Roland Jupiter-80

Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
Awatar użytkownika
Soundscape
Posty:2054
Rejestracja:czwartek 15 mar 2007, 00:00
Kontakt:
Re: Roland Jupiter-80

Post autor: Soundscape » czwartek 07 kwie 2011, 14:27

Po tym demo uważam, że jest to kolejny instrument Rolanda dla bogatych wieśniaków grających wesela, zarówno brzmieniowo jak i wizualnie. Zobaczymy, może brzmienia syntetyczne mnie powalą, chociaż wątpię.


 **********************************


Czy ja wiem czy na podstawie dema (szczególnie na YouTube-ie) możemy aż tak dogłębnie stwierdzić iż coś jest złe lub dobre? Design designem (mnie np. pasuje), ale wszystko to to nic innego jak kolejne dyskusje o gustach. Pewnie jak powiem, że dla mnie stacje robocze Korga skończyły się na serii Triton a całą reszta, która się pojawiła po niej mi się nie podoba, to dostanę po głowie. Nie wyklucza to jednak mojej chęci przetestowania Kronosa.


A! Właśnie rozmawiałem ze znajomym, który przed chwilą opuścił stoisko z Kronosem po prezentacji. Nie powaliło go to, po prostu sound mu nie odpowiadał. Co nie oznacza, że wyzwał to od słów na ch, g i podobne. Producenci tworzą sprzęt dla nas, a my mamy możliwość wyboru tego co nam najbardziej pasuje. Boję się, że niedługo zaczniemy pluć na siebie jak fani Tedego i Peji, tyle że my się podzielimy na obozy Korg-Roland. A nie o to w tym wszystkim chodzi.


Sory za wywód, ale musiałem to napisać.


P.S.: nie sądzę, żeby to był instrument dla wieśniaków. Odpowiednie umiejętności pozwalają wyciągnąć dobry rezultat ze wszystkiego. Do zespołów, którzy grają na naszych weselach lub znajomych przecież chyba nie powiemy - "Stary zmień instrument na inną markę, bo przez ten jesteś burakiem..."


Awatar użytkownika
irok84
Posty:147
Rejestracja:niedziela 15 lut 2009, 00:00

Re: Roland Jupiter-80

Post autor: irok84 » czwartek 07 kwie 2011, 14:34

Boję się, że niedługo zaczniemy pluć na siebie jak fani Tedego i Peji, tyle że my się podzielimy na obozy Korg-Roland. A nie o to w tym wszystkim chodzi.


Tu mi się nasunęło pytanie: Gdzie w tym wszystkim jest Yamaha? Czy już poza konkurencją?


Awatar użytkownika
Robix
Posty:634
Rejestracja:środa 14 sty 2009, 00:00

Re: Roland Jupiter-80

Post autor: Robix » czwartek 07 kwie 2011, 14:42



Czy ja wiem czy na podstawie dema (szczególnie na YouTube-ie) możemy aż tak dogłębnie stwierdzić iż coś jest złe lub dobre? Design designem (mnie np. pasuje), ale wszystko to to nic innego jak kolejne dyskusje o gustach. Pewnie jak powiem, że dla mnie stacje robocze Korga skończyły się na serii Triton a całą reszta, która się pojawiła po niej mi się nie podoba, to dostanę po głowie. Nie wyklucza to jednak mojej chęci przetestowania Kronosa.


No więc właśnie. Ja zamierzam przetestować i jeden, i drugi instrument. Nie chcę teraz wypowiadać, który lepszy, bo nawet nie wiem jak brzmią. Zaznaczam, że nie jestem jeszcze ani fanem korga, ani rolanda. Wybiorę po prostu to, co lepiej będzie dla mnie brzmiało.

Początkujący muzyk.

Awatar użytkownika
elmuz1
Posty:440
Rejestracja:czwartek 13 cze 2002, 00:00

Re: Roland Jupiter-80

Post autor: elmuz1 » czwartek 07 kwie 2011, 14:56

Groover, zajrzyj do Kurzweila. Czy oni coś nowego przywieźli? Czy wiadomo coś o PC3K-76?

Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Roland Jupiter-80

Post autor: MB » czwartek 07 kwie 2011, 15:25

Proszszsz... demówki targowe Roland JUPITER-80. Teraz możesz kopać i pluć
**********************
Nie wiem dlaczego krytykę nazywasz pluciem, ale nic nie poradzę na to, że to co słyszę nie robi na mnie żadnego wrażenia. Takie brzmienia słyszałem już 15 lat temu, taką artykulację na syntezatorze również. To wszystko było osiągalne przy odrobinie programowania, jak rozumiem "rewolucja" polega na tym, że teraz programowanie będzie niepotrzebne. A więc sprzęt dla leniuszków.

Awatar użytkownika
Jarek_Zand
Posty:127
Rejestracja:niedziela 23 sie 2009, 00:00

Re: Roland Jupiter-80

Post autor: Jarek_Zand » czwartek 07 kwie 2011, 15:26

Proszszsz... demówki targowe Roland JUPITER-80. Teraz możesz kopać i pluć

Pozdro

Groover...
 
**********************


Dzięki za demówki. Jak dla mnie: piana akustyczne - mucha nie siada, piana elektryczne i wibrafon bez zarzutu. Co do gitary akustycznej to spodziewałem się dużo więcej. Nie jest prawdą to co napisałeś na e-muzyku: "...Do tej pory grając barwą gitary świadomi klawiszowcy rozkładali akordy imitując "bicie" w struny..." Ja od paru lat na przykład używam RealGuitar i sorky ale Jupiter-80 się nie umywa. Podobnie jest z trąbką. Jak to ma być SuperNATURAL to chyba PLASTIC. Tak się zastanawiam do kogo Roland adresuje ten instrument. I tak patrząc na te zdjęcia z targów myśle sobie, że do wiejskich potańcówek to on pasuje idealnie.


Awatar użytkownika
Soundscape
Posty:2054
Rejestracja:czwartek 15 mar 2007, 00:00
Kontakt:

Re: Roland Jupiter-80

Post autor: Soundscape » czwartek 07 kwie 2011, 15:37

Dzięki za demówki. Jak dla mnie: piana akustyczne - mucha nie siada, piana elektryczne i wibrafon bez zarzutu. Co do gitary akustycznej to spodziewałem się dużo więcej. Nie jest prawdą to co napisałeś na e-muzyku: "...Do tej pory grając barwą gitary świadomi klawiszowcy rozkładali akordy imitując "bicie" w struny..." Ja od paru lat na przykład używam RealGuitar i sorky ale Jupiter-80 się nie umywa. Podobnie jest z trąbką. Jak to ma być SuperNATURAL to chyba PLASTIC. Tak się zastanawiam do kogo Roland adresuje ten instrument. I tak patrząc na te zdjęcia z targów myśle sobie, że do wiejskich potańcówek to on pasuje idealnie.... 


**************************************


Moment, moment! Nie porównujmy softu do tych parapetów, bo te ostatnie w tym momencie nie mają szans. Jeśli chodzi o trąbki, gitary i resztę akustycznych instrumentów, to uważam iż są one na pokładzie w charakterze pomocników do komponowania. Użyć je w podkładzie lub szkicach, żeby muzyk, który to potem przełoży na instrument żywy miał mniej-więcej świadomość w jakim kierunku to ma iść. Poza tym do krótkich reklamówek jak znalazł. Pamiętajmy, że to co słyszymy my, przeważnie nie słyszą ludzie do których to trafia. Plastik czy nie plastik. Poczekajmy do momentu w którym będzie można ten instrument dotknąć. Ja tam jestem nastawiony optymistycznie, ale wiem też, że nie będę porównywał tych brzmień np. z Symphobią, Electri6ity czy Morphestrą, bo nie ma sensu.


Awatar użytkownika
Robix
Posty:634
Rejestracja:środa 14 sty 2009, 00:00

Re: Roland Jupiter-80

Post autor: Robix » czwartek 07 kwie 2011, 15:44

Moment, moment! Nie porównujmy softu do tych parapetów, bo te ostatnie w tym momencie nie mają szans. Jeśli chodzi o trąbki, gitary i resztę akustycznych instrumentów, to uważam iż są one na pokładzie w charakterze pomocników do komponowania. Użyć je w podkładzie lub szkicach, żeby muzyk, który to potem przełoży na instrument żywy miał mniej-więcej świadomość w jakim kierunku to ma iść. Poza tym do krótkich reklamówek jak znalazł. Pamiętajmy, że to co słyszymy my, przeważnie nie słyszą ludzie do których to trafia. Plastik czy nie plastik. Poczekajmy do momentu w którym będzie można ten instrument dotknąć. Ja tam jestem nastawiony optymistycznie, ale wiem też, że nie będę porównywał tych brzmień np. z Symphobią, Electri6ity czy Morphestrą, bo nie ma sensu.
...
 


No więc właśnie. Tak samo nie ma co porównywać np. z EW.

Początkujący muzyk.

Awatar użytkownika
banan
Posty:180
Rejestracja:sobota 29 wrz 2007, 00:00

Re: Roland Jupiter-80

Post autor: banan » czwartek 07 kwie 2011, 15:45

O kurde...

Nie wiem Panowie czy to znacie, ale polecam PREZENTACJA PROFESJONALNEJ FIRMY...

Nie wiem dlaczego tak się stało - kiedyś przed zakupem nowego instrumentu, sprawdzałem wszystkich producentów, między innymi Rolanda. Nie miałem nigdy uprzedzeń do tej firmy, Roland V-Synth XT i Roland VP9000 to moim zdaniem jedne z najlepszych instrumentów, których używałem przy pracy z modulacją wokalu i wokalnych sampli. Jakoś tak od kilku lat Rolanda przeglądam tak "z zasady" i rzadko trafiam na coś poważnego.



[addsig]
Sprzedam Roland Juno 60 w idealnym stanie!

Awatar użytkownika
Jarek_Zand
Posty:127
Rejestracja:niedziela 23 sie 2009, 00:00

Re: Roland Jupiter-80

Post autor: Jarek_Zand » czwartek 07 kwie 2011, 16:07

No więc właśnie. Tak samo nie ma co porównywać np. z EW.
...
 
Zgoda. Tylko, że Roland w swoich materiałach zwykł reklamować się, że to on pierwszy odkrywa nowe rejony. Na przykład gdy wprowadzał na rynek V-Piano, to pod hasłem, że to pierwszy na świecie fortepian modelowany fizycznie, podczas gdy od lat Modartt rozwija i udoskonala swój znakomity Pianoteq. Nie było nigdzie w reklamówkach Rolanda wzmianki: "*-nie dotyczy VSTi." Podobnie jak w cytowanej przeze mnie wypowiedzi Groovera nie było też takiej informacji. Cała masa muzyków jest wciąż przekonana, że soft to znaczy słaba jakość i żeby mieć dobre brzmienie to trzeba kupić realny klawisz. Wystarczy przejrzeć choćby to forum.


ODPOWIEDZ