Blofeld - Sample Play Option

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Redakcja
Posty:1410
Rejestracja:środa 23 sty 2002, 00:00
Re: Blofeld - Sample Play Option

Post autor: Redakcja » niedziela 14 cze 2009, 18:39

Po prawdzie miał to być materiał na super artykuł, ale cóż, życie to nie je bajka, znaczy się odpisywać indywidualnie na maile już nie mam siły .

Co się tyczy wcześniejszego samplekociarstwa - tak to brzmi na Blofeldzie w moim wykonaniu:









Proszę tylko nie boczyć się na:

- jakość, bo całe samplowanie odbyło się za pomocą mikrofonów aparatu fotograficznego, po czym musiałem wszystko oczyścić z odgłosów mechaniki, tudzież wielu innych rzeczy,

- zagrywkę, bo nie mam pod ręką akurat żadnych innych sztachet oprócz edytora.



W pliku cats_samples.zip znajdziecie zarówno sample z wsadowymi plikami tekstowymi, jak i sam program. Wystarczy to rozpakować i uruchomić program dumpsamples.bat. Proszę przy okazji zwrócić uwagę na konstrukcję/zawartość plików selection.txt w katalogu głównym oraz plików tekstowych w podkatalogach z samplami.

Po wgraniu sampli wystarczy uruchomić edytor, czyli wspomniany Waldorf Blofeld editor v.1.13 , załadować do niego plik cats.syx i wysłać go do Blofelda.



P.S.

Ew. rozczarowanych jakością mych sampli pocieszę: w lipcu na płycie DVD zmieścimy ponad 800 MB zawodowych sampli House zgranych z instrumentów z najwyższej półki. Póki co warto poćwiczyć powyższe operacje, bo na bank będzie z czego wybierać .

Więcej info już za tydzień na naszym serwisie.
[addsig]
Wojciech Chabinka - sekretarz redakcji EiS

Redakcja
Posty:1410
Rejestracja:środa 23 sty 2002, 00:00

Re: Blofeld - Sample Play Option

Post autor: Redakcja » wtorek 16 cze 2009, 16:56

...Oczywiście jeśli czegoś się dowiem i uda mi się dostać odpowiedzi na powyższe pytania, to dam znać...



Pozwolę sobie nieśmiało się przypomnieć .

Rzecz tyczy się choćby już tylko edycji zasobów edytora. Otóż bardzo chętnie udostępnilibyśmy publicznie na naszym forum tzw. "ResŁatacza" - czyli plik, który w prosty sposób podmieni co nieco w wyglądzie owego edytora. Nie jest tu żadną tajemnicą, że w oryginale jest on mocno ubogi graficznie i nie byłoby to żadną wadą, gdyby nie jeden fakt, otóż owa "ubogość" bardzo mocno przeszkadza w pracy .

Dlatego też chcielibyśmy choć trochę go odmienić. W świetle naszego prawa jest to jak najbardziej legalne gdyż jest to nasza praca którą udostępnimy bezpłatnie. Niemniej jednak osobiście mam opory i wcześniej bardzo chętnie chciałbym tu usłyszeć opinię samego autora programu na ten temat.


Wystarczą naprawdę małe poprawki w zasobach tego programu aby wszystko stało się choć troszkę bardziej przejrzyste . Wspominając wcześniej o kolorach nie miałem racji (wypróbowane), w konwencji przyjętej przez autora zrobi się z tego pstrokacizna nie do przyjęcia.
[addsig]
Wojciech Chabinka - sekretarz redakcji EiS

Redakcja
Posty:1410
Rejestracja:środa 23 sty 2002, 00:00

Re: Blofeld - Sample Play Option

Post autor: Redakcja » niedziela 28 cze 2009, 17:27

…Jest jedna mocno ważna sprawa, o której wcześniej powinien wiedzieć każdy, kto ma ochotę wgrać swoje sample do Blofelda - tu akurat Waldorf nie popisał się już na całym froncie…



Uważni, a przy tym zainteresowani tym tematem użytkownicy Blofeldów pewnie już na bank wiedzą, iż od czwartku mamy do dyspozycji prawie finalną wersję programu Spectre. Wszak pisaliśmy m.in. i o niej w artykule Waldorf License SL - licencja na samplowanie. I tu niniejszym (po zarwanej na full sobocie) odszczekuję wszystko to, co złego napisałem o Spectre wcześniej!

Tym razem Waldorfnia dała pokaz myślenia mocno programistycznego, przy tym chyba wreszcie zaczęła traktować użytkowników swego softu znacznie bardziej poważnie. Pozwalam sobie tak pisać głównie dlatego, iż sam, jako użytkownik, bardzo uważnie śledzę ich produkty programistyczne, a przez co mam już jakieś tam wyrobione o nich zdanie. Według mnie prawda w temacie jest tu (a może już była?) taka: w wydaniu softu Waldorfa trafimy głównie na perły, tyle, że czasem nie do końca w równie wartościowej oprawie. Jak do tej pory ich soft zawsze kojarzył mi się z jedną z moich koleżanek, która nosiła na szyi przepiękny kamyk, a którego oprawa wciąż kaleczyła jej to, co miała wg mnie najładniejszego

Ale OK, wróćmy może jednak do tematu.

Otóż aktualnie Spectre okazuje się być tu programem mocno fajnie przemyślanym. Mamy w nim do dyspozycji dwa okna + troszkę kontrolerów/elementów graficznych (prawie a'la Largo ) + klawiaturę.



Z grubsza biorąc w oknie Programs mają zagościć kompletne sample, które (tylko w komplecie) mogą być przesyłane wprost do Blofelda lub zapisane do pliku MIDIFile, natomiast w oknie Samples muszą się znaleźć elementy (pliki dźwiękowe), z których te pierwsze mają być zbudowane. Tu uprzedzam pytanie - tak, Spectre zezwala na budowanie tzw. multisampli, czyli (trzymając się nomenklatury programu) zbudowanie Programu z dowolnej ilości plików dźwiękowych, czyli właśnie owych Samples.

Uważam tu jednak, że nie ma co się rozpisywać nad tym, jak to się robi gdyż bardzo szczegółową instrukcję programu znajdziecie w pliku PDF na serwisie Waldorfa w katalogu Spectre. Skupię się tylko nad tym, czego w niej jeszcze nie ma, a w zasadzie nie ma do końca (wszak wciąż to beta programu).

Otóż nie da się ukryć, że najbardziej uniwersalnym sposobem budowania Programu z plików dźwiękowych jest format *.wav. Tylko w tym formacie mamy udogodnienie w postaci możliwości przeciągnięcia plików na zasadzie "przeciągnij i upuść" w okno Samples. Tyle, że jeśli chcemy zrobić Program np. z kilkunastu takich plików (Samples), a nie znamy dla każdego z nich tzw. Root Key (wysokości dźwięku dla której taka próbka nie będzie transponowana), to będziemy mieć więcej niż "trochę" z tym roboty. Oczywiście da radę to zrobić - tu programiści popisali się dając nam do dyspozycji w programie przycisk "reference". Jego użycie po kliknięciu na dowolny klawisz klawiatury programu generuje dodatkowy, referencyjny dźwięk, z którym wybrany przez nas za pomocą pokrętła root key (ew. wpisania odp. wartości w jego polu tekstowym) musi współbrzmieć choćby oktawowo, a najlepiej 1:1. Zbudowanie Programu w ten sposób wprawdzie nie jest trudne, lecz co by nie mówić, mocno pracochłonne.

I tu zeznam o znacznie ciekawszej i mocno bardziej atrakcyjnej opcji rozwiązania tego problemu. Otóż (nie wiedzieć czemu ) Spectra pozwala na zaimplementowanie do Programów zbioru sampli w formacie KSF (Korg Tryton/Trinity). Niestety nie da rady je już przeciągać do wspomnianego okna Samples, za to można posłużyć się plikami KMP (na zasadzie Load Programs), czyli takimi, które w naszym przypadku same już odpowiadają w tym formacie za prawidłowe rozłożenie próbek na całej klawiaturze, włącznie ze wspomnianym Root Key. Czyli w wypadku posłużenia się nimi odpadnie nam w sumie z 90%, a może nawet i 99% pracy .

Jak załadować ten plik (ze wspomnianymi "sample-przydatkami") napisano w instrukcji obsługi Spectre. Od siebie dodam tylko, że:

- warto wpierw zajrzeć na serwis: TRITONHAVEN,

- zaraz po tym także też i tam: GOTCHANODDIN,

- w temacie plików typu wav (sampli na pożytek Programów Spectre) Internet jest wręcz nie przebranym, do wyboru do koloru (patrz też nasze płyty EiS DVD - lipcowa/sierpniowa!)



Na koniec - na co "cierpi" aktualna wersja beta programu?

Otóż paradoksalnie jej obecne ułomności wychodzą na szczęście użytkownikom na zdrowie , a w zasadzie zaoszczędzają im cennego czasu.

Aktualnie Spectre nie radzi sobie gdy w którymkolwiek z Programów mamy zoonka - np.: już po edycji zestawu Programów, a przed eksportem do instrumentu lub pliku MIDIFile zmieniliśmy nazwę wchodzącej w skład dowolnego z Programów próbki, przenieśliśmy ją do innego katalogu, ew. sama próbka (głownie jako składnik multisampla) wprawdzie jest, ale jakby jej nie było, bo ma np. zawartość zerową - zdarza się!.

Gdy taki nie do końca "fajny” zestaw spróbujemy wysłać wprost do Blofelda, to aplikacja napotkawszy na takie "cudo" po prostu zawiesi się na amen. To samo tyczy się akcji, gdy zechcemy wyeksportować cały taki zestaw Programów do pliku MIDIFile. Tu znacznie pożyteczniejszą dla użytkownika będzie akcja pierwsza, bo w oknie ładowania sampli Spectra zobaczymy w którym konkretnie Programie mamy błąd. Blofeldowi to specjalnie nie zaszkodzi, gdyż przerwa w ładowaniu z poziomu Spectra nie specjalnie go rusza. Co najwyżej w naprawdę niesprzyjających okolicznościach nie odegra pozostałych sampli (naszych Programów). Przy eksporcie do pliku MIDIFile nie dowiemy się zaś nigdy, co było nie tak z naszym setem Programów.




Podczas bezpośredniego przesyłania Programów do Blofelda za pomocą opcji Transmit widzimy wyraźnie zarówno co jest obecnie transmitowane jak również jaki jest aktualnie stan postępu całego procesu


Tu mam nadzieję, że w wersji finalnej Spectre programiści dadzą nam już szansę na wcześniejsze poprawienie co nieco przed wyeksportowaniem całej listy Programs gdziekolwiek. Warto tu wspomnieć, że na pełne załadowanie samplami choćby ok. 60% dostępnej pamięci RAM Blofelda trzeba czekać dobre 30 minut .



P.S.

Nie byłbym sobą gdybym nie przypomniał tu też i o poniższej kwestii.

Otóż napisałem już kiedyś, znacznie wcześniej i w innym temacie, iż Blofeld to przykład na to, jak można wejść z tego typu produktem praktycznie wszędzie - do studia, na estradę, i… no właśnie. Otóż znów to potwierdzę - NIE wyobrażam sobie aby mogło zabraknąć go też wszędzie tam, gdzie mowa o edukacji w zakresie choćby tylko budowy i zastosowań podobnych instrumentów. Przy tym pomijając już nawet owe walory edukacyjne, to wraz z rozszerzeniem Sample Play Option z tego maleństwa robi się już nawet nie rekin, lecz wręcz POTWÓR na rynku. Praktycznie nie do przeskoczenia na swej, moim skromnym zdaniem, mocno wcześniej za nisko zamocowanej półce - głównie pewnie na zasadzie koniecznego wtedy każdego wręcz rynkowego odbicia w wypadku tego producenta, a któremu uzbierało się owego czasu mocno co nieco za uszami.

I fajnie .
[addsig]
Wojciech Chabinka - sekretarz redakcji EiS

Awatar użytkownika
Soundscape
Posty:2054
Rejestracja:czwartek 15 mar 2007, 00:00
Kontakt:

Re: Blofeld - Sample Play Option

Post autor: Soundscape » poniedziałek 29 cze 2009, 10:29

Pozwolę sobie nieśmiało się przypomnieć .

*************************************

Wysłałem już przetłumaczone zapytania. Jedyny kontakt jaki znalazłem do pana Kotró, to profil na Myspace. Teraz tylko czekamy na odpowiedzi.

Pozdrawiam!

Awatar użytkownika
preceli
Posty:2452
Rejestracja:poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Blofeld - Sample Play Option

Post autor: preceli » poniedziałek 29 cze 2009, 13:24

Bajka
Mam jednak małe pytanka:
- jakie będą różnice gdy załaduję do Spectre plik xml, text, KMP czy WPC?
- czy da radę zrobić coś z samplami firmowymi, np. gdy nie wszystkie są mi potrzebne?
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

Redakcja
Posty:1410
Rejestracja:środa 23 sty 2002, 00:00

Re: Blofeld - Sample Play Option

Post autor: Redakcja » poniedziałek 29 cze 2009, 14:20

…jakie będą różnice gdy załaduję do Spectre plik xml, text, KMP czy WPC?...



Pliki xml, text i KMP mają za zadanie to samo - poinformować Spectre z jakich sampli, gdzie umieszczonych na dysku i w jaki sposób ma stworzyć tzw. Program, czyli sampel którego będzie można przesłać wraz z innymi z listy Programs do instrumentu.

Choć wszystkie mają to jedno na celu, to różnią się jednak formatami.

I tak:

- XML jest obecnie formatem wszechobecnym jeśli chodzi o przekazywanie informacji i danych pomiędzy różnymi programami. Nie dziwię się, iż w Spectre odgrywa pierwsze skrzypce;

- txt ostał się pewnie po poprzedniej wersji Spectre pracującej jeszcze w trybie wsadowym. Tu uważam, że dobrze, iż tak się stało gdyż na pewno znajdzie się grono użytkowników, którzy już zrobili sobie jakieś tam swoje banki sampli za pomocą tej "niedorobionej" wersji

- KMP jest plikiem, który swą zawartością zarządza tylko i wyłącznie samplami w formacie Korg Triton/Trinity (to też ciekawostka, bo niby dlaczego akurat Korg?).

Powyższe pliki są całkowicie odmiennie od plików WPC (Waldorf Preset Content). W odniesieniu do tego formatu sprawa jest dla mnie mocno enigmatyczną. Otóż plik w tym formacie to nic innego jak cały, gotowy już pod każdym względem zbiór Programów (sampli). Za pomocą Spectre można go tylko załadować, zapisać cokolwiek w tym formacie już nie da rady. Aby dowiedzieć się czegoś o nim więcej, w tym co Waldorf miał na myśli decydując się na takiego cudaka, musimy pewnie jeszcze "troszkę" poczekać.

Warto też wiedzieć, że o ile pliki xml i txt możemy swobodnie edytować w "zwykłym" Notatniku, to już KMP nie bardzo. Zaś dla pliku WPC szkoda w ogóle naszego cennego czasu.



…czy da radę zrobić coś z samplami firmowymi, np. gdy nie wszystkie są mi potrzebne?...



Oczywiście da radę. To jest właśnie ta cecha Spectre, która najbardziej przypadła mi do gustu . Firmowe sample ładujemy za pomocą pliku w formacie WPC. Mając je już wszystkie w oknie Programs możemy spokojnie kasować zbędne oraz zmieniać kolejność pozostałych. Niestety nie mamy możliwości już żadnej dodatkowej ich edycji. Dołączone własne sample możemy śmiało przemieszać z firmowymi. Taki set zapiszemy już tylko jako plik XML (same ustawienia). Możemy też wysłać go bezpośrednio do Blofelda lub pliku MIDFile (ustawienia + sample).

Tu ważna sprawa - jeśli robimy sobie biblioteki sampli, to zróbmy to od podstaw poprawnie gdyż, jak wspomniałem już wcześniej, po zapisie seta (Programs) każda zmiana nazwy, katalogu czy też usunięcie pliku wchodzącego w skład dowolnego w nim Programu spowoduje, iż nie wyślemy poprawnie owego seta do Blofelda. Tu warto przed bezpośrednią transmisją do instrumentu najpierw zapisać Programs do pliku MIDIFile. Jeśli wszystko przebiegnie poprawnie (Spectra się nie wysypie) będzie to oznaczało, że spokojnie możemy wszystko przetransmitować z poziomu samego programu .
[addsig]
Wojciech Chabinka - sekretarz redakcji EiS

Redakcja
Posty:1410
Rejestracja:środa 23 sty 2002, 00:00

Re: Blofeld - Sample Play Option

Post autor: Redakcja » poniedziałek 29 cze 2009, 14:32

P.S.
Jeśli podczas ładowania ustawień (Programs Load) zabraknie nam jakiegoś sampla wchodzącego w skład Programu, to już teraz Spectre nas o tym poinformuje, dając przy tym możliwość wyszukania zguby na wszelkich dostępnych aktualnie dyskach. Czyli póki co aby być absolutnie pewnym warto wpierw zapisać swego seta, wyczyścić wszystko w oknie Programs, a następnie załadować wszystko ponownie z dopiero co zapisanego pliku xml.
[addsig]
Wojciech Chabinka - sekretarz redakcji EiS

Awatar użytkownika
expresiv
Posty:1
Rejestracja:wtorek 20 gru 2011, 00:00

Re: Blofeld - Sample Play Option

Post autor: expresiv » wtorek 20 gru 2011, 12:51

...P.S.
Jeśli podczas ładowania ustawień (Programs Load) zabraknie nam jakiegoś sampla wchodzącego w skład Programu, to już teraz Spectre nas o tym poinformuje, dając przy tym możliwość wyszukania zguby na wszelkich dostępnych aktualnie dyskach. Czyli póki co aby być absolutnie pewnym warto wpierw zapisać swego seta, wyczyścić wszystko w oknie Programs, a następnie załadować wszystko ponownie z dopiero co zapisanego pliku xml. ...
 


 


Sorry z góry za chyba naiwne pytanie - czy po zainstalowaniu rozszerzenia, o którym tu mowa, zyskujemy jakieś fabryczne sample od Waldorfa..?


Awatar użytkownika
KAFEL
Posty:713
Rejestracja:poniedziałek 04 sie 2003, 00:00

Re: Blofeld - Sample Play Option

Post autor: KAFEL » wtorek 20 gru 2011, 13:24

...
...P.S.
Jeśli podczas ładowania ustawień (Programs Load) zabraknie nam jakiegoś sampla wchodzącego w skład Programu, to już teraz Spectre nas o tym poinformuje, dając przy tym możliwość wyszukania zguby na wszelkich dostępnych aktualnie dyskach. Czyli póki co aby być absolutnie pewnym warto wpierw zapisać swego seta, wyczyścić wszystko w oknie Programs, a następnie załadować wszystko ponownie z dopiero co zapisanego pliku xml. ...
 

 

Sorry z góry za chyba naiwne pytanie - czy po zainstalowaniu rozszerzenia, o którym tu mowa, zyskujemy jakieś fabryczne sample od Waldorfa..?
...
 


Tak


Awatar użytkownika
ceres1x
Posty:304
Rejestracja:sobota 08 mar 2003, 00:00

Re: Blofeld - Sample Play Option

Post autor: ceres1x » czwartek 05 lis 2015, 10:12

Co ciekawe Blofeld, był jedna z postaci filmowych o przygodach Jamesa Bonda.
Teraz wchodzi na ekrany najnowsza produkcja pt."Spectre"


Najpierw Waldorf zasugerował(?) się nazwą syntezatora na podstawie filmowego cyklu o przygodach 007, następnie wyszedł edytor sampli Spectre i na koncu powstał najnowszy film z udzialem Bonda o tym tytule...


Dziwny zbieg okoliczności ?

Taki maly OT.
eksperymentalna, niekomercyjna elektronika

ODPOWIEDZ