
Otóż to, a przynajmniej w tym temacie.
Ale z tą prawdą naprawde ciężko dotrzeć

[addsig]
.........Jedyna realna kasa to granie na żywo ...
I tu zaczynają się ci którzy będą grali za darmochę i strzelają tym samym gola do wspólnej bramki. (...) lub jest to impreza miejska to pamiętajcie że jeśli gracie za friko to znaczy że ktoś wziął wasze pieniądze.
...
Brawo Laliszon, celne słowa. NIestety prawie wszyscy bez kontraktów teraz grają za friko, chwalą się tym a potem narzekają że nie mogą zarobić na muzyce :) Graj przynajmniej za 300 na łeb, jak nisko się cenisz, a najlepiej za 10 000, ale nigdy za darmo, bo na każdej imprezie wszyscy dookoła biorą kasę - obsługa, dziennikarze, prowadzący, budka z piwem, tylko naiwni muzycy skaczą gratis i na swój koszt.
"Za darmo" masz tylko to co sobie sam zrobisz. Jak mówi ojciec nowej polskiej sici winiarskiej. ;-)
Bez podtekstów oczywiscie.
Dziwny wątek.
Jestem w Poznaniu i tutaj sprawa jest prosta: są zespoły, które PŁACĄ aby mogły zagrać w knajpie. Nikt nie chce Cię słuchać a koniecznie chcesz wystąpić? Nie ma problemu :)
Są zespoły, które godzą się ciągle na te niskie stawki. Pograją pograją, aż sobie uświadomią, że nie są wybitni i nikt więcej im nie zapłaci. Trochę osób posłucha, ale na kolejny koncert pewno nie przyjdzie.
Teraz największe pytanie: czy są zespoły, które wypełniają sale, mogą dyktować warunki, rzucać i jeździć za normalne stawki? Są! Są to ludzie, którzy robią rzeczy nowatorskie, jedyne w swoim rodzaju. Tworzą muzykę, która obroni się na zachodzie, ich występy porywają i rozkochują tłumy. O tych będzie głośno jeszcze a wtedy będą zarabiać jeszcze więcej.
No a jaka jest drabina chyba każdy się domyśla. Perełek jest zawsze tyle samo (mało :) ). Największy ból, gdy ktoś robi dobrą muzykę i nie może trafić do SWOJEJ niszy. No ale to trzeba mieć naprawdę pecha i siedzieć pod kamieniem, bo sam trafiam zawsze na fajnych ludzi, którzy potrafią wyciągnąć spod kamienia. Sam kiedyś zostałem wyciągnięty ...
pozdro.
PS - I tak, nie dajmy się zwariować. Sprzęt kosztuje, wszystko kosztuje. Powinniśmy się cenić, ale trzeba mieć też świadomość realiów rynkowych.