Gwiazdy estrady?

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
mirt
Posty:41
Rejestracja:wtorek 26 gru 2006, 00:00
Re: Gwiazdy estrady?

Post autor: mirt » wtorek 16 cze 2009, 10:53

wybaczcie ale hiphopowe podziemie jest podziemiem tylko w teorii tak jak kiedyś rockowe podziemie, kiedy ta muzyka królowała w liceach. Dla mnie problemem jest że gdzieś na wysokości lat '80 zdechła w męczarniach prawdziwa kontrkultura. Niezależność nie ma nic wspólnego z sukcesem komercyjnym lub jego brakiem. Do prawdziwej niezależności trzeba się przebijać i to jest wysiłek. Dla mnie największą pomyłką jest to że niezależność sprowadzono do pojęcia niezależność od pieniędzy. Chodzi o niezależność artystyczną, społeczną, systemową, niezależność myślenia, pieniądze są na końcu. Trudno mówić o niezależności jakiegoś gatunku, kiedy jest powszechny i popularny bo jest to działanie w określonych ramach i zwykle wygląda tak że podziemie to poczekalnia przed mainstreamem.

Awatar użytkownika
irok84
Posty:147
Rejestracja:niedziela 15 lut 2009, 00:00

Re: Gwiazdy estrady?

Post autor: irok84 » wtorek 16 cze 2009, 10:59

zwykle wygląda tak że podziemie to poczekalnia przed mainstreamem....
**********************

Aż mi się przypomniał stary tekst kapeli "Profanacja":

Niezależność, bunt, anarchia, cały ten szajs
Poczekalnia między szkołą a fabryką
Młotki zmienią wam myślenie, a pieniądze świata smak
Samochodu, nie wolności, będziesz chciał


Awatar użytkownika
blanko
Posty:236
Rejestracja:poniedziałek 06 paź 2008, 00:00

Re: Gwiazdy estrady?

Post autor: blanko » wtorek 16 cze 2009, 11:02



Polskie podziemie no temat dość obszerny choć mało treściwy, szanse na to że ktoś wypłynie szerzej ma jakieś 5% i na prawdę musi się dobrze postarać by przebić się przez dość wysoko ustawianą poprzeczkę (choćby Zeus i Tetris) co o dziwo pozytywnie nastawia że idzie to w dobrym kierunku.

**********************

Zeus i Tetris nie wnoszą nic szczególnego do Hiphopu! Hiphop żeby się "odrodził" potrzebuje świeżości! Wtedy łatwo się przebije a nawet pokona wszystkich ;) Dzisiaj i to nie tylko w hiphopie - wygrywa muzyka świeża, inna, nowa, nie powielana! Muzyka musi zaskoczyć! Odgrzewanie wciąż tych samych kotletów szkodzi nie tylko artystom ale i słuchaczom!

Awatar użytkownika
blanko
Posty:236
Rejestracja:poniedziałek 06 paź 2008, 00:00

Re: Gwiazdy estrady?

Post autor: blanko » wtorek 16 cze 2009, 11:09

Niezależność nie ma nic wspólnego z sukcesem komercyjnym lub jego brakiem. Do prawdziwej niezależności trzeba się przebijać i to jest wysiłek. Dla mnie największą pomyłką jest to że niezależność sprowadzono do pojęcia niezależność od pieniędzy. Chodzi o niezależność artystyczną, społeczną, systemową, niezależność myślenia, pieniądze są na końcu. Trudno mówić o niezależności jakiegoś gatunku, kiedy jest powszechny i popularny bo jest to działanie w określonych ramach i zwykle wygląda tak że podziemie to poczekalnia przed mainstreamem....
**********************

dlatego o tym piszę cały czas :) aby być w pełni niezależnym trzeba zaprezentować świeżość! Idealnym przykładem jest kapela Prodigy ale to już inne realia rynku, państwa i mentalności...

Awatar użytkownika
mr-hammond
Posty:1416
Rejestracja:poniedziałek 08 gru 2003, 00:00

Re: Gwiazdy estrady?

Post autor: mr-hammond » wtorek 16 cze 2009, 12:09

Blanco a na czym ta świeżość hh ma polegać ?
Na podkładach które będa na styl rockowy, popowy a może popowo- śpiewany hh coś w stylu afromental ?
Nowością było by może kiedy ktoś by ułożył tekst do Walca Wiedeńskiego.
Bo przecież hh to albo cięcie sampli , albo granie live ( muzyka)
Co do vokalu to albo ktoś będzie chrumkał do mic , może zanuci, zarymuje, pokrzyczy. Wszystko już było :)
Nie chce tu uprawiać dyskusji nad lepszości jednego stylu nad drugim, tylko nie potrafię się pogodzić z tym że masa zazdrośników zazdrości mezo, obsmarowując go w swych tekstach, czy też klasycznego scyzoryka, który był jak by nie patrzeć prekursorem gatunku i każdy musiał to znać bo wtedy był kimś. Żeby była jasność nie słucham ani jednego ani drugiego, poprostu martwi mnie podejście bo sam przyznasz że ten nurt muzyczny ma dosyć specyficzny klimat.

Awatar użytkownika
Shim
Posty:31
Rejestracja:piątek 01 maja 2009, 00:00

Re: Gwiazdy estrady?

Post autor: Shim » wtorek 16 cze 2009, 12:31

...Blanco a na czym ta świeżość hh ma polegać ?
Na podkładach które będa na styl rockowy, popowy a może popowo- śpiewany hh coś w stylu afromental ?
Nowością było by może kiedy ktoś by ułożył tekst do Walca Wiedeńskiego.
Bo przecież hh to albo cięcie sampli , albo granie live ( muzyka)
Co do vokalu to albo ktoś będzie chrumkał do mic , może zanuci, zarymuje, pokrzyczy. Wszystko już było :)
Nie chce tu uprawiać dyskusji nad lepszości jednego stylu nad drugim, tylko nie potrafię się pogodzić z tym że masa zazdrośników zazdrości mezo, obsmarowując go w swych tekstach, czy też klasycznego scyzoryka, który był jak by nie patrzeć prekursorem gatunku i każdy musiał to znać bo wtedy był kimś. Żeby była jasność nie słucham ani jednego ani drugiego, poprostu martwi mnie podejście bo sam przyznasz że ten nurt muzyczny ma dosyć specyficzny klimat.
...
**********************

Trafiłeś w sedno. Słuchacze hh są bardzo konserwatywni, więc żadna większa rewolucja nie ma tu miejsca bytu. Jeśli chodzi o technikę, czy styl to ciężko będzie znaleźć jakąś alternatywę, jednak wciąż czekam na jakiś przełom w hip-hopowej mentalności. Czekam na artystów pokroju Łony, który zaprezentował swoje odmienne poglądy, jednocześnie wkupiając się w brać hip-hopową i zyskując jej poszanowanie. Myślę że już dość kserokopii i patetyzmu w tekstach, bo słuchając obszernych grup podziemnych, trudno nie odnieść wrażenia, że większość z nich ma ten sam życiorys i każdy z nich miał najgorzej

Co do niezadowolenia i narzekania na innych wykonawców. Istnieje wśród młodych dziwne przeświadczenie, że wszyscy są źli, a jedynie oni dadzą nam prawdziwą dawkę emocji i uratując styl (obojętnie czy chodzi o hh czy inny gatunek muzyczny). Spotkałem się z tym nie raz (co więcej, sam przechodziłem przez taki okres jakieś 3 lata temu ) Daleki jestem od bronienia Meza i nie to jest moim zamiarem, lecz został on idealną trampoliną do wybicia się z podziemia. Wystarczy nagrać kawałek w którym zwyzywamy podobnych artystów i już zyskujemy "szcun wśród ziomkuff"... według mnie nie tędy droga.

Awatar użytkownika
blanko
Posty:236
Rejestracja:poniedziałek 06 paź 2008, 00:00

Re: Gwiazdy estrady?

Post autor: blanko » wtorek 16 cze 2009, 15:05

...Blanco a na czym ta świeżość hh ma polegać ?
Na podkładach które będa na styl rockowy, popowy a może popowo- śpiewany hh coś w stylu afromental ?
Nowością było by może kiedy ktoś by ułożył tekst do Walca Wiedeńskiego.
Bo przecież hh to albo cięcie sampli , albo granie live ( muzyka)
**************************

No nie bądźmy prymitywni! To ja mam Ci tłumaczyć na czym ma polegać świeżość w hiphopie? :) Na świeżość składa się wiele czynników: przede wszystkim nie powielanie, nie naśladowanie... Hiphop to nie tylko cięcie sampli!!!!!!!!!!!!! Każesz mi wskazać kierunek to tak jakbym miał Ci powiedzieć jaka będzie następna płyta np. Prodigy! Przyznajesz chyba że cały czas zaskakują? :) Może warto by było pójść w kierunku "dodania skrzydeł" temu gatunkowi a nie tylko pętla i pętla i pętla...


Co do vokalu to albo ktoś będzie chrumkał do mic , może zanuci, zarymuje, pokrzyczy. Wszystko już było :)
************************

co do wokalu to przyznam że w Polsce więcej jest dobrych raperów niż więcej producentów muzyki, bitów! Dobrego wokalu akurat nam nie brakuje! Choć przyznam że Liroy ma dobrą muzykę, gorzej z tekstem


Nie chce tu uprawiać dyskusji nad lepszości jednego stylu nad drugim, tylko nie potrafię się pogodzić z tym że masa zazdrośników zazdrości mezo, obsmarowując go w swych tekstach,.
...
**********************

Olewam Mezo! Nie zazdroszczę mu wcale! Wstydziłbym się uprawiać coś takiego jak on! Za lekko strawne dla mnie!

Awatar użytkownika
blanko
Posty:236
Rejestracja:poniedziałek 06 paź 2008, 00:00

Re: Gwiazdy estrady?

Post autor: blanko » wtorek 16 cze 2009, 15:23


Trafiłeś w sedno. Słuchacze hh są bardzo konserwatywni, więc żadna większa rewolucja nie ma tu miejsca bytu. Jeśli chodzi o technikę, czy styl to ciężko będzie znaleźć jakąś alternatywę, jednak wciąż czekam na jakiś przełom w hip-hopowej mentalności.
**********************

i dlatego mają co mają czyli nic szczególnego

Awatar użytkownika
Akton
Posty:710
Rejestracja:piątek 21 gru 2007, 00:00

Re: Gwiazdy estrady?

Post autor: Akton » wtorek 16 cze 2009, 17:46

Koledzy rozpisali się o h-h, Mezo etc. To jeszcze nie jest takie straszne. Mnie powalił na kolana występ Jackowskiego (z dawnego Maanamu) na fetiwalu opolskim. To były prawdziwe "podrygi zdychającej ostrygi". Smutne
NI Komplete 12, EWQL Symphonic Gold Orchestra,Spectrasonics Omnisphere, NI Alicia's Keys, EWQL Ministry of Rock, IK Philharmonik Miroslav, BFD ECO

Awatar użytkownika
Anonim1989
Posty:45
Rejestracja:sobota 29 lip 2006, 00:00

Re: Gwiazdy estrady?

Post autor: Anonim1989 » wtorek 16 cze 2009, 17:51

Powiem wam co jest waszym problemem;) Nie potrzebnie wrzucacie wszystko do jednego worka z którego nie potraficie się wydostać;)
http://www.youtube.com/RapFilozof
https://www.facebook.com/RapFilozof

Zablokowany