Yamaha S90 XS

Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
Awatar użytkownika
AkselPL
Posty:1147
Rejestracja:niedziela 31 sie 2008, 00:00
Re: Yamaha S90 XS

Post autor: AkselPL » piątek 12 cze 2009, 14:54

......Coś wysokie te ceny, a w Polsce to już będzie pewnie masakra. Zastanawiam się dlaczego. Mniej gał, suwaków, nie ma samplera, wyświetlacz jak w zabawkach, taki ubogi Motif XS. Czy to przez te kilkadziesiąt mb próbek więcej tak dowalili?
...
*********************
dobre pytanie, bo za chwile się okaże żę wersja modułowa 90xs to motif rack xs :) coś mało rewolucyjne te zmiany. ...
**********************
Dlatego nie kupiłem Yamahy, bo stoi w miejscu, uważam że Roland też nie wprowadza innowacji, aczkolwiek bardziej przypomina nextGen'ową maszyne niż ta Yamaha. Z tego powodu też wybrałem Korga M3.
Gdybym się nie znał to przyrównałbym tą Yamahe do Korga M50(chodź i on jest bardziej nowoczesny)
Korg M3-73, Korg Radias-R, Korg EXB-Radias, Korg Electribe MX-1, Korg Kaoss Pad 3, Kawaii KC-10, Waldorf Blofeld KB, Ibanez GiO, Fender Mustang III, Behringer XD80USB, Fostex PM1MKII, Behringer K10s, Creative ZXR, E-mu Midi, Reloop RHP-20, FL Studio

Awatar użytkownika
Caroozo
Posty:932
Rejestracja:piątek 22 lut 2008, 00:00

Re: Yamaha S90 XS

Post autor: Caroozo » piątek 12 cze 2009, 14:55

Rewolucja była przy projektowaniu ESki, XS to oberżnięty z plug-in'ów sampler z 2x większą ilością próbek, i generalnie wszystkiego 2x więcej;-). No i wyświetlacz:). S90 series zawsze była crossline'm pomiędzy synthem i stage piano, w tym przypadku nie wyszło im to źle - ale ekranik mógłby być lepszy, naprawdę, ten sprzęt będzie kosztował 5 cyferek, a ekran jak w K2000 :D Mamy 2009 rok, i ekran jak w ESce z 2003 roku jest tak jakby... No, kwestia gustu. Gada toto fajnie, jak będzie w Riffie to sobie organoleptycznie zbadam :).

Awatar użytkownika
Caroozo
Posty:932
Rejestracja:piątek 22 lut 2008, 00:00

Re: Yamaha S90 XS

Post autor: Caroozo » piątek 12 cze 2009, 15:06


Dlatego nie kupiłem Yamahy, bo stoi w miejscu, uważam że Roland też nie wprowadza innowacji, aczkolwiek bardziej przypomina nextGen'ową maszyne niż ta Yamaha. Z tego powodu też wybrałem Korga M3.
Gdybym się nie znał to przyrównałbym tą Yamahe do Korga M50(chodź i on jest bardziej nowoczesny)...
**********************
Wiesz, chciałbym stać tak w miejscu jak Yamaha;). Firma jest 5x starsza od KORGa, ma swoje standardy i osiągnięcia. Po co wyważać otwarte drzwi, jak ma się tak klasyczne barwy na pokładzie, że każdy je chce? Poza tym Yamaha to ewenement, mają własną logikę w budowie wszystkiego, sekwencerów, samplerów, taki EX5 to cudo totalne... Co do brzmień, zrobili AN1X, który był tak dobry że nie doczekał się kontynuacji, jak seria CS, za to kosztuje kosmiczne pieniądze jak za kawałeczek płytki drukowanej w postaci pluginu - 5 głosowa technologia sprzed lat;). Ja wyciągnąłem ostatnio stareńkiego SY-35 (AWM+FM, 16 poly) i takie barwy wycisnąłem z tego dziadka że Motif się chowa;)) (ah ta synteza FM;-)). KORG w tym układzie jest najbardziej nowoczesny, ale i też zjada własny ogon - taki Radias miał pozamiatać synthami VA, ale jakoś nie widzę żeby stał się żywą legendą. Są instrumenty niczym swięty graal, jak OASYS, ale złośliwi powiedzą że taniej by było kupić osobno kontrolery, sterującą, komputer z linuxem i profesjonalną kartę muzyczną, włożyć w jedno opakowanie i mielibyśmy OASYS-zrób-to-sam ;). Są instrumenty jak TRki/Juno-G oraz M3/M50... i jest Motif, jeden konkretny, bez kompromisów, full-pro. Coś w tym jest.
P.S. KORGa bardzo lubię, planuję coś kupić z tej stajni, ale generalnie Yamahy używam odkąd pamiętam - i powtarzam, chciałbym tak stać w miejscu;-).

Awatar użytkownika
preceli
Posty:2452
Rejestracja:poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Yamaha S90 XS

Post autor: preceli » piątek 12 cze 2009, 15:26

Się rozpisałeś , a tym czasem jeśli chodzi o ten model to tylko odświażasz swym info raptem to, co już dawno było , świeższego truposzczaka?
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

Awatar użytkownika
MaciejB
Posty:132
Rejestracja:sobota 24 sty 2009, 00:00

Re: Yamaha S90 XS

Post autor: MaciejB » piątek 12 cze 2009, 17:10

s90xs nie ma slotów na moduły, mniejszy, gorszy mniej czytelny wyświetlacz, znacznei gorszy co widać interfejs, moduł prawdopodobnie motif'u - ogólnie jestem bardzo na nie
Graded Hammer ma jeszcze numerki - i to jest rzecz bardziej istotna, jakby tam było GH 3 upakowane w taką obudowę to było by coś, przy czym podejrzewam iż yamaha jeszcze nie potrafi zrobić GH 3 z aftertouch, już neimówiąc o poly aftertouch
Muzyk, realizator dźwięku, VJ

Awatar użytkownika
preceli
Posty:2452
Rejestracja:poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Yamaha S90 XS

Post autor: preceli » piątek 12 cze 2009, 17:30

...s90xs nie ma...



Fakt.



... przy czym podejrzewam iż yamaha jeszcze nie potrafi zrobić GH 3 z aftertouch...



E tam, toż potrafi.



...już neimówiąc o poly aftertouch ...



Brak poly aftertouch to nie tylko "zdrada" Yamahy. Dziś klawisz z takim systemem kosztowałby majatek! I wcale nie przez "nieumatość", bo z tym poradzono sobie już naście lat temu, lecz przez prosty, zasrany rachunek ekonomiczny. Na dziś dedykowane listwy poly aftertouch, z dzieloną pod każdy klawisz sekcją (nie ważne czy doważanym, młotkowym, czy nie) zakosztują mnóstwo więcej niż cała, nawet najnowsza softelektronika + obudowa.
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

Awatar użytkownika
mr-hammond
Posty:1416
Rejestracja:poniedziałek 08 gru 2003, 00:00

Re: Yamaha S90 XS

Post autor: mr-hammond » piątek 12 cze 2009, 22:49

.... ten sprzęt będzie kosztował 5 cyferek, a ekran jak w K2000 :D Mamy 2009 rok, i ekran jak w ESce z 2003 roku jest tak jakby...
**********************
Nie no w k2000 jest większy LCD :D
Nie ma co mówić xs brzmi dobrze, jednak jest to poprostu syntezator AWM, brak nowych technologii typu VA, czy DX sprawia żę dziś sprzęt wydaje się mało zaawansowany, jednak yamaha powróci do korzeni i będziemy piać z zachwytu :)

ODPOWIEDZ