Ty to masz zdrowie
Niezłe.
Z chęcią bym zaadoptował twój pomysł na procesorkach Atmel Atmega, Możemy mieć tam 128KB do dyspozycji. Może się któregoś dnia skuszę. Niezłe zaplecze techniczno-elektroniczne mam. Dobrze by było uruchomić jakiś czytnik sampli z karty microSD ale na to to chyba atmelki będą stanowczo za wolne.
**********************
Mnie to bawi, bo są skrajne ograniczenia. Jak już ich nie ma to i zabawa mniej fajna, a dziś robienie maszyny perkusyjnej średnich możliwości przy angażowaniu w to dużych środków trochę nie ma sensu. Pecet po prostu ''wymiata''.
Z odczytem z kart nie ma problemu tylko trzeba by buforować dane w ramie. Sd rozdaje bajty paczkami po pół kilobajta i właściwie mniej na raz nie da się przeczytać (tzn. można część ich zignorować). To sprawia, że takie 8051 w wersji standardowej nie pogada z kartami, ma zbyt mało ramu. Oczywiście można lekceważyć większość danych, niech idzie na straty, tylko już zapis tychże musi uwzględniać taki ''przeplotowy'' sposób organizacji - nie można sobie wrzucić wava ot tak. Ale to problem właściwie tylko 51. Przy poważniejszych zadaniach trzeba zmienić rodzinę procesorów.
**********************
Odnośnie przetwornika, tutaj trzeba wziąść w obroty jakiś konkretny scalaczek 16-bitowy ceny nie są takie straszne, gorzej jest z tymi 24-bitowymi te już nieźle kosztują i co więcej są trudno dostępne i zaimplementować interfejs 2wire czy jakiś inny. Pomysł z drabinką rezystorową w sumie ok a te zniekształcenia kltóre po drodze wynikną to właśnie może być to o co chodzi nam w brzmieniu.
Ja z powodzieniem ją stosuję do 8-bitów w sumie niepróbowałem na większej ilości ale z tego co wiem nie powinno być problemów z rozszerzeniem jej do 12-bitów.
**********************
Przetworniki można wydłubać choćby ze zużytych komputerowych cd/dvd - jest tego od groma. 16 bitów co prawda, ale ja tam nie jestem wybredny :)
**********************
A tak wogóle ja szykuję przymiarki na to:
http://www.analog.com/embedded-processing-dsp/processors/en/
Tam mamy wszystko łącznie z wysokiej klasy przetwornikiem audio.
Ale to za jakiś czas.
**********************
Z tego można zrobić sobie cokolwiek - ogranicza jedynie wyobraźnia :)
**********************
Odnośnie sterowania Adobe. Mam pewien pomysł ale na razie top secret

, po prostu czas i tajemnica developerska. Generalnie do aplikacji nie dostaniesz się w normalny sposób

ale zdaje się, że jest pewna w pełni legalna otwarta furtka w tym programie ! Ale o tym za jakiś czas, wymaga to sprawdzenia kilku rzeczy, jeżeli tak jest jak sądzę. Nie wiem na ile sterowanie photoshop-em za pomocą kontrolera byłoby trafionym pomysłem

...
**********************
Byłoby, uwierz - żyję także z obróbki zdjęć i szkoleń tejże i widzę, że to olbrzymi potencjał, tylko trzeba ludziom pokazać co i jak. Mam tu akurat spore kontakty umożliwiające promocję takich rozwiązań więc to miałoby sens. To przede wszystkim sterowanie acr-em (do obróbki rawów) oraz funkcje, gdzie kilka parametrów jest zależnych od siebie (hue/saturation, światła/cienie, balans kolorów itd).
Jeśli chodzi o takie automaty perkusyjne rzecz jedna być może miałaby wzięcie - zrobić naprawdę fajny sprzętowy interfejs, taki przemyślany, intuicyjny i łatwy w obsłudze. Nawet zrobiłem trochę szkiców, może coś takiego wykonam. W sumie klasyka, edytor taktów i songów, ale tak trochę inaczej. Automaty kupują zwykle ludzie mający alergię na komputer albo tacy, co chcą sobie czasem pograć ''ze sobą''. Urządzenia fabryczne są zwykle niestrawne bez kilkukrotnego przejścia przez instrukcję.
Chodzi też za mną zrobienie takiego ośmiobitowego samplera fraz z podstawowym pakietem ''efektów'' - pitch, pętla, reverse itp. Też na 51. Tylko trzeba zaangażować kilka scalaków i już nie będzie taki minimalizm.
Syntezator basowy z cyfrowym DCO i analogową resztą też za mną łazi...
[addsig]