Gwiazdy estrady?

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
blanko
Posty:236
Rejestracja:poniedziałek 06 paź 2008, 00:00
Re: Gwiazdy estrady?

Post autor: blanko » czwartek 18 cze 2009, 18:27

...Panowie, nie zapominajmy o Grammatiku. Jak dla mnie jest to jeden z niewielu składów na legalu (obecnie już niestety rozwiązany), który naprawdę prezentował KONKRETNY poziom. O pieniądzach też się wyrazili i to bardzo jasno. Sam Eldo prezentuje wyżyny polskiego rapu i TO ON powinien być przykładem, Grammatik tak na dobrą sprawę nie zarobił zbyt wiele na płytach, tylko na koncertach, gdzie spędzali w trasie 3 kwartały w roku....
**********************

Popieram! Eldo jest dobry! Utwór "Nie pytaj o nią" jest dobitny i bardzo patriotyczny! Kawał dobrej lekcji dla młodych ;)

Awatar użytkownika
tiny
Posty:74
Rejestracja:piątek 29 lut 2008, 00:00

Re: Gwiazdy estrady?

Post autor: tiny » czwartek 18 cze 2009, 18:42

......Panowie, nie zapominajmy o Grammatiku. Jak dla mnie jest to jeden z niewielu składów na legalu (obecnie już niestety rozwiązany), który naprawdę prezentował KONKRETNY poziom. O pieniądzach też się wyrazili i to bardzo jasno. Sam Eldo prezentuje wyżyny polskiego rapu i TO ON powinien być przykładem, Grammatik tak na dobrą sprawę nie zarobił zbyt wiele na płytach, tylko na koncertach, gdzie spędzali w trasie 3 kwartały w roku....
**********************

Popieram! Eldo jest dobry! Utwór "Nie pytaj o nią" jest dobitny i bardzo patriotyczny! Kawał dobrej lekcji dla młodych ;)...
**********************
Jak zresztą cała nowa płyta ELDO to są wyżyny i tu użyłbym słowa "intelektualne" bo ta płyta nie jest łatwa i nie każdy ją zrozumie.


Grammatik tak na dobrą sprawę nie zarobił zbyt wiele na płytach, tylko na koncertach, gdzie spędzali w trasie 3 kwartały w roku....
**********************

A to akurat wszyscy chyba doskonale wiemy że w kraju nad Wistula poza kilkoma wyjątkami wszyscy zarabiaja na koncertach a nie na plytach to te sie zabardzo nie sprzedają.
"...muzykę kocham więc kradnę te sample..." "...bo muzyka jest językiem wszechświata..."

Awatar użytkownika
mr-hammond
Posty:1416
Rejestracja:poniedziałek 08 gru 2003, 00:00

Re: Gwiazdy estrady?

Post autor: mr-hammond » czwartek 18 cze 2009, 18:46

**********************
Pudło!!! Jesteś profesjonalistą a zwyczajnie w świecie spudłowałeś! Nie chciałbym Ciebie urazić ale ten bit był od samego początku do samego końca zaprogramowany przeze mnie! Od podstaw!!! ŻADNYCH SAMPLI!!!! Pianinko to The Grand 2 a sksypecki to Garritan Personal Orchestra II. Wiem, wiem, pewnie Ci chodziło o sampioklejstwo z Garritan-u tak? Że niby Garritan korzysta z biblioteki sampli? Reszta jest zrobiona na VSTi. Automat perkusyjny zaprogramowany przeze mnie! Zdaję sobie sprawę z tego że to nie najwyższa półka jakości ale przecież nie od razu Rzym zbudowano czyż nie?
...
**********************
Kolega nie spudłował, napisał to co słyszał, brzmi to jak niespójne sklejona papka z tanimi brzmieniami np. w tle jakiś fagot jak z taniego casio.

Awatar użytkownika
SEBSON
Posty:217
Rejestracja:poniedziałek 01 paź 2007, 00:00

Re: Gwiazdy estrady?

Post autor: SEBSON » czwartek 18 cze 2009, 19:16

Nie odpisywałem dłużej,miałem bowiem nadzieję,że będzie kilka opinii więcej o moim - przyznaję - "nieco testowym" poście.
No ale ok,jest jak jest,więc naprzód rzeknę w stronę steelcangoo - brawo!
Nie trudno zauważyć,że zdanie po zdaniu w moim poprzednim poście,to postępujące "nieco samobójcze" fazy,potęgujący się sarkazm,ubarwiony hipokryzją.Pisałem,jak sięgam pamięcią,zawsze o zdrowej koegzystencji pieniądza i zarabiającego go muzyka.Ty jednak podałeś bardzo trafnie dwa kolejne powody dla których warto żyć i tworzyć oprócz samej miłości do muzyki i satysfakcji z jej kreowania tj. : opinia + interakcja emocji na polu tworzenia z drugim muzykiem i potencjalnym odbiorcą.Wiadomo jest jeszcze pieniądz,mający często właściwości destrukcujne - i tu być może wspomniany Mezzo właśnie gra,co gra.Trzeba jego zapytać,czy separując profit,który zarabia - bawi go to,podnieca i eksploatuje do końca jego możliwości i ambicje twórcze.A może moglibyśmy się wszyscy zdziwić srodze - w przypadku KASY i Norbiego,być może także?
Bowiem,jakie pytanie postawiliby Ci,którzy po nich jadą jak po drobiu - gdy nagle się okazałoby się - że Norbi prywatnie jest w stanie zdeklasować Eldo siłą składni,a Kasa wykręca elektronikę nie mniej chwytliwszą niż Prodigy,a Mezzo doberając mroczne sample tworzy świetne klimaty ambientowe - i wszyscy panowie mają po kilka profili na portalach "promujących",sygnowane nierozpoznawalnymi nickami..
Na pewnym poziomie artystycznym pojęcie "komercja" mało mnie obchodzi - a undergrand,poniekąd świadoma rezygnacja z możliwości dotarcia do szerszego grona odbiorców,kojarzy się z wyborem niezrozumiałym,z wyborem celowego niebytu tam,gdzie można dać to,co najlepsze ludziom,którzy tego oczekują,niewiedząc nawet,że istniejemy.A jeżeli przy okazji nie ma żadnych przeciążeń od osób trzecich w stronę porzucenia,przeformatowania naszej tożsamości ukochanego i orginalnego stylu - to nasze krytykowanie kogokolwiek za rozgłos i sukces komercyjny - jest niegodziwe.

W tym wątku miejmy pretensje do tych,co wypuszczają bzdet - a nie przeprowadzacie IPN-owskie manewry i pomówienia.Co to komercja,co to nadziemie,czy Mezzo to zdrajca mainstreamu,a Norbi i KASA ograniczeni rzemieślnicy.A może sami zeskanujmy - czy nasza twórczość to czasem nie poziom "przednadziemia" (czyt.przedkomercyjnej) poczekalni, w której poddawani jesteśmy mutacji i konfliktowi tragicznemu...

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
blanko
Posty:236
Rejestracja:poniedziałek 06 paź 2008, 00:00

Re: Gwiazdy estrady?

Post autor: blanko » czwartek 18 cze 2009, 19:31

Kolega nie spudłował, napisał to co słyszał, brzmi to jak niespójne sklejona papka z tanimi brzmieniami np. w tle jakiś fagot jak z taniego casio....
**********************
Kolega napisał że to jest przykład samploklejstwa a ja napisałem że nie jest bo nie używałem sampli! No chyba że nie rozumiem słowa samploklejstwo! Co do brzmienia to ok! Może i ma rację! Nie ukrywam że nie mam kasy na super sprzęt! A papkę to może zjadłeś dziś na obiad? Jakiś fagot pochodzi z Garritana Personal Orchestra II. Może to i z Casio... nie wiem.

Awatar użytkownika
tiny
Posty:74
Rejestracja:piątek 29 lut 2008, 00:00

Re: Gwiazdy estrady?

Post autor: tiny » czwartek 18 cze 2009, 19:41

...Kolega nie spudłował, napisał to co słyszał, brzmi to jak niespójne sklejona papka z tanimi brzmieniami np. w tle jakiś fagot jak z taniego casio....
**********************
Kolega napisał że to jest przykład samploklejstwa a ja napisałem że nie jest bo nie używałem sampli! No chyba że nie rozumiem słowa samploklejstwo! Co do brzmienia to ok! Może i ma rację! Nie ukrywam że nie mam kasy na super sprzęt! A papkę to może zjadłeś dziś na obiad? Jakiś fagot pochodzi z Garritana Personal Orchestra II. Może to i z Casio... nie wiem....
********************
Może i nie używałeś sampli ale kolega napisał że brzmi to jak papka. I to jest ten nowy świeży i porywczy hip hop?? Bo ja w tym nic nowego ani świeżego nie slysze i w dodatku jest chaotycznie i to że nie użyłeś sampli nic nie zmienia.

Sam dobrowolnie poddałeś się ocenie podając link wiec nie miej do nikogo pretensji.
"...muzykę kocham więc kradnę te sample..." "...bo muzyka jest językiem wszechświata..."

Awatar użytkownika
mr-hammond
Posty:1416
Rejestracja:poniedziałek 08 gru 2003, 00:00

Re: Gwiazdy estrady?

Post autor: mr-hammond » czwartek 18 cze 2009, 19:49

**********************
Kolega napisał że to jest przykład samploklejstwa a ja napisałem że nie jest bo nie używałem sampli! No chyba że nie rozumiem słowa samploklejstwo! Co do brzmienia to ok! Może i ma rację! Nie ukrywam że nie mam kasy na super sprzęt! A papkę to może zjadłeś dziś na obiad? Jakiś fagot pochodzi z Garritana Personal Orchestra II. Może to i z Casio... nie wiem....
**********************
Musisz wiedzieć że wszelkie kolekcje orkiestrowe brzmią doskonale " w swoim sosie" do tego co ty zaproponowałeś mówiąc hh " nie spasiło". Fagot bez pogłosu brzmi jak z casio. Biblioteki orkiestrowe mają już jak by swój pogłos i użyte bez wprawy brzmią właśnie tak jak na twoim przykładzie.
Takie podkłady robią ludzie uczący się sprzętu więc ucz się, zdobywaj wiedzę, ale z pokorą gdyż tak jak ktoś wyżej napisał 60 letni człowiek chce słuchać " tego komercyjnego " Krawczyka, Boltera ..., dajmy im żyć nie dla każdego podziemie jest super.

Awatar użytkownika
blanko
Posty:236
Rejestracja:poniedziałek 06 paź 2008, 00:00

Re: Gwiazdy estrady?

Post autor: blanko » czwartek 18 cze 2009, 21:31


Może i nie używałeś sampli ale kolega napisał że brzmi to jak papka. I to jest ten nowy świeży i porywczy hip hop?? Bo ja w tym nic nowego ani świeżego nie slysze i w dodatku jest chaotycznie i to że nie użyłeś sampli nic nie zmienia.

Sam dobrowolnie poddałeś się ocenie podając link wiec nie miej do nikogo pretensji. ...
**********************

Nie mam pretensji! Uważam że krytyka jest potrzebna, stawia na nogi! Jakbym się bał krytyki to bym nie podał linka! To nie jest ten świeży i nowy hiphop! Pisząc o tym że hiphop musi się odrodzić nie miałem na myśli tego że ja to zrobię! Co do tego czy jest to papka i czy jest chaotycznie czy nie, czy to casio czy nie to macie prawo do swojego zdania. Raperzy i znajomi bardzo chwalą ten bit! Od każdego coś innego I tak trzymać!

Awatar użytkownika
blanko
Posty:236
Rejestracja:poniedziałek 06 paź 2008, 00:00

Re: Gwiazdy estrady?

Post autor: blanko » czwartek 18 cze 2009, 21:36


Musisz wiedzieć że wszelkie kolekcje orkiestrowe brzmią doskonale " w swoim sosie" do tego co ty zaproponowałeś mówiąc hh " nie spasiło". Fagot bez pogłosu brzmi jak z casio. Biblioteki orkiestrowe mają już jak by swój pogłos i użyte bez wprawy brzmią właśnie tak jak na twoim przykładzie.
Takie podkłady robią ludzie uczący się sprzętu więc ucz się, zdobywaj wiedzę, ale z pokorą gdyż tak jak ktoś wyżej napisał 60 letni człowiek chce słuchać " tego komercyjnego " Krawczyka, Boltera ..., dajmy im żyć nie dla każdego podziemie jest super....
**********************

Tobie nie spasiło, ziomkom i mi spasiło... Pogłos jest ale bit i tak jeszcze idzie do poprawki pod tym względem. Uczę się cały czas! 60 letni człowiek niech słucha Krawczyka, ja nie muszę! Daję mu żyć, Tobie też! Pozdrawiam

Awatar użytkownika
macandroll
Posty:506
Rejestracja:sobota 10 cze 2006, 00:00

Re: Gwiazdy estrady?

Post autor: macandroll » czwartek 18 cze 2009, 21:58

......mało słyszałeś :) tu jest przedsmak http://www.hip-hop.pl/ustawki/album_projector.php?id=1230715235

Przedsmak czego? ...
**********************

przedsmak nowatorskiej muzyki czyli muzyki której jeszcze Twoje uszy nie słyszały ...
**********************
Przecież to jakaś ŻENADA. Trzy dźwięki na krzyż, nuda i mechaniczność jakby grało dziecko jednym palcem! To ma być HH?
Nie dziwię się że umarł. MOże trzeba dodać gangsta 12 latków z procami by było groźnie?
Ta reklama gaci na dole strony jest ciekawsza niż reszta.

Wkurzył mnie ten kawałek, bo zwykle jestem tolerancyjny, ale to jest żenująca strata czasu!

Mezo można lubieć lub nie, ale to zupełnie inna liga. Coś jak boisko pod blokiem i stadion Wembley.

Przecież aby przykład miał sens to musi sobą coś prezentować, a nie być pierwszym tworem nawiedzonego 9 latka.
Muzyk, gitarzysta

Zablokowany