muzyka presetami brzmiąca
::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::
Argument jest taki ze jesli jestes producentem muzyki (i pracujesz dla kogos aby wprowadzic jego material na rynek) to stosowanie gotowych presetow to smierc kliniczna.
Gdy sprzedajesz material publice to starasz sie ja przekonac zeby kupowali u ciebie- bo tylko u ciebie jest taka muzyka. Jestes wyjatkowy i niepowtarzalny.
Jesli twoja muzyka brzmi jak muzyka stu tysiecy innych ludzi (a tak brzmi bo wszyscy maja dostep do tych samych presetow i wiekszosc brzmi tak samo) to co ma ludzi przyciagac do twojej muzyki? Jesli myslisz ze NUTY to od razu ci zdradze sekret ze wszyscy maja dostep do tych samych nut i sluchajac tej samej muzyki co ty wpadna na podobne pomysly.
W muzyce liczy sie tylko oryginalne i rozpoznawalne brzmienie- tak sie zarabia pieniadze. Dlatego czolowi producenci robia swoje wlasne brzmienia (i czesto jada 100% na analogach, 100% zywe instrumenty i 100% tasma).
* * *
Jesli nie jestes producentem a tylko sobie muzykujesz, to oczywiscie nie ma problemu. Mozesz uzywac cokolwiek ci sie podoba.
[Proponuje przeniesc temat do dzialu "Dopiero zaczynam" :-]
Re: muzyka presetami brzmiąca
Argument jest taki ze jesli jestes producentem muzyki (i pracujesz dla kogos aby wprowadzic jego material na rynek) to stosowanie gotowych presetow to smierc kliniczna.
Gdy sprzedajesz material publice to starasz sie ja przekonac zeby kupowali u ciebie- bo tylko u ciebie jest taka muzyka. Jestes wyjatkowy i niepowtarzalny.
Jesli twoja muzyka brzmi jak muzyka stu tysiecy innych ludzi (a tak brzmi bo wszyscy maja dostep do tych samych presetow i wiekszosc brzmi tak samo) to co ma ludzi przyciagac do twojej muzyki? Jesli myslisz ze NUTY to od razu ci zdradze sekret ze wszyscy maja dostep do tych samych nut i sluchajac tej samej muzyki co ty wpadna na podobne pomysly.
W muzyce liczy sie tylko oryginalne i rozpoznawalne brzmienie- tak sie zarabia pieniadze. Dlatego czolowi producenci robia swoje wlasne brzmienia (i czesto jada 100% na analogach, 100% zywe instrumenty i 100% tasma).
* * *
Jesli nie jestes producentem a tylko sobie muzykujesz, to oczywiscie nie ma problemu. Mozesz uzywac cokolwiek ci sie podoba.
[Proponuje przeniesc temat do dzialu "Dopiero zaczynam" :-]
...
Moim zdaniem wszystko zależy od tego, co się ludziom podoba. Jeżeli wkraczasz z nowym brzmieniem, to musisz się liczyć z możliwością nie przyjęcia się barwy. Ja osobiście wolę coś, czego wcześniej nie słyszałem.
Co do tego, że pewne brzmienia są bardzo oklepane, wiąże się w dużej mierze z bardzo dobrym popytem. Gdy ktoś widzi, że ludzie "szaleją" przy takim brzmieniu, wszyscy rzucają się jak psy na kości, aby ich utwory zdobyły popularność i przynosiły dochód(przynajmniej kiedyś była taka tendencja). Albo artysta tworzy kompozycje na tym samym brzmieniu, by ludzie kojarzyli go właśnie z takim a nie innym dźwiękiem.
Jednak bywają takie brzmienia, które za "cholerę" nie chcą się znudzić :). Wydaje mi się, że takimi brzmieniami są na przykład hiper, czy supersaw, bardzo charakterystyczne leady. Ile utworów zostało stworzonych na tych barwach, a mimo to jeszcze w klubach grzeją na tych samych dźwiękach (dosłownie tych samych, nie zmieniając niczego w budowie brzmienia).
Takie są moje spostrzeżenia, co do powtarzalności się pewnych brzmień, w różnych produkcjach.
Pozdrawiam
Re: muzyka presetami brzmiąca
Jednak bywają takie brzmienia, które za "cholerę" nie chcą się znudzić :).
Zaiste. Ot, taki na przykład fortepian. Albo organy (takie kościelne). No albo chociażby gitara. Orkiestra symfoniczna.
No ale jeżeli chcemy być "wyjątkowi i niepowtarzalni", wszystkie powyższe - won na śmietnik. Czy jest bardziej oklepany preset niż dźwięk fortepianu?
Brzmienie, wykorzystanie instrumentów - to tylko jeden ze składników muzyki. Oprócz tego jest jeszcze melodia, harmonia, rytm, kwestie interpretacyjne itp. itd. I dopiero całość dzieła należy oceniać.
Można zagrać wybitną muzykę wyłącznie na "presetach". A można wykręcić super oryginalne brzmienia - i za ich pomocą zagrać totalną kaszanę.
- mr-hammond
- Posty:1416
- Rejestracja:poniedziałek 08 gru 2003, 00:00
Re: muzyka presetami brzmiąca
Jeśli mamy na myśli muzyke elektroniczną to można odnieść wrażenie że niektóre barwy są na czasie inne wyszły z mody np. fletniapana.
Jest mase płyt funkowych gdzie jest rhodes, bass, gitara i hammond ewentualnie dęciaki i nikomu się nie znudziło. Ale są nurty muzyczne które podpierają się tylko brzmieniem Techno Dance, Rave i pochodne i chyba w tym kierunku powinna iść dyskusja.
Re: muzyka presetami brzmiąca
Sam korzystam często z presetów i je modyfikuję do swoich potrzeb- nie zawsze da się skręcić od zera brzmienie jakiego się poszukuje.
Do czegoś stworzono te ustawienia w syntezatorach czy wtykach- nie dla picu i ładnego wyglądu.
Takie jest moje zdanie- teraz możecie mnie zjechać- wszystko biorę na klatę

Re: muzyka presetami brzmiąca
- chantizstudio
- Posty:419
- Rejestracja:sobota 26 maja 2007, 00:00
Re: muzyka presetami brzmiąca
Sam korzystam często z presetów i je modyfikuję do swoich potrzeb- nie zawsze da się skręcić od zera brzmienie jakiego się poszukuje.
Do czegoś stworzono te ustawienia w syntezatorach czy wtykach- nie dla picu i ładnego wyglądu.
Takie jest moje zdanie- teraz możecie mnie zjechać- wszystko biorę na klatę

Mysle ze raczej nikt Cie nie zjedzie , bo masz racje
Re: muzyka presetami brzmiąca
...Osobiście jakiś czas temu dorwałem sobie na odsłuch płytkę rosyjskiego składu psytransowego o nazwie "Kray Neba" (tłumaczenie straszliwie koślawe, bo z rosyjskiego powinno być Country of Heaven- chyba), gdzie często się uśmiechał na to, że słyszałem gotowe presety z Z3ty+, Vanguarda czy innych wtyk, ale szczerze powiedziawszy mi te "preseciaki" wpadły w ucho. Dlaczego? Bo zostało to odpowiednio dokręcone do siebie- a czasami pogoń za oryginalnością brzmienia prowadzi prosto w ślepą uliczkę- bo skupiając się na brzmieniu można zapomnieć o aranżu i wtedy pal sześć oryginalne brzmienie skoro aranż leży i kwiczy...
Sam korzystam często z presetów i je modyfikuję do swoich potrzeb- nie zawsze da się skręcić od zera brzmienie jakiego się poszukuje.
Do czegoś stworzono te ustawienia w syntezatorach czy wtykach- nie dla picu i ładnego wyglądu.
Takie jest moje zdanie- teraz możecie mnie zjechać- wszystko biorę na klatę
Mysle ze raczej nikt Cie nie zjedzie , bo masz racje...
do tego wszystkiego warto dodać fakt, że w nowszych syntezatorach czy wtyczkach jest funkcja losowej zmiany wybranych lub wielu parametrów w okreśłonym zakresie. po jej zastosowaniu brzmienie jest inne i nikt nawet nie rozpozna w nim gotowca.
niestety, od tego już tylko krok do zautomatyzowanego komponowania... i co dalej?
- morpheus70
- Posty:230
- Rejestracja:niedziela 15 paź 2006, 00:00
Re: muzyka presetami brzmiąca
Ilu spośród 1000 statystycznych słuchaczy-odbiorców muzyki to muzycy i realizatorzy, znający brzmienia Virusa, Absyntha, Norda? Prawda jest taka, że ludziska nie maja pojęcia o czym my tu piszemy! Zazwyczaj ,"To" ma mieć ładną "melodię" i kołysać biodra - główne kryterium oceny przeciątnego słuchacza, który płaci za CD i bilety na Wasz koncert. Nie ma zielonego pojęcia co to Avalon, U87, dynamika, Midas, PSP, Pearl - niech będzie nagrane na czym kolwiek, byleby było fajne do słuchania na odtwarzaczu MP3 jak będę pedałowal po parku. Pewnie, że fajnie jak pojawi się nowe brzmienie np. vocalu w Believe Cher tylko, czy poza ty ktoś ze słuchaczy zastanowił się na brzmieniem klawiszy, gitar, bębnów lub użytych konsolet, procesorów dynamiki i EQ? Jasne, że w używaniu gotowców nie ma nic złego, pod warunkiem że jak pisał Pan Jabu ma to jakąś wartość. Pozdrawiam
- aprzypadek
- Posty:6
- Rejestracja:sobota 21 lis 2009, 00:00
Re: muzyka presetami brzmiąca
Pamiętacie bardzo wczesne lata 90-te i pierwsze samplery w studiach? Te same, płytko brzmiące sample przewijały się wtedy we wszystkich produkcjach. A jednak, dało się czasem coś ukręcić dobrego.
Myślę, że od powielania tych samych presetów znacznie gorsze jest ciągłe powielanie tych samych motywów.