Ja Ci coś kolego doradzę od razu. System zrównoważonego wzrostu i określenie pewnych celów do osiągnięcia. Najpierw musisz okreslić, czy chcesz być realizatorem na "etacie", gdzieś w radiu, telewizji czy dużym studiu ( najtrudniejsza dorga ) czy otworzyć własne studio i być tak naprawdę właścicielem firmy/freelancerem. Pamiętaj, że kontakty, wtyki, kasa, to nie jest to, co Ci otworzy drogę do branży, no chyba że jesteąś naprawdę cwany gość i podziałasz po mistrzowsku, używając blefu, kłamstw, dobrego self-marketingu itp. manipulacji. Miałem kiedyś swoje studio, które nabyłem drogą sprzedaży mieszkania. Studio mi padło, ponieważ nikogo nie znałem i nic tak naprawdę nie umiałem. Po hucznym bankrucie poszedłem spowrotem do pracy i udałem się do... tworzącej się konkurencji ( z właścicielem dość mocno siedzącym już w branży ) . Zaproponowałem luźną współpracę. Włożyłem swój sprzęt i trochę grosza. Zaczynałem tam od zwijania kabli, noszenia kawy i pomocy w skłądaniu/rozkładaniu gratów zespołów. Później pierwsze nagrania lektorskie, pierwsze nagrywki z zespołami. Ponad ROK pracowałem za darmo, śmigając po południu z pracy full time do pracy w studiu. Dzisiaj mam kupę pracy, żyje z realizacji, kapele walą drzwiami i oknami, a ludzie którym niedawno pażyłem kawę, kłaniają się teraz w pas i dzwonią z prośbą o różne porady. Nie piszę tego żeby się chwalić i bufonić, ale żeby Ci uświadomić, że się da. Musisz tylko być wytrwały, PRACOWITY, cały czas się dokształcać, być typowym AUDIO-NERDEM, Ale co równierz bardzo ważne i co Jacek poruszył - musisz być mega miłym i fajnym gościem. Epoka nadętych i wszystkowiedzących panów realizatorów już dawno mineła. Gdziekolwiek pracujesz, czy u kogoś, czy na swoim, NAS KLIENT NAS PAN !!! To złota zasada. Nikt nie chce siedzieć ileś tam godzin z antypatycznym, ponurym facetem. I teraz rozwiązanie. Idź do jakiejkolwiek pracy, która da Ci jakieś pieniądze. kupuj po kolei sprzęt, taki żebyś miał te 8 preampów, para paluszków, z 8 dynamików ( jeden dedykowany pod stopę i bas ), jedną dużą membranę. cały stuff ( kable, statywy )Reflection Filter mile widziany. powinieneś się w 10 tyś zmieścić. 5 odłóż, 5 pożycz z banku albo od rodziny. Bierz furę ojca ( albo swoją jak masz ) i obleżdżaj lokalne kapele po próbowniach. Nagrywaj je na 8 śladów, kasując po 200-300 zł. Na to stać będzie każdego. Będziesz miał pierwszą możliwość wykazania się w oczach swoich przyszłych, potencjalnych klientów. Uwierz mi, że jak to porządnie ogarniesz, rezultat może zdziwić i Ciebie i kapele. robiliśmy kiedyś nagranie z próbowni kapeli na potrzebę ich płyty, która się właśnie u nas w studiu nagrywa. Rezultat spowodował, że następne kapele walą o taką usługę. Nie brzmi to jak płyta, ale na tyle dobrze, że można spokojnie na MySpaca wrzucać. Resztę dopisz sobie sam, w którą stronę się rozwijać. Pozdro
Mocny Pecet + Laptop, Presonus FIRESTUDIO + DIGIMAX FS, TC M One XL, TC HELICON VIOCEWORKS, ALESIS 3630, MXL 2006 + 770, SE 3 Stereo Pair, Sontronics SIGMA, Shure SM 57, 81, Audio-Technica - ATM 650 x 3, ATM 250 DE, ATM 450, APS AEON, E-MU PM 5, AKG 141