Wyciszanie pokoju - problem z sąsiadką

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Zbynia
Posty:7665
Rejestracja:sobota 09 paź 2004, 00:00
Re: Wyciszanie pokoju - problem z sąsiadką

Post autor: Zbynia » sobota 26 lut 2011, 14:46

Ok - nieprzytrybiłem :)


Awatar użytkownika
gft.
Posty:33
Rejestracja:sobota 23 maja 2009, 00:00

Re: Wyciszanie pokoju - problem z sąsiadką

Post autor: gft. » sobota 26 lut 2011, 17:13

...a żeźbię bity od ponad 10 lat tak więc kilka osób poza mna juz się ich nasłuchało zza ściany :] Gdyby mi przyszła taka sasiadka jak do Ciebie kolego, to bym jej powiedział, że jak się jej nie podoba to mogę zamiast puszczania muzyki zacząć całymi dniami wiercić dziury (w całym, hehe)!!! i zobaczymy czy w tedy będzie się jej podobać twoja 'muzyka' Jak dla mnie sprawa jest prosta. Jak sie jej nie podoba, to na parterze wisi regulamin! A jak wpadnie policja to niech mi udowodnią, że to co robie jest naprawdę uciążliwe i to nie na zasadzie bo sasiadka narzeka.. ja tez moge sacząć narzekać, że ona za głośno pierdzi.
Dalej, zapraszamy, kto jeszcze pochwali się swoją niezywkłą elokwencją i kulturą? No ale cóż, jaka ''muzyka'', taki savoir-vivre......

Och, przepraszam "pana artystę itp.." za swoje niewybredne słownictwo i brak kultury.. ale tak wiem, 'ty' zapewne piszesz swoje posty ze słownikiem w ręku.. jak widać twoje kretyństwo nie zna granic, a to niby takie kulturalne forum..

Awatar użytkownika
Tadeo
Posty:1609
Rejestracja:piątek 31 sty 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Wyciszanie pokoju - problem z sąsiadką

Post autor: Tadeo » niedziela 27 lut 2011, 20:39

jak widać twoje kretyństwo nie zna granic, a to niby takie kulturalne forum..... 


 


czy trzeba miec slownik w reku by kulturlanie sie wyrazic?


wystarczy przeciez ciut wiecej pomyslec...


dlaczego napisales ,,jak widac....''? co widac, co zobaczyles zeby w ten wlasnie sposob skomentowac jedna z w/w wypowiedzi?


sugerowalbym Tobie ciut wiecej uwagi bo chcac cos komus udowodnic niechcacy zdradzasz swoja jakze niedojrzala osobowosc...


Awatar użytkownika
gft.
Posty:33
Rejestracja:sobota 23 maja 2009, 00:00

Re: Wyciszanie pokoju - problem z sąsiadką

Post autor: gft. » niedziela 27 lut 2011, 22:54

czy trzeba miec slownik w reku by kulturlanie sie wyrazic?
wystarczy przeciez ciut wiecej pomyslec...
dlaczego napisales ,,jak widac....''? co widac, co zobaczyles zeby w ten wlasnie sposob skomentowac jedna z w/w wypowiedzi?
sugerowalbym Tobie ciut wiecej uwagi bo chcac cos komus udowodnic niechcacy zdradzasz swoja jakze niedojrzala osobowosc......

Obawiam się, że sam jesteś równie niedojrzały skoro czepiasz się takich drobnostek... (jak widać)
Poza tym jeśli uważasz, że wypowiedzi jankamuzykanta są na poziomie to ja już nie mam pytań... i witam na tym samym poziomie.

Nic tylko was wielbić... Elokwentni, utalentowani, na Poziomie, tylko że "jak widać" macie problem w rozumieniu nie tylko słówek ale i pełnych zdań.

A wiecie co? Pozwolę sobie zacytować.. "A ja sam, osobiście, trochę jestem podłamany, bo myślałem, że na forum EiS nie spotkam tak żałosnych postaw..."

Jaką bronią wojujesz od takiej giniesz.

Btw. Jak nie masz do "powiedzenia" nic na temat posta, to milcz, a złość idź spuścić w kiblu...

Zablokowany