Pianobello - usługa na brzmienie fortepianu
Re: Pianobello - usługa na brzmienie fortepianu
Kurcze, czytam i pomimo ciekawego pomysłu wygląda mi na to, że efekty możemy uzyskać podobne lub nawet lepsze przy pomocy bibliotek.
W końcu - największą różnicą między wykonaniem na żywym instrumencie przez żywą istotę a na samplach, jest właśnie ta żywa istota. A tutaj ta istota nie pośredniczy... Czy coś źle zrozumiałem? Dla mnie to nadal wygląda jak "wygranie" przez automat pliku midi - co wydaje się gorszym rozwiązaniem niż na przykład korzystanie z QL Pianos. Raz że znam ten instrument, dwa, że wszelkie zmiany wykonawcze muzyczne czy techniczne (w tym velocity) mogę robić na bieżąco - podług tego co słyszę podczas wykonywania utworu, czy jego odsłuchiwania teraz, czy w miksie.
- Piotr
Re: Pianobello - usługa na brzmienie fortepianu
Kurcze, czytam i pomimo ciekawego pomysłu wygląda mi na to, że efekty możemy uzyskać podobne lub nawet lepsze przy pomocy bibliotek.
W końcu - największą różnicą między wykonaniem na żywym instrumencie przez żywą istotę a na samplach, jest właśnie ta żywa istota. A tutaj ta istota nie pośredniczy...
Masz rację. Ale z drugiej strony masz brzmienie fortepianu z jego charakterystycznymi elementami dotychczas nie emulowanymi (rezonans nietłumionych strun itp.) i o to chyba chodzi w tym pomyśle. Czy lepiej mieć to żywe brzmienie, czy lepiej większą kontrolę nad wykonywanym materiałem muzycznym - tu jest pewnie główny problem.
Re: Pianobello - usługa na brzmienie fortepianu
Re: Pianobello - usługa na brzmienie fortepianu
Instrumenty tej serii są wyposażone w serwomechanizmy sprzężone z klawiszami i pedałami oraz interfejsem MIDI. Dzięki temu można zarówno rejestrować - w formie komunikatów MIDI - grę pianisty, jak i "przepuścić" przez Diskclavier plik MIDI (zostanie on odegrany przez fortepian; mechanizm młoteczkowy będzie uruchamiany serwomechaniką - wygląda to oczywiście dość niesamowicie, bowiem klawisze fortepianu "same się wciskają").
Diskclavier dość dobrze przenosi (w obu kierunkach) rozmaite niuanse gry, ponadto nie korzysta z żadnych sampli (jest to przecież jak najbardziej "akustyczny fortepian"
