Ile klawiszy powinna mieć klawiatura MIDI?

[tigergold]

Dla mnie wyjściem ostatnio za często jest C i moje melodie powoli zaczynają się powtarzać...Chyba najwyższy czas na "refresh" ...
**********************

Zmień klawiaturę na zaczynającą się od F# i po kłopocie
[addsig]

[Soundscape]

Zmień klawiaturę na zaczynającą się od F# i po kłopocie
...
**********************

E tam Wystarczy, że przesunę trochę palce

Swoją drogą są takie klawiatury? O ile wiem, to od A lecą lub C Aczkolwiek nie szukałem nigdy klawiszy według tych kryteriów.

[banan]

Uważam, że w przypadku syntezatorów pięciooktawowych producenci powinni zaglądnąć nieco w przeszłość - wspaniałe, barokowe klawesyny, szpinety, klawikordy posiadały klawiatury pięciooktawowe, ale od F' do f3. Jako, że sam jestem klawesynistą, wiem, że rozwiązanie to jest niewiarygodnie wygodniejsze, zwłaszcza przy prowadzeniu linii basowych, takich jak walking itp. w górnych partiach również sprawa ma się o wiele lepiej, niż głupawym C'-c3.

Myślę, że w przypadku syntezatorów sprawa doboru klawiatury wynika bezpośrednio z gatunku wykonywanej muzyki. Ja preferuję rozwiązanie z trzema klawiaturami: Dwie "akompaniamentalne", czyli bas, akordy, plus trzecia, 49-io klawiszowa klawiatura (Korg 707) do improwizacji, leadów, vocoderów. Teraz będę planował zamienić ją na trzyoktawowego Prophecy.

Czasami nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo ograniczenia (w tym przypadku zbyt mała ilość klawiszy) jest w stanie zmusić człowieka do ograniczania środków, dokładniejszego przemyślenia pewnych elementów gry. Gdy zaczynałem przygodę z syntezatorami nie mogłem poradzić sobie z zagraniem sola na 49 klawiszach. teraz bez problemu radzę sobie z 3 lub nawet 2 oktawami. Wszystko jest kwestią poznania instrumentu, zarówno klawiatury jak i brzmienia, które za jej pomocą jest wyzwalane.
[addsig]

[gatto]

Uważam, że należy w tym przypadku kupić jak największą klawiaturę z maksymalną ilościa padów i kontrolerów na jaką ciebie stać. Profesjonalista świetnie sobie poradzi na każdej klawiaturze. Ponieważ jesteś nowicjuszem, powinieneś nadrobić brak umiejętności większymi możliwościami instrumentu. Jest to postępowanie typowe dla gitarzystów. W klawiaturach też się sprawdzi.

[gatto]

...Uważam, że w przypadku syntezatorów pięciooktawowych producenci powinni zaglądnąć nieco w przeszłość - wspaniałe, barokowe klawesyny, szpinety, klawikordy posiadały klawiatury pięciooktawowe, ale od F' do f3.
**********************
Przecięż są syntezatory z klawiaturą 76 klawiszy, to jest obecnie jeden ze standardów. Co do instrumentów barokowych, to chyba były z bardzo różnymi klawiaturami, nie tylko od F' do f3.

[gatto]

.......Więc graj tak byś czuł się wolny w tym co robisz i będzie git, może po prostu nuty to nie Twoja droga.
**************************

Dzięki za dobre słowo. Właśnie staram się iść własną drogą.

...
**********************

Jestem ciekaw skąd się bierze przekonanie, że analfabetyzm jest odpowiednią drogą w muzyce? W żadnej innej dziedzinie to się nie sprawdza. Proszę sobie wyobrazić analfabetyzm medyczny u lekarza, analfabetyzm lotniczy u pilota, analfabetyzm elektroniczny u serwisanta RTV, analfabetyzm komputerowy u informatyka. Jakoś tak się nie da. To dla czego w muzyce analfabetyzm ma być właściwą drogą?

[DJgts]

Odpowiedz jest prosta... Jak umiesz gracv na klawiszach kupuj 88 klawiszy jak nie czterdziesto paro klawiszowa klawa cie zadowoli... Ja się dopiero co ucze grać na fortepianie i klawiatura którą mam w Ensoniq EPS juz mi nie wystarcza... Poprostu zastanów się czy będziesz w stanie wykorzystac "duża" klawiature...

[Soundscape]

Jestem ciekaw skąd się bierze przekonanie, że analfabetyzm jest odpowiednią drogą w muzyce? W żadnej innej dziedzinie to się nie sprawdza. Proszę sobie wyobrazić analfabetyzm medyczny u lekarza, analfabetyzm lotniczy u pilota, analfabetyzm elektroniczny u serwisanta RTV, analfabetyzm komputerowy u informatyka. Jakoś tak się nie da. To dla czego w muzyce analfabetyzm ma być właściwą drogą?...
**********************

To nie jest przekonanie. Nie trzeba od razu tak ostro

Owszem, chciał bym się nauczyć czytać nuty i grać z nich, ale odkąd pamiętam gram ze słuchu i jak na razie to się chyba nie zmieni. Obecnie jest mi z tym dobrze. Tworzę muzykę nie przejmując się niczym innym. A że siedzę w gatunkach elektronicznych i pokrewnych nie czuję jeszcze potrzeby nauki gry z nut. Aczkolwiek po troszku zajmuję się tym tematem.

Jeśli chodzi o właściwą drogę, to dla każdego będzie ona inna. A jeśli stwierdzi iż trzeba ją zmienić, to po prostu ją zmieni.

[wishmaster9]

Jesli mysli sie o bezproblemowej pracy z np. rozbudowanymi bibliotekami sampli ( "ciezkie instrumenty"), ktorych coraz wiecej na rynku to 61 klawiszy bedzie malo. Tam zazwyczaj klawisze skrajnych oktaw zaprogramowane sa do zmiany artykulacji, tymczasem klawiatura 61 zaczyna sie dopiero od c1...a wiec muzyk nie bedzie mial w zasiegu tego "switch" (od c0), co w tym wypadku nie tylko utrudnia, ale wrecz uniemozliwia korzystanie z podobnych komb opartych na takiej wlasnie idei sterowania instrumentem (mozliwosc co raz zmiany transpozycji jest bardziej zabawa w kotka i myszke niz normalna gra).

[Rabbeat83]

Dla mnie osobiście optymalną klawiaturą jest 76 klawiszy, właśnie ze względu na to, iż rozpoczyna się ona od E, a nie od C. Oczywiście ideałem było by 88 ważonych jednak takie klawiatury są strasznie ciężkie i mało mobilne, więc jak dla mnie 76 pół ważonych klawiszy to najlepsze rozwiązanie z możliwych.