Domowe studio nagrań

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Paweł
Posty:864
Rejestracja:piątek 29 mar 2002, 00:00
Re: Domowe studio nagrań

Post autor: Paweł » wtorek 28 paź 2003, 12:08

....Oczywiscie taka sytuacja jest mozliwa tylko wtedy, gdy nasz program takie kombinacje umozliwia i jak wygladaja wtedy opoznienia....

**********************

Program i sprzęt (komputer, karta)! Dlatego nie jest to rozwiązanie dla studia budżetowego. W takim najlepiej sprawdził by się Joemeek VC3Q (X2), czy jak on się tam teraz nazywa (Promeek? symbolu nie pamiętam) czyli preamp z kompresorem.





... a co do audigy 2 to JA JEJ NIE KUPIŁEM wykazałem tylko troche chęci do jej nabycia (...) zraziłem się do ciebie !!!!...

**********************

Co nie zmienia faktu, że jeśli ktoś odradza Ci kupno Audigy, to należało by mu jedynie podziękować, a nie rzucać się.










Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Domowe studio nagrań

Post autor: matiz » wtorek 28 paź 2003, 12:26

Oczywiscie taka sytuacja jest mozliwa tylko wtedy, gdy nasz program takie kombinacje umozliwia i jak wygladaja wtedy opoznienia....

**********************

Program i sprzęt (komputer, karta)! Dlatego nie jest to rozwiązanie dla studia budżetowego.




Eee tam, praktycznie kazdy w miare nowy komputer moze pracowac z minimalnym buforem karty przy dwoch plug-inach. Karta oczywiscie jest wazna, stad ogolna niechec do soundblasterow





W takim najlepiej sprawdził by się Joemeek VC3Q (X2), czy jak on się tam teraz nazywa (Promeek? symbolu nie pamiętam) czyli preamp z kompresorem.



Jest sporo procesorow mikrofonowych, niekoniecznie musi to zaraz byc firma, ktora szczyci sie zmiana barwy dzwieku . Moje doswiadczenie pokazuje jednak, ze mozliwe jest pominiecie kompresora podczas nagran wokalnych bez ubocznych skutkow brzmieniowo-szumowych nawet w sesjach 16 bitowych. Rezygnacja z kompresora i dolozenie kasy do przedwzmacniavcza i mikrofonu IMO jest lepsza decyzja.





... a co do audigy 2 to JA JEJ NIE KUPIŁEM wykazałem tylko troche chęci do jej nabycia (...) zraziłem się do ciebie !!!!...

**********************

Co nie zmienia faktu, że jeśli ktoś odradza Ci kupno Audigy, to należało by mu jedynie podziękować, a nie rzucać się.




Niech ktos w koncu wprost powie, ze soundblaster normalnie nie nagrywa w 44kHz, co go calkowicie dyskwalifikuje. Pewno, mozna konwertowac albo walczyc z synchronizacja, ale po co?
[Post edytowany przez Admina w dniu 28/10/2003]

Paweł
Posty:864
Rejestracja:piątek 29 mar 2002, 00:00

Re: Domowe studio nagrań

Post autor: Paweł » wtorek 28 paź 2003, 14:51

Eee tam, praktycznie kazdy w miare nowy komputer moze pracowac z minimalnym buforem karty przy dwoch plug-inach. Karta oczywiscie jest wazna, stad ogolna niechec do soundblasterow

**********************

No niekoniecznie. Poza tym spora część dostępnych obecnie kart semi-profesjonalnych nie jest w stanie pracować z przyzwoitą latencją (6ms + opóźnienie sprzętu) w warunkach realnego użytkowania (kilka, bądź kilkanaście śladów + efekty).





Jest sporo procesorow mikrofonowych, niekoniecznie musi to zaraz byc firma, ktora szczyci sie zmiana barwy dzwieku . Moje doswiadczenie pokazuje jednak, ze mozliwe jest pominiecie kompresora podczas nagran wokalnych bez ubocznych skutkow brzmieniowo-szumowych nawet w sesjach 16 bitowych. Rezygnacja z kompresora i dolozenie kasy do przedwzmacniavcza i mikrofonu IMO jest lepsza decyzja.

**********************

Owszem, ale mnie chodziło o to że w warunkach domowego studia, jeśli chcemy używać kompresora zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest osobne urządzenie. Jeszcze lepiej (czyt. taniej) jest, gdy jest to zestaw preamp+kompresor. Co do firmy to nie upieram się, ale skoro autor posta się zdecydował, to jego wybór. Notabene akurat wokale i np. basy nagrywane przez Joemeeka brzmią całkiem przyjemnie.





Niech ktos w koncu wprost powie, ze soundblaster normalnie nie nagrywa w 44kHz, co go calkowicie dyskwalifikuje.

**********************

Nie tylko to, ale pisane o tym na forum było już ze sto razy.


Awatar użytkownika
cichydd
Posty:624
Rejestracja:poniedziałek 24 cze 2002, 00:00

Re: Domowe studio nagrań

Post autor: cichydd » wtorek 28 paź 2003, 15:23



Niech ktos w koncu wprost powie, ze soundblaster normalnie nie nagrywa w 44kHz, co go calkowicie dyskwalifikuje.

**********************

Nie tylko to, ale pisane o tym na forum było już ze sto razy.

...

**********************

Może ktoś mógłby to rozwinąć ? Ja wszystko robię w 48 kHz pod SB i ASIO i jakoś nie natknąłem się na problem z tym związany. Poza tym nawet jeśli są takie sytuacje to SB owszem nagrywa w 44 tyle że nie pod ASIO, a nie zawsze konieczna jest niska latencja. Coś przesadzacie z tą dyskwalifikacją.

Paweł
Posty:864
Rejestracja:piątek 29 mar 2002, 00:00

Re: Domowe studio nagrań

Post autor: Paweł » wtorek 28 paź 2003, 15:49

Może ktoś mógłby to rozwinąć ?....

**********************

Beznadziejna jakość dźwięku na wejściach i wyjściach (w skrócie), przesłuchy, zła lokalizacja sceny stereo, beznadziejne sterowniki (pomijając KXy, ale o nich nie mogę nic napisać) to tak na prędce.


Awatar użytkownika
cichydd
Posty:624
Rejestracja:poniedziałek 24 cze 2002, 00:00

Re: Domowe studio nagrań

Post autor: cichydd » wtorek 28 paź 2003, 15:55



Chodzi mi o te 48 kHz nieszczęsne, a co do jakości to rozpina się ona w skali 3- do 4+ ( między SB Live i Audigy ZS Pro ) stosując standardy półprofesjonalne. Ja mogę napisać o kX że są bardzo dobre.

Paweł
Posty:864
Rejestracja:piątek 29 mar 2002, 00:00

Re: Domowe studio nagrań

Post autor: Paweł » wtorek 28 paź 2003, 18:27

...Chodzi mi o te 48 kHz nieszczęsne, a co do jakości to rozpina się ona w skali 3- do 4+ ( między SB Live i Audigy ZS Pro ) stosując standardy półprofesjonalne.....

**********************

To słyszałes już ZS Pro? Jeśli tak, napisz coś koniecznie o brzmieniu, bo akurat niedawno toczyłem ze znajomym dyskusję "teoretyczną" (żaden z nas nie widział tej karty na oczy) i ciekaw jestem Twoich spostrzeżeń.



Co do 48 kHz to nie mogę za dużo napisać, bo sam nie miałem nigdy żadnego Soundblastera (wiem że to brzmi conajmniej prowokacyjnie, albo nawet perwersyjnie ), a gdy je komuś montowałem, to nie wnikałem jak działa, tylko sprawdzałem czy działa z programami no i z ciekawości jak brzmi.

WG
Posty:1235
Rejestracja:poniedziałek 12 sie 2002, 00:00

Re: Domowe studio nagrań

Post autor: WG » wtorek 28 paź 2003, 18:52

To słyszałes już ZS Pro? Jeśli tak, napisz coś koniecznie o brzmieniu, bo akurat niedawno toczyłem ze znajomym dyskusję "teoretyczną" (żaden z nas nie widział tej karty na oczy) i ciekaw jestem Twoich spostrzeżeń.



Co do 48 kHz to nie mogę za dużo napisać, bo sam nie miałem nigdy żadnego Soundblastera (wiem że to brzmi conajmniej prowokacyjnie, albo nawet perwersyjnie ), a gdy je komuś montowałem, to nie wnikałem jak działa, tylko sprawdzałem czy działa z programami no i z ciekawości jak brzmi....

**********************

W Sound Blaster Live!, APS jedynie godnym polecenia trybem próbkowania jest 48 kHz. Przy częstotliwości 44.1 kHz następuje jakieś dziwne obcięcie sygnału powyżej -0.5 dB a przez co mierniki nie pokazują przesterowania w tym trybie. Czyli jest "wpięty" jakiś limiter. Natomiast w częstotliwościach 48 kHz wszystko jest OK. Druga sprawa, że ASIO działa tylko w trybie 48 kHz zarówno na kX-ach jak i oryginalnych sterach), więc i tak pracując na takiej karcie jedynym rozsądnym trybem jest właśnie 48 kHz.



Po za tym w częstotliwościach 44.1 daje się zauważyć znaczące pogorszenie dynamiki karty. Także jeżeli praca na SBLive! czy APS to tylko w 48 kHz.



Natomiast patrząc na wyniki tej nowej Audigy 2 ZS i na 24-bit/96 kHz widać zdecydowanie poprawę pracy karty o ile to nie chwyt. Osobiście nie miałem tej karty przed sobą jeszcze bo strasznie jestem ciekaw jak działa "routing" efektów. Podobno można wpinać już inne efekty do SoundFontów oprócz standardowego Reverb, Chorus czyli kilka efektów jednoczesnie. Jeżeli tak faktycznie jest to rozwiązane godne uwagi zwłaszcza, że efekty i sampler (syntezator) bazujący na SoundFontach pracują sprzętowo.



W innych częstotliwościach 44.1 i 48 kHz Audigy 2 ZS wypada nieco lepiej niż starsze modele ale wraz widać podobne pasmo przenoszenia tylko lekko poprawione. Mnie interesuje tryb 24/96 tej karty.



Czy ktoś miał styczność z tą kartą i moze coś powiedzieć na temat łączenia efektów i SoundFontówi ?

Awatar użytkownika
cichydd
Posty:624
Rejestracja:poniedziałek 24 cze 2002, 00:00

Re: Domowe studio nagrań

Post autor: cichydd » wtorek 28 paź 2003, 19:18

Niestety ja również jestem teoretykiem. Ostatnie Audigy jakie słyszałem to zwykła 2. Natomiast bazując na testach przeprowadzonych przez szanujące się serwisy ( Tomshardware testowało Audigy ZS a Digit-Life 2 ) mozna zauważyć że poprawiono ( i to znacząco ) poziom szumów oraz wymieniono konwertery, tak więc znając jakośc Audigy 2 mozna założyć że ZS pro będzie lepsza. Już, już miałem kupić tą kartę ale ostatecznie wybrałem piecyk do gitary tak więc upłynie jakiś czas zanim się na nią szarpnę.

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Domowe studio nagrań

Post autor: matiz » wtorek 28 paź 2003, 20:49

Owszem, ale mnie chodziło o to że w warunkach domowego studia, jeśli chcemy używać kompresora zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest osobne urządzenie. Jeszcze lepiej (czyt. taniej) jest, gdy jest to zestaw preamp+kompresor.



I tu sie zgadzamy - jak ktos musi miec zewnetrzny kompresor, niech mysli o procesorze - wyjdzie taniej.

ODPOWIEDZ