Witam
Postanowiłem się tutaj zarejestrować gdyż mam duży problem a wiem że tutaj są osoby co mają dużą wiedzę na temat muzyki.
Od kilku lat robię muzykę oraz tzw. amatorski miks i mastering swoich własnych nagrań.
Jestem samoukiem wiedzę nabywam dzięki magazynowi EiS oraz to co w internecie znajdę + metoda prób i błędów.
Nigdy nie miałem problemu z montażem nagrań zawsze to dość dobrze brzmiało aż do wczoraj.
Chciałem wykonać mastering swoich nagrań kilku kawałków, wcześniej bity w śladach zmiksowane i wokale obrobione które bardzo dobrze brzmią.
Mój problem pojawia się kiedy przechodzę do masteringu (Eq,Comp,Panorama,Limiter)gdy mam już wszystko poustawiane przechodzę do etapu z limiterem i tutaj się pojawiają schody....
nagranie po exporcie gorzej brzmi niż po samym miksie,wiem ze to wina limitera nigdy nie miałem problemu a teraz brzmi strasznie skompresowane mam wrażenie ze instrumenty w bicie się rozjeżdżają. Próbowałem parę sposobów i dalej to samo,co jest najlepsze że w miksie nie stosowałem limitera ani na śladach z muzyka ani z wokalami proszę o pomoc. Pozdrawiam