mowy o bieganiu do wzmacniacza by go ściszyć - jak widać na fotce, jest rozkręcony na max.


A oto moc tego wzmacniacza - kolejna fotka. Jak widać, sporo przekraczająca dopuszczalną wg tego, co tu się pojawia w tym wątku. I jakoś sprawdza się od lat, NS-y są całe, mimo że nierzadko naprawdę widać mocny ruch wooferów, gdy na konsoli zostanie rozkręcona głośność, a na sumie jeszcze nie ma limitera, bo to np. nie ten etap produkcji.



Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

ODPOWIEDZ