Piano - wybór instrumentu

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
Caroozo
Posty:932
Rejestracja:piątek 22 lut 2008, 00:00
Re: Piano - wybór instrumentu

Post autor: Caroozo » niedziela 06 cze 2010, 12:00

Stareńki MicroPiano plus sterująca, albo Roland RD-700. Kurzweil PC88MX, ogólnie Kurzweil ma dobre piana. Zawsze można samplowane piano, np. Boesendorfer'a. Jest też Plug-in Yamahowski AP, do tego za małe pieniądze bierzesz poczciwego Motifa Classic 8 i też daje radę. To z takich rozwiązań "z innej beczki". Jeśli chodzi o nowy sprzęt, to o ile interesuje Cię głównie piano, nie ładuj się w workstationy - przepłacasz za coś czego nie używasz. Lepiej już profesjonalną sterującą, np. Fatara, do tego dobry moduł/sampler i wio.


A, i nie odsłuchuje się barw na słuchawkach jeśli idzie o akustyczne brzmienia - nie masz korekty pasma przeważnie, nie słyszysz jak wiernie wybrzmiewa, rezonansu itd detali. To zależy jeszcze od słuchawek, ale najlepiej słucha się instrumentu na dobrych monitorach, ewentualnie na zwykłych głośnikach. Co do brzmień, dużo zależy od preferencji. Wiesz, nie po to wspomniany Roland nazywa się stage-pianem i kosztuje tyle żeby piano było porażką;]. Weź też pod uwagę że co innego brzmienia grane solo, co innego jak dany instrument leży "w miksie" - przykładem są właśnie piana z workstationów które owszem nie są może mega-ultra-grand pianem, ale za to świetnie grają z resztą brzmień. Co nie przeszkadza kupić czy samemu wykręcić sobie dobre brzmienia, są też w/w sample.


Awatar użytkownika
Akton
Posty:710
Rejestracja:piątek 21 gru 2007, 00:00

Re: Piano - wybór instrumentu

Post autor: Akton » niedziela 06 cze 2010, 12:29

...
Zgadzam się z Caroozo - VST-ki są poza tym zdecydowanie tańsze i można nieźle pobawić się brzmieniami, modelując je adekwatnie do swoich potrzeb, a wybór jest naprawdę duży.

NI Komplete 12, EWQL Symphonic Gold Orchestra,Spectrasonics Omnisphere, NI Alicia's Keys, EWQL Ministry of Rock, IK Philharmonik Miroslav, BFD ECO

Awatar użytkownika
Caroozo
Posty:932
Rejestracja:piątek 22 lut 2008, 00:00

Re: Piano - wybór instrumentu

Post autor: Caroozo » niedziela 06 cze 2010, 17:32

Myślę że VST akurat może być niewygodny - chyba że mówimy o zastosowaniu hardware'owych modułów do ich obsługi. Raczej stawiałbym na dobre sample, o ile sprzęt ma hulać głównie na scenie:).


Tak sobie myślę, może Alesis Fusion 8? 88 ważonych, brzmień trochę ma (3 syntezy+sampler), one tanio chodzą, za to mają na pokładzie podobno niezłe pianko Holy Grail. A tak wchodziłbym raczej w Kurzweile, już PC2 którego czasem mam okazję używać ma dobre (czyt. - przyzwoite w stosunku do topowych modeli;]) brzmienia, głównie mówię o klasycznych, a nie kosztuje majątku - koło 3 tysięcy i Twój.


Podkreślam jednak - jeden woli brzmienia tej, inny innej firmy, ktoś lubi dynamiczne pianko, inny z dużą ilością layersów - wszystko zależy od preferencji i ucha:). To nie czasy że instrumenty miały parę MB i programiści z Japonii starali się tam upchnąć ile się dało skompresowanych wave'ów PCM (chociaż mistrzem jes tutaj MicroPiano - 32 barwy naprawdę dobre w 4MB:)). Dobre piano ma 1+GB, każdy klawisz zsamplowany. Realizm jest. Dużo też zależy od przetworników samplera ("tłustość" brzmienia - dobre są ESI, ale ograniczenia są związane z pamięcią i ładowaniem sampli z ZIPów).


Ile ludzi tyle opinii:).


Awatar użytkownika
dr_After
Posty:312
Rejestracja:wtorek 25 gru 2007, 00:00
Kontakt:

Re: Piano - wybór instrumentu

Post autor: dr_After » niedziela 06 cze 2010, 23:51

...
Myślę że VST akurat może być niewygodny - chyba że mówimy o zastosowaniu hardware'owych modułów do ich obsługi. Raczej stawiałbym na dobre sample, o ile sprzęt ma hulać głównie na scenie:).


Na scenie akurat doskonale sprawdzi sie VST. I to fizycznie modelowany, a nie sample. Mówię o Pianoteq, który co prawda w zastosowaniach studyjnych nie jest dostatecznie "realny", by go miksować, ale na scenie ma niesamowitą grywalność, której nie daje zbyt wiele samplowanych bibliotek. Choć jesli nie mówimy o scenie, to polecałbym najnowszy wypust Native Instruments: Alicias Keys. Rewelacyjnie zsamplowane piano Yamahy. Do odsłuchania tutaj:


http://www.native-instruments.com/#/en/products/producer/powered-by-kontakt/alicias-keys/


Awatar użytkownika
Caroozo
Posty:932
Rejestracja:piątek 22 lut 2008, 00:00

Re: Piano - wybór instrumentu

Post autor: Caroozo » poniedziałek 07 cze 2010, 07:56

Co do VST chodziło mi o to, że jest niewygodny jeśli chodzi o korzystanie z niego w przypadku, gdy kolega wyżej chce tylko stage piano. No bo potrzebuje jedynie parę barw, a ma tachać laptopa, interfejs, zasilacze, myszki itd?;) Ja wiem że w dzisiejszych czasach wszystko rozwiązuje komputer, ale w tym przypadku jednak myślę że lepszy będzie albo jeden instrument, ewentualnie dobra sterująca z niedużym modułem.


Inna sprawa jeśli laptop to nie problem - wtedy faktycznie, VST spisuje się świetnie, i jak kolega niżej pisał, nieduża biblioteka jest potrzebna żeby efekty były przednie:).


Awatar użytkownika
acoto
Posty:409
Rejestracja:środa 22 gru 2004, 00:00

Re: Piano - wybór instrumentu

Post autor: acoto » poniedziałek 07 cze 2010, 09:37

się podepnę..
a co myślicie o takim wynalazku jakim jest yamaha modus? w kontekście domowej ćwiczeniówki.
Co raz szybciej zbliża się termin wprowadzenia do własnego,typowego M.. fortepianu i myśl o nawet najmniejszym kawai'u powoduje u mnie stan przedzawałowy.
A yamaha zaskoczyła mnie i brzmieniem / o ile można o nim mówić po 5 minutach brzdąkania w sklepie/ i przede wszystkim wyjątkową kompaktowością. A może coś innego? ofkors dla klasyka.
Jeśli się nie da sprzętowo będę musiał pomyśleć o maksymalnej izolacji od sąsiadów czym zubożę miejsce zamieszkania o jedną, wcale nie najmniejszą izbę.

Awatar użytkownika
Caroozo
Posty:932
Rejestracja:piątek 22 lut 2008, 00:00

Re: Piano - wybór instrumentu

Post autor: Caroozo » poniedziałek 07 cze 2010, 10:35

Brzmi fajnie, sądząc po demach w internecie, jest nieduża itd... Ale nie mogę oprzeć się wrażeniu że płaci się bardziej za bajer niż faktycznie za brzmienie...(patrząc na cenę około 19k PLN). W tej cenie dostaniesz używany fortepian, KORGa Oasysa 76 (używanego:)) albo górę sprzętu który, niestety, podejrzewam że zabrzmi lepiej niż w/w Yamaha. Przykład? Kurzweil PC3 (7k) + hammond XK-2 (4-5k) + rhodes ( a co tam, analogowy - na pomorzu działa firma która odnawia owe sprzęty, dobry rhodes za 5-7k do wyrwania). Można czasem taniej dostać w/w sprzęty, za resztę dobre nagłośnienie i jesteś w 7 niebie, a tak dostajesz 14 brzmień (po 2 sceny) i ładny lakier na obudowie...;). Ale może to tylko moje zdanie:). Na pewno 100 razy lepiej za te pieniądze wziąść, jeśli już, normalny analogowy instrument. Cyfra nie jest tyle warta. Ale to moje zdanie:).

ODPOWIEDZ