Swego czasu słyszałem parę nagrań z bardzo fajnym (jeżeli mogę tak powiedzieć) pogłosem , dodam iż były to nagrania stereo a nie żadne tam wynalazki. Niestety obecnie nie podam jakiś przykładów bo nie pamiętam ale pamiętam ów efekt.
Chodzi mi o pogłos "wypełniający" przestrzeń wokół słuchacza , mam głównie na myśli odsłuch słuchawkowy.
Żadne Chorusy-phasery itp. nie dają tego efektu który mam na myśli , zastanawiam się czy nie są używane to tego typu celów jakieś pogłosy "surround"? (jestem w tym zielony).
Próbowałem też reverbów impulsowych ale brzmią one jak dla mnie "dziwnie" i to nie "to".
A tak w skrócie... - jak osiągnąć "przestrzenny" reverb w nagraniu stereo na poziomie software nie "psując" przy tym samego nagrania? Chodzi mi o pogłos nie tylko "szeroki" (panorama) lecz jak napisałem wyżej "wypełniający" (lewo-prawo-góra-dół) a czasem nawet "tył" (pogłos brzmi jakby dobiegał z tyłu).
Zauważyłem także iż podobny reverb znajduje zastosowanie w nowych grach kiedy akcja toczy się w jakieś większej przestrzenni (nie podaję tytułów z wiadomomych względów).