z jednej strony mówi się, że kompresor służy głownie (nie zawsze, ale głównie) do wyrównania głośności np. jednej ścieżki, i tym samym można wtedy podnieść ogólny poziom takiej ścieżki, bo te najgłośniejsze fragmenty są lekko podcięte.
Z drugiej strony przecież kompresor (w przeciwieństwie do limitera) ma atak, przez co teoretycznie, pierwszych kilka milisekund (w zależności od ataku) dzwięku powyżej progu treshold nie jest ściszona, przez co ja rozumiem, że się tworzą piki, jak wtedy podnieść ogólny poziom, skoro nie zostalo ściszone to co niby miało być ściszone.
O co chodzi, jak to działa?
Proszę o pomoc. Niby to tylko kwestie teoretyczne, ale dla mnie to istotne aby to zrozumieć.
[addsig]