przeciez zawsze mozna wrocic na ulice (skad muzyka pochodzi) i tam ¨pymkac¨
do kapelusza? A skoro widzisz jakies przecieki w wytworni, ktorej powierzyles swoje utwory, to powies sie w necie i zbieraj 5 centow za jednego klika. O czym mowisz, to
nie zabieranie Ci wolnosci, to po prostu nowe czasy. W nich dla artystow tez miejsce jest,
trzeba sie tylko wyzbyc stereotypow, posluzyc inteligencja...po prostu dopasowac. ...
A czy nowe czasy nie mogą odbierać wolności?
Tak samo byś mówił gdyby komuna wróciła? A właśnie to są metody totalitarne rodem z komuny, gdy odgórnie ktoś wyceniał pracę człowieka (ceny urzędowe) i decydował ile ona jest warta.
Co to za czasy, że mają okradać ludzi ze swojej własności intelektualnej. Jak robi to jednostka, to nikogo to nie dziwi. Ale gdy ma to być w ramach prawa, to totalitaryzm i zamach na wolność człowieka.
Jaka ulica dal muzyków, no bez jaj. Powiedz to tysiącu muzykom sesyjnym, czy innym poważnym ludziom. I to dlatego, że chcesz sobie przetrawić za darmo ich twórczość.
Tak samo komuna wyrzucała ludzi z domu, zabierała im warsztaty i fabryki niby w imię dobra reszty. A zaraz te warsztaty i fabryki były rozkradane i podupadłe, albo niekompetentnie prowadzone.
Poza tym czy 5 centów czy 10 to sprawa tego co chce sprzedać, a nie tego co chce sobie ściągnąć za darmo.
Czasy się zmieniają, że nastoletnie darmozjady i hobbyści chcą mieć głos decydujący o PRACY innych.
Koniec salonów i wynocha na ulicę. Brawo!
Jakich stereotypów? Że to praca jak każda inna? Bo przeszkadza to amatorom i darmozjadom?
Dopasować? Tzn przestać z tego żyć i zniknąć?
No bez jaj, by dzieciaki mogły sobie pościągać i nie czuć się złodziejami, to zawodowcy muszą zmienić pracę?
A sam też pracujesz za miskę zupy? A może nawet ona Ci się nie należy, zaraz powie głodne dziecko z Afryki.