Granie ze słuchu

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
AkselPL
Posty:1147
Rejestracja:niedziela 31 sie 2008, 00:00
Granie ze słuchu

Post autor: AkselPL » wtorek 15 lut 2011, 19:48

witam


Czy da się zagrać każdy kawałek zarówno klasyczny jak i nowoczesny na słuch bez użycia nut?


Instrument klawiszowy


Mi się wydaje że jest to możliwe, jakie jest Wasze zdanie?


[addsig]
Korg M3-73, Korg Radias-R, Korg EXB-Radias, Korg Electribe MX-1, Korg Kaoss Pad 3, Kawaii KC-10, Waldorf Blofeld KB, Ibanez GiO, Fender Mustang III, Behringer XD80USB, Fostex PM1MKII, Behringer K10s, Creative ZXR, E-mu Midi, Reloop RHP-20, FL Studio

Awatar użytkownika
macandroll
Posty:506
Rejestracja:sobota 10 cze 2006, 00:00

Re: Granie ze słuchu

Post autor: macandroll » wtorek 15 lut 2011, 20:15

...
witam


Czy da się zagrać każdy kawałek zarówno klasyczny jak i nowoczesny na słuch bez użycia nut?


Instrument klawiszowy


Mi się wydaje że jest to możliwe, jakie jest Wasze zdanie?
...
 


Jak masz słuch absolutny i absolutne umiejętności, to czemu nie? Czyli w teorii...
Musiałbyś się zapytać Mozarta, który ze słuchu rozwalał kawałki których nuty były tajemnicą. Do czasu słuchania Mozarta.

Jak nie masz absoluta, to zależy od tego jak masz wyćwiczony ten słuch.

Nawet jeśli słyszysz dobrze, to przecież musisz mieć jeszcze wystarczające umiejętności by to zagrać.
Ja np. w głowie słyszę dużo więcej niż jestem w stanie zagrać.

Czyli KAŻDY i nie dla nie KAŻDEGO.
Muzyk, gitarzysta

Awatar użytkownika
macandroll
Posty:506
Rejestracja:sobota 10 cze 2006, 00:00

Re: Granie ze słuchu

Post autor: macandroll » wtorek 15 lut 2011, 20:17

Edit:

Czyli nie KAŻDY i nie dla każdego.
Muzyk, gitarzysta

Awatar użytkownika
kuba-core
Posty:103
Rejestracja:wtorek 25 mar 2008, 00:00

Re: Granie ze słuchu

Post autor: kuba-core » wtorek 15 lut 2011, 20:46

...Edit:

Czyli nie KAŻDY i nie dla każdego....


 


Absolutny czy nie absolutny jest ważne żeby mieć tzw. "słuch muzyczny", którego moim zdaniem każdy może się nauczyć, kwestia chęci. Jednym zajmie to więcej lub mniej czasu.


Ja osobiście swoją "kerierę" producenta zaczynałem tworząc ghost tracki britney spears :D i innych topowych wykonawców z okresu 10 ostatnich lat ( no nie jest to wprawdzie muzyka klasyczna za taką bym się nie zabierał ;D ). Robiłem to w celu zbadania "jak oni to zrobili". Pierwszy raz zajął mi może miesiąc potem następne już po pare dni. W ciągu roku wiele się nauczyłem i często udawało się dojść do 90% zgodności brzmieniowej i idealnie odtworzonych melodii. Nie było to tylko rozpoznawanie samej melodii, która jest w większości przypadków banalna ale tez wierne odtworzenie brzmień. Nigdy nie chodziłem na żadne lekcje, do tej pory nie znam akordów ale wiele rzeczy potrafię zagrać ze słuchu właśnie dzięki takim mękom :). Do tej pory nie znam żadnych harmonii ani akordów i innych zasad komponowania. Teraz mogę zagrać z ręki od ręki praktycznie każdą melodię jaką sobie wymyślę co niesamowicie przyspiesza proces produkcji i taki był cel robienia tych ghost tracków.


Do słuchu absolutnego mi daleko :)

IMAO

Awatar użytkownika
Akton
Posty:710
Rejestracja:piątek 21 gru 2007, 00:00

Re: Granie ze słuchu

Post autor: Akton » wtorek 15 lut 2011, 20:52

Absoluty to rzadkość. Trzeba mieć, jak już koledzy wspomnieli, bardzo dobrze wyćwiczony słuch relatywny. Nic trudnego - tylko ogrom pracy :) (np. przy robieniu półplaybacków, o czym też już wspomniano).

NI Komplete 12, EWQL Symphonic Gold Orchestra,Spectrasonics Omnisphere, NI Alicia's Keys, EWQL Ministry of Rock, IK Philharmonik Miroslav, BFD ECO

Awatar użytkownika
lukashhh1
Posty:363
Rejestracja:środa 02 sty 2008, 00:00
Lokalizacja:Otwock

Re: Granie ze słuchu

Post autor: lukashhh1 » środa 16 lut 2011, 08:09

...
 Absoluty to rzadkość. Trzeba mieć, jak już koledzy wspomnieli, bardzo dobrze wyćwiczony słuch relatywny. Nic trudnego - tylko ogrom pracy :) (np. przy robieniu półplaybacków, o czym też już wspomniano).
...
 


Ja od samego początku gram i tworze bez nut, na słuch....


I całkiem nieźle mi idzie... o kurcze.... to znaczy....ze...mam słuch absolutny:)


 


 


hehehehe.... :)


 


Pozdrawiam


[addsig]
Produkcja muzyczna: Progressive House,Progressive Trance, Chillout. MAC MINI i5 16GB 256GB
FOCUSRITE SCARLETT18i20 2nd Gen, 2x JBL LSR305, ALESIS Q49, KORG NANOCONTROL, SM PRO NANOPATCH 2, SINN7 DAS MIC, NOVATION MININOVA.

Awatar użytkownika
Akton
Posty:710
Rejestracja:piątek 21 gru 2007, 00:00

Re: Granie ze słuchu

Post autor: Akton » środa 16 lut 2011, 08:32

...
...
 Absoluty to rzadkość. Trzeba mieć, jak już koledzy wspomnieli, bardzo dobrze wyćwiczony słuch relatywny. Nic trudnego - tylko ogrom pracy :) (np. przy robieniu półplaybacków, o czym też już wspomniano).
...
 


Ja od samego początku gram i tworze bez nut, na słuch....

I całkiem nieźle mi idzie... o kurcze.... to znaczy....ze...mam słuch absolutny:)

 

 

hehehehe.... :)

 

Pozdrawiam ...
 


 


No i mamy nowego Wolfganga Amadeusa. Można prosić o autograf? :)

NI Komplete 12, EWQL Symphonic Gold Orchestra,Spectrasonics Omnisphere, NI Alicia's Keys, EWQL Ministry of Rock, IK Philharmonik Miroslav, BFD ECO

Awatar użytkownika
Karsen
Posty:100
Rejestracja:wtorek 21 lut 2006, 00:00

Re: Granie ze słuchu

Post autor: Karsen » środa 16 lut 2011, 11:38

No i mamy nowego Wolfganga Amadeusa. Można prosić o autograf? :)
...
 


Ja poproszę o audiograf. :)


Szkoły muzyczne, czy ogniska muzyczne uczą np. rozróżniania akordów ze słuchu, czy stosują podobne techniki rozwijania umiejętności "słuchania" - ale nie znaczy to, że każdy może się tego nauczyć. Są muzycy z wykształceniem muzycznym, którzy nie potrafią komponować, są "samoucy", którzy nie znając nut potrafią pisać świetne utwory (początki twórczości Stinga). Jedni słyszą, a inni potrafią słuchać.


paradox77
Posty:23
Rejestracja:sobota 05 sty 2008, 00:00

Re: Granie ze słuchu

Post autor: paradox77 » poniedziałek 21 mar 2011, 15:56

...
No i mamy nowego Wolfganga Amadeusa. Można prosić o autograf? :)
...
 

Ja gram np w kościele z gośćmi z długim starzem estradowym a i kompozytorskim też w znanych zespołach,gramy ok 300 utworów ze zmianami tonacji które są ustalane 15 min. przed graniem lub w trakcie grania;wtedy klawisz gra pierwsze kółko a potem reszta wchodzi
po jednym lub dwu kółkach.


Ale najlepszy jest basista on nie potrzebuje kółek on gra od razu,a funkcje pisze na kartce bez instrumentu,nawet w bardzo skomplikowanych utworach.


Awatar użytkownika
preceli
Posty:2452
Rejestracja:poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Granie ze słuchu

Post autor: preceli » poniedziałek 21 mar 2011, 16:12

...Ale najlepszy jest basista on nie potrzebuje kółek on gra od razu,a funkcje pisze na kartce bez instrumentu,nawet w bardzo skomplikowanych utworach....



Wcale nie jest najlepszy, tylko akurat w trybie minimum ma najmniej do wykonania. Ale jeśli zrobi to dobrze, to będzię OK, a czasem nawet super OK.

Bo owy może się poruszać praktycznie w każdym kawałku raptem w kwartach - czyli pło-nie ognisko w ...
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

ODPOWIEDZ