Ceny rosną dla Polaków?
Taniej nie zawsze znaczy lepiej. Wolę mieć gwarancję tutejszą płacąc więcej i mieć święty spokój. Nie wciągając do tego oczywiście polityki,
*******************************
Tak tylko Niemcy czy Brytyjczycy maja taniej, a raczej serwis też u nich nie szwankuje... Poza tym chyba warto wspomnieć przy tym ile przeciętnie zarabiają... Wychodzi na to, że jesteśmy Państwem gorszej kategorii a nasi politycy udają, że jest fajnie i się ładnie uśmiechają :)
Masz rację o opcjach nie wspominam bo to i tak nie ma sensu.
pozdrawiam
*******************************
Tak tylko Niemcy czy Brytyjczycy maja taniej, a raczej serwis też u nich nie szwankuje... Poza tym chyba warto wspomnieć przy tym ile przeciętnie zarabiają... Wychodzi na to, że jesteśmy Państwem gorszej kategorii a nasi politycy udają, że jest fajnie i się ładnie uśmiechają :)
Masz rację o opcjach nie wspominam bo to i tak nie ma sensu.
pozdrawiam
http://aranzacjemuzyczne.c0.pl/nauka-gry-gitarze-lodz/
Re: Ceny rosną dla Polaków?
Wychodzi na to, że jesteśmy Państwem gorszej kategorii a nasi politycy udają, że jest fajnie i się ładnie uśmiechają :)
**********************
I na dodatek vat chcą zwiększyć, żeby dziurę łatać.... budżetową...
**********************
I na dodatek vat chcą zwiększyć, żeby dziurę łatać.... budżetową...

gram, komponuję, koncertuję itp.
Re: Ceny rosną dla Polaków?
... Wychodzi na to, że jesteśmy Państwem gorszej kategorii a nasi politycy udają, że jest fajnie i się ładnie uśmiechają :)
**********************
I na dodatek vat chcą zwiększyć, żeby dziurę łatać.... budżetową...
...
**********************
Jak zwiększą vat to wszyscy zaczną kupować w Niemczech. Może im o to chodzi?...
**********************
I na dodatek vat chcą zwiększyć, żeby dziurę łatać.... budżetową...

**********************
Jak zwiększą vat to wszyscy zaczną kupować w Niemczech. Może im o to chodzi?...
http://aranzacjemuzyczne.c0.pl/nauka-gry-gitarze-lodz/
- Soundscape
- Posty:2054
- Rejestracja:czwartek 15 mar 2007, 00:00
- Kontakt:
Re: Ceny rosną dla Polaków?
Tak tylko Niemcy czy Brytyjczycy maja taniej, a raczej serwis też u nich nie szwankuje... Poza tym chyba warto wspomnieć przy tym ile przeciętnie zarabiają...
...
**********************
Mam znajomą w Anglii, która zarabia jakieś 1200 funtów miesięcznie. Przelicz sobie na złotówki. Wyjdzie około 6 tysięcy złotych. Wiesz jak z tego żyje? Powiem tylko, że podobnie jak ktoś, kto w Polsce ma pensje 1500-2000 złotych. W Warszawie, żeby nie było. Odkłada 100, w lepszym miesiącu 200 funtów (co już u nas sporo), ale musi rezygnować z pewnych rzeczy.
To wszystko nie jest takie proste jak by się wydawało.
...
**********************
Mam znajomą w Anglii, która zarabia jakieś 1200 funtów miesięcznie. Przelicz sobie na złotówki. Wyjdzie około 6 tysięcy złotych. Wiesz jak z tego żyje? Powiem tylko, że podobnie jak ktoś, kto w Polsce ma pensje 1500-2000 złotych. W Warszawie, żeby nie było. Odkłada 100, w lepszym miesiącu 200 funtów (co już u nas sporo), ale musi rezygnować z pewnych rzeczy.
To wszystko nie jest takie proste jak by się wydawało.
- Soundscape
- Posty:2054
- Rejestracja:czwartek 15 mar 2007, 00:00
- Kontakt:
Re: Ceny rosną dla Polaków?
... Wychodzi na to, że jesteśmy Państwem gorszej kategorii a nasi politycy udają, że jest fajnie i się ładnie uśmiechają :)
**********************
I na dodatek vat chcą zwiększyć, żeby dziurę łatać.... budżetową...
...
**********************
Na Węgrzech (przepraszam, że ciągle z tym ostatni wyjeżdżam) VAT to 25%. A dziura w budżecie nie do nadrobienia przez najbliższe lata...
**********************
I na dodatek vat chcą zwiększyć, żeby dziurę łatać.... budżetową...

**********************
Na Węgrzech (przepraszam, że ciągle z tym ostatni wyjeżdżam) VAT to 25%. A dziura w budżecie nie do nadrobienia przez najbliższe lata...
- Soundscape
- Posty:2054
- Rejestracja:czwartek 15 mar 2007, 00:00
- Kontakt:
Re: Ceny rosną dla Polaków?
I na dodatek vat chcą zwiększyć, żeby dziurę łatać.... budżetową...
...
**********************
Jak zwiększą vat to wszyscy zaczną kupować w Niemczech. Może im o to chodzi?...
...
**********************
Kupując w Niemczech nie pozbędziesz się polskiego VAT-u. Odejmą od kwoty niemiecki i doliczą nasz. Wyjdziesz tak samo.

**********************
Jak zwiększą vat to wszyscy zaczną kupować w Niemczech. Może im o to chodzi?...
...
**********************
Kupując w Niemczech nie pozbędziesz się polskiego VAT-u. Odejmą od kwoty niemiecki i doliczą nasz. Wyjdziesz tak samo.
- Soundscape
- Posty:2054
- Rejestracja:czwartek 15 mar 2007, 00:00
- Kontakt:
Re: Ceny rosną dla Polaków?
Kupując w Niemczech nie pozbędziesz się polskiego VAT-u. Odejmą od kwoty niemiecki i doliczą nasz. Wyjdziesz tak samo. ...
**********************
Przepraszam z tym "tak samo". Gorzej wyjdzie.
**********************
Przepraszam z tym "tak samo". Gorzej wyjdzie.
Re: Ceny rosną dla Polaków?
...Tak tylko Niemcy czy Brytyjczycy maja taniej, a raczej serwis też u nich nie szwankuje... Poza tym chyba warto wspomnieć przy tym ile przeciętnie zarabiają...
...
**********************
Mam znajomą w Anglii, która zarabia jakieś 1200 funtów miesięcznie. Przelicz sobie na złotówki. Wyjdzie około 6 tysięcy złotych. Wiesz jak z tego żyje? Powiem tylko, że podobnie jak ktoś, kto w Polsce ma pensje 1500-2000 złotych. W Warszawie, żeby nie było. Odkłada 100, w lepszym miesiącu 200 funtów (co już u nas sporo), ale musi rezygnować z pewnych rzeczy.
To wszystko nie jest takie proste jak by się wydawało....
**********************
I jak polskiemu pracusiowi tyrającemu na łonie ojczyzny zacisnąć pasa żeby odkładać chociaż stówkę na miesiąc? I co kupi za tą stówkę? Musiałby odkładać (gdyby w ogóle mógł) prawie pół roku żeby uzbierać tyle samo co koleżanka w gorszy miesiąc jak napisałeś. Takie przyrównywanie jest nie w porządku. Sprzęt jest tańszy i łatwiej osiągalny poza Polską. Zresztą kolega tam pisał o przeciętnych zarobkach a nie minimalnych jak to jest w przypadku Twojej znajomej. Napisałeś "ale musi rezygnować z pewnych rzeczy" - a polak pracujący w kraju przy płacy minimalnej nie musi czy jak? Wielka jest przepaść między rezygnowaniem a rezygnowaniem. Kolega
Mamoń ma rację nawet co do serwisu. Problemy finansowe ma każdy - biedny i bogaty - tylko na innym szczeblu.
[addsig]
...
**********************
Mam znajomą w Anglii, która zarabia jakieś 1200 funtów miesięcznie. Przelicz sobie na złotówki. Wyjdzie około 6 tysięcy złotych. Wiesz jak z tego żyje? Powiem tylko, że podobnie jak ktoś, kto w Polsce ma pensje 1500-2000 złotych. W Warszawie, żeby nie było. Odkłada 100, w lepszym miesiącu 200 funtów (co już u nas sporo), ale musi rezygnować z pewnych rzeczy.
To wszystko nie jest takie proste jak by się wydawało....
**********************
I jak polskiemu pracusiowi tyrającemu na łonie ojczyzny zacisnąć pasa żeby odkładać chociaż stówkę na miesiąc? I co kupi za tą stówkę? Musiałby odkładać (gdyby w ogóle mógł) prawie pół roku żeby uzbierać tyle samo co koleżanka w gorszy miesiąc jak napisałeś. Takie przyrównywanie jest nie w porządku. Sprzęt jest tańszy i łatwiej osiągalny poza Polską. Zresztą kolega tam pisał o przeciętnych zarobkach a nie minimalnych jak to jest w przypadku Twojej znajomej. Napisałeś "ale musi rezygnować z pewnych rzeczy" - a polak pracujący w kraju przy płacy minimalnej nie musi czy jak? Wielka jest przepaść między rezygnowaniem a rezygnowaniem. Kolega
Mamoń ma rację nawet co do serwisu. Problemy finansowe ma każdy - biedny i bogaty - tylko na innym szczeblu.
[addsig]
For God so loved the world that he gave his one and only Son, that whoever believes in him shall not perish but have eternal life <John 3.16>
- Soundscape
- Posty:2054
- Rejestracja:czwartek 15 mar 2007, 00:00
- Kontakt:
Re: Ceny rosną dla Polaków?
I jak polskiemu pracusiowi tyrającemu na łonie ojczyzny zacisnąć pasa żeby odkładać chociaż stówkę na miesiąc? I co kupi za tą stówkę? Musiałby odkładać (gdyby w ogóle mógł) prawie pół roku żeby uzbierać tyle samo co koleżanka w gorszy miesiąc jak napisałeś. Takie przyrównywanie jest nie w porządku. Sprzęt jest tańszy i łatwiej osiągalny poza Polską. Zresztą kolega tam pisał o przeciętnych zarobkach a nie minimalnych jak to jest w przypadku Twojej znajomej. Napisałeś "ale musi rezygnować z pewnych rzeczy" - a polak pracujący w kraju przy płacy minimalnej nie musi czy jak? Wielka jest przepaść między rezygnowaniem a rezygnowaniem. Kolega
Mamoń ma rację nawet co do serwisu. Problemy finansowe ma każdy - biedny i bogaty - tylko na innym szczeblu.
...
**********************
Masz rację, ale chodziło mi o to iż w Londynie 1500 funtów czasami jest warte tyle samo co u nas 1500 złotych. Po prostu więcej kosztuję życie codzienne. Są różne przypadki, akurat przytoczyłem jeden z gorszych.
A sprzęt nie koniecznie musi być tańszy. Czasami trafiałem na takie ceny, że nawet o wiele drożej. To też zależy od kilku czynników.
Mamoń ma rację nawet co do serwisu. Problemy finansowe ma każdy - biedny i bogaty - tylko na innym szczeblu.
...
**********************
Masz rację, ale chodziło mi o to iż w Londynie 1500 funtów czasami jest warte tyle samo co u nas 1500 złotych. Po prostu więcej kosztuję życie codzienne. Są różne przypadki, akurat przytoczyłem jeden z gorszych.
A sprzęt nie koniecznie musi być tańszy. Czasami trafiałem na takie ceny, że nawet o wiele drożej. To też zależy od kilku czynników.
Re: Ceny rosną dla Polaków?
...Kupując w Niemczech nie pozbędziesz się polskiego VAT-u. Odejmą od kwoty niemiecki i doliczą nasz. Wyjdziesz tak samo. ...
**********************
Przepraszam z tym "tak samo". Gorzej wyjdzie....
**********************
Witam,
Kupujac w Niemczech oczywiscie ze zaplacimy polski podatek, tylko ze w Niemczech maja wiekszosc sprzetu na stanie, a w Polsce trzeba czekac. Druga kwestia to obsluga klienta, podam przyklad:
Ostatnio chcialem kupic mikrofon, na polskiej stronie byla atrakcyjna cena, postanowilem to potwierdzic przez telefon.Przelaczano moja rozmowe co chwile do kogo innego.W koncu jeden pan powiedzial ze musi to sprawdzic, gdy oddzwonil okazalo sie, ze mikrofonu nie ma na stanie i owszem moga go sprowadzic ale juz po wyzszej cenie.
W niemieckim sklepie pani odpowiedziala mi natychmiast i zaproponowala cene nizsza od tej ktora maja na stronie internetowej. Przelewu dokonalem na ich polskie konto w zlotowkach, a sprzet otrzymalem w 2 dni.
Pozdrawiam
**********************
Przepraszam z tym "tak samo". Gorzej wyjdzie....
**********************
Witam,
Kupujac w Niemczech oczywiscie ze zaplacimy polski podatek, tylko ze w Niemczech maja wiekszosc sprzetu na stanie, a w Polsce trzeba czekac. Druga kwestia to obsluga klienta, podam przyklad:
Ostatnio chcialem kupic mikrofon, na polskiej stronie byla atrakcyjna cena, postanowilem to potwierdzic przez telefon.Przelaczano moja rozmowe co chwile do kogo innego.W koncu jeden pan powiedzial ze musi to sprawdzic, gdy oddzwonil okazalo sie, ze mikrofonu nie ma na stanie i owszem moga go sprowadzic ale juz po wyzszej cenie.
W niemieckim sklepie pani odpowiedziala mi natychmiast i zaproponowala cene nizsza od tej ktora maja na stronie internetowej. Przelewu dokonalem na ich polskie konto w zlotowkach, a sprzet otrzymalem w 2 dni.
Pozdrawiam