Ale jeśli komputery są już na tyle mocne, że bardzo dobre natywne pogłosy (np. CSR), powiedzmy trzy - cztery instancje, nie obciążą procka więcej niż załóżmy 30 %, to rzeczywiście chyba nie warto już się pakować w karty DSP. Stąd moje pierwsze pytanie...
...
Sprawdzałem kilka dni temu X-verb dla Duende v3. Pogłos obciąża tyle, co cztery sloty (mono) innych wtyczek Duende v3, a więc niby sporo. Tak się składa, że część presetów X-verb jest identyczna z nazwy, jak presety w Lexicon 480/300. Porównując te presety SSL-a z nastawami identycznych presetów w Lexiconach, ma się nieodparte wrażenie, że twórcy X-verb domagają się porównania z Lexiconem. Wykorzystałem to oczywiście i zrobiłem takie porównania.
Niestety, choć uważam, że X-verb to dobry pogłos warty swych pieniędzy, to do Lexicona mu daleko... Nie jest inaczej, ale jest słabiej od Lexa. I wcale nie chodzi o jakieś subtelności. Dodam tylko, że na wszelki wypadek ściągnąłem na test jeszcze jednego realizatora, który bezbłędnie rozpoznawal natychmiast pogłosy Lexicona, przy przełączaniu się w ślepym teście pomiędzy Duende a Lex. Czyli cały czas jest to problem nie mocy obliczeniowej a algorytmu.
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!