Dziś zetknąłem się po raz pierwszy z tym instrumentem (działa na Kontakt Player). Aż dziwne, że dotychczas nic o nim nie słyszałem. Proponuję poświęcić 9:08 min., bo zdecydowanie warto:
http://www.youtube.com/watch?v=q4NeJ1ANgv4
Symphobia
Re: Symphobia
Świetny instrument, przede wszystkim w prostocie i filmowym brzmieniu - o takim trochę tłustym, Zimmerowskim charakterze. Podoba mi się też brzmienie sali w której została nagrana - nie jest za dużo pogłosu, a mikrofony z bliska mają fajne, prawie monofoniczne i niehollywoodzkie brzmienie - coś, czego w innych bibliotekach też brakuje (wszystko takie mokre, tłuste). Dlatego Symphobia nadaje się też do subtelnych i klimatycznych aranży, nie tylko do pełnego wypasu.
Fajnie się na tym pracuje i efekty szybko brzmią dobrze.
Ale są ale ;).
Problem z Symphobią polega na tym, że nie masz wogóle pojedynczych instrumentów i wszystko to ensemble, więc choćbyś się skichał, to sola fletu, wiolonczeli, czy nawet waltorni nie zrobisz, bo masz od razu w tym rejestrze flet z obojem, altówki lub kontrabasy, czy puzony i trąbki. Dość ciężko też się prowadzi legata na tych samplach.
Poza tym Symphobia jest dość ograniczona artykulacyjnie - zawiera tylko podstawowe rzeczy - sustain, staccato, marcato, pizzicato i kilka dynamicznych dodatków (typu crescendo-decrescendo).
To, co w Symphobii jest wyjątkowe, a czego nie ma w żadnej innej bibliotece - to dość bogaty zestaw efektów orkiestrowych. W tym jest zupełnie bezkonkurencyjna.
- Piotr
Fajnie się na tym pracuje i efekty szybko brzmią dobrze.
Ale są ale ;).
Problem z Symphobią polega na tym, że nie masz wogóle pojedynczych instrumentów i wszystko to ensemble, więc choćbyś się skichał, to sola fletu, wiolonczeli, czy nawet waltorni nie zrobisz, bo masz od razu w tym rejestrze flet z obojem, altówki lub kontrabasy, czy puzony i trąbki. Dość ciężko też się prowadzi legata na tych samplach.
Poza tym Symphobia jest dość ograniczona artykulacyjnie - zawiera tylko podstawowe rzeczy - sustain, staccato, marcato, pizzicato i kilka dynamicznych dodatków (typu crescendo-decrescendo).
To, co w Symphobii jest wyjątkowe, a czego nie ma w żadnej innej bibliotece - to dość bogaty zestaw efektów orkiestrowych. W tym jest zupełnie bezkonkurencyjna.
- Piotr
Re: Symphobia
No właśnie - nie ukrywam, że trochę mnie to powaliło. Jeżeli chodzi o instrumenty solowe, to wybór jest przebogaty, więc ich brak w Symphobii nie jest aż takim ale
A tak w ogóle to zastanawiam się, Piotrze, czy jest jakiś VSTi, którego nie posiadasz ?

A tak w ogóle to zastanawiam się, Piotrze, czy jest jakiś VSTi, którego nie posiadasz ?

NI Komplete 12, EWQL Symphonic Gold Orchestra,Spectrasonics Omnisphere, NI Alicia's Keys, EWQL Ministry of Rock, IK Philharmonik Miroslav, BFD ECO
Re: Symphobia
...No właśnie - nie ukrywam, że trochę mnie to powaliło. Jeżeli chodzi o instrumenty solowe, to wybór jest przebogaty, więc ich brak w Symphobii nie jest aż takim ale
*********************
Niestety jest dość sporym. Tak zmiksować różne biblioteki, żeby brzmiały jak jedno nagranie, to spore... wyzwanie (hehe rym).
A tak w ogóle to zastanawiam się, Piotrze, czy jest jakiś VSTi, którego nie posiadasz ?
...
**********************
Hehe, aż taki przy kasie nie jestem ;). Wszystkiego też mieć nie potrzebuję. Raz do roku robię jakąś poważniejszą inwestycję, w zeszłym roku była to między innymi Symphobia.
Teraz głównie zaopatruję się w nowości, bo to bardzo posuwa do przodu. Nie wiem czy słyszałeś o LA Scoring Strings? Na dniach mają zostać ujawnione nowe dema, jak i cena (prawdopodobnie w okolicach $1000 - sporo). Mają też pokazać co potrafią wbudowane w instrument skrypty. Jak dla mnie zapowiada się duża bomba, zwłaszcza, że bilbioteka wreszcie umożliwia pisanie divisi, ma też ponagrywane prawdziwe legata w różnym tempie, czego do tej pory jeszcze nie było. Czytałem instrukcję, wygląda na to, że ta biblioteka jest naprawdę dobrze przemyślana, mnóstwo rzeczy, o których można powiedzieć "no właśnie, czemu nikt na to wcześniej nie wpadł". Nareszcie będzie można pisać jak na prawdziwe smyki, a nie rezygnować z pomysłów, bo na przykład ciężko je przekonująco zasymulować.
http://lascoringstrings.com/demos.html
Bez wątpienia wolę żywą orkiestrę. Te smyki są jednak najbliżej ze wszystkich bibliotek do tej pory ;).
- Piotr

*********************
Niestety jest dość sporym. Tak zmiksować różne biblioteki, żeby brzmiały jak jedno nagranie, to spore... wyzwanie (hehe rym).
A tak w ogóle to zastanawiam się, Piotrze, czy jest jakiś VSTi, którego nie posiadasz ?

**********************
Hehe, aż taki przy kasie nie jestem ;). Wszystkiego też mieć nie potrzebuję. Raz do roku robię jakąś poważniejszą inwestycję, w zeszłym roku była to między innymi Symphobia.
Teraz głównie zaopatruję się w nowości, bo to bardzo posuwa do przodu. Nie wiem czy słyszałeś o LA Scoring Strings? Na dniach mają zostać ujawnione nowe dema, jak i cena (prawdopodobnie w okolicach $1000 - sporo). Mają też pokazać co potrafią wbudowane w instrument skrypty. Jak dla mnie zapowiada się duża bomba, zwłaszcza, że bilbioteka wreszcie umożliwia pisanie divisi, ma też ponagrywane prawdziwe legata w różnym tempie, czego do tej pory jeszcze nie było. Czytałem instrukcję, wygląda na to, że ta biblioteka jest naprawdę dobrze przemyślana, mnóstwo rzeczy, o których można powiedzieć "no właśnie, czemu nikt na to wcześniej nie wpadł". Nareszcie będzie można pisać jak na prawdziwe smyki, a nie rezygnować z pomysłów, bo na przykład ciężko je przekonująco zasymulować.
http://lascoringstrings.com/demos.html
Bez wątpienia wolę żywą orkiestrę. Te smyki są jednak najbliżej ze wszystkich bibliotek do tej pory ;).
- Piotr
- Soundscape
- Posty:2054
- Rejestracja:czwartek 15 mar 2007, 00:00
- Kontakt:
Re: Symphobia
http://lascoringstrings.com/demos.html
Bez wątpienia wolę żywą orkiestrę. Te smyki są jednak najbliżej ze wszystkich bibliotek do tej pory ;).
- Piotr...
**********************
No muszę powiedzieć, że koncepcja całości robi wrażenie. Czekamy więc na następne dema i na cenę ostateczną

Re: Symphobia
http://lascoringstrings.com/demos.html
Bez wątpienia wolę żywą orkiestrę. Te smyki są jednak najbliżej ze wszystkich bibliotek do tej pory ;).
- Piotr...
**********************
faktycznie robi wrażenie...
osobiście jestem ciekaw ostatnio zapowiedzianych Hollywood Strings:
http://www.soundsonline.com/hollywood-strings
instrumenty EW/QL to zawsze wysoka jakość. do tego mnogość artykulacji. może być ciekawie :)
Symphobia, mimo wysokiej ceny - 1000Euro - to dobra inwestycja. to naprawdę dobrze brzmiący instrument. ale jak wspomniał Piotr, Symphobia w 100% sprawdzi się, gdy mamy jeszcze banki sampli z pojedynczymi instrumentami - EWQL Orchestra czy Vienna - zależy co kto lubi :)
Bez wątpienia wolę żywą orkiestrę. Te smyki są jednak najbliżej ze wszystkich bibliotek do tej pory ;).
- Piotr...
**********************
faktycznie robi wrażenie...
osobiście jestem ciekaw ostatnio zapowiedzianych Hollywood Strings:
http://www.soundsonline.com/hollywood-strings
instrumenty EW/QL to zawsze wysoka jakość. do tego mnogość artykulacji. może być ciekawie :)
Symphobia, mimo wysokiej ceny - 1000Euro - to dobra inwestycja. to naprawdę dobrze brzmiący instrument. ale jak wspomniał Piotr, Symphobia w 100% sprawdzi się, gdy mamy jeszcze banki sampli z pojedynczymi instrumentami - EWQL Orchestra czy Vienna - zależy co kto lubi :)
www.wierza.com
Re: Symphobia
osobiście jestem ciekaw ostatnio zapowiedzianych Hollywood Strings:
http://www.soundsonline.com/hollywood-strings
instrumenty EW/QL to zawsze wysoka jakość. do tego mnogość artykulacji. może być ciekawie :)
**********************
Siema!
Też jestem ciekaw, ale znam EW i wiem, że droga między nagraniami a właściwym wypuszczeniem na rynek jeszcze długa. Oni bardzo lubią takie przedwczesne zapowiedzi - ale działają trochę pod presją użytkowników i - jak widać na przykładzie LASS - konkurencji, która nie śpi i ma już gotowy produkt.
Ja bym się spodziewał HS dopiero na NAMM 2010. Edycji nagrań i programowania tego wszystkiego będzie sporo.
Martwi mnie też trochę brzmienie Cello Studio - chociażby na podstawie SD2. Jakaś taka bardzo dziwna przestrzeń, prawie jakby nagrywali mikrofonami tyłem do instrumentów ;). Ale inżyniera mieli świetnego do nagrań HS, więc ufam, że nie będzie fuszerki.
W każdym razie nie mogę się doczekać jak położę na tym swoje testerskie łapy
.
- Piotr
http://www.soundsonline.com/hollywood-strings
instrumenty EW/QL to zawsze wysoka jakość. do tego mnogość artykulacji. może być ciekawie :)
**********************
Siema!
Też jestem ciekaw, ale znam EW i wiem, że droga między nagraniami a właściwym wypuszczeniem na rynek jeszcze długa. Oni bardzo lubią takie przedwczesne zapowiedzi - ale działają trochę pod presją użytkowników i - jak widać na przykładzie LASS - konkurencji, która nie śpi i ma już gotowy produkt.
Ja bym się spodziewał HS dopiero na NAMM 2010. Edycji nagrań i programowania tego wszystkiego będzie sporo.
Martwi mnie też trochę brzmienie Cello Studio - chociażby na podstawie SD2. Jakaś taka bardzo dziwna przestrzeń, prawie jakby nagrywali mikrofonami tyłem do instrumentów ;). Ale inżyniera mieli świetnego do nagrań HS, więc ufam, że nie będzie fuszerki.
W każdym razie nie mogę się doczekać jak położę na tym swoje testerskie łapy

- Piotr