Juno Stage vs Fantom X vs Yamaha Motif vs Korg M3

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
Mikael4
Posty:48
Rejestracja:piątek 31 sie 2007, 00:00
Re: Juno Stage vs Fantom X vs Yamaha Motif vs Korg M3

Post autor: Mikael4 » czwartek 16 kwie 2009, 10:20

Inżynierowie Rolanda dopracowali się nareszcie takiego drobiazgu, jak nieucinanie wybrzmiewania dźwięku przy zmianie programu (BTW Juno Stage tego nie umie!). Znam człowieka, który zamienił Fantoma X na G wyłącznie z tego jednego powodu Bo wg niego pozostałe różnice między tymi modelami to "kosmetyka, bajery & wodotryski"
...
**********************
Dla mnie to jedna z najwiekszych zalet, ktorej nie chce utracic, rezygnujac z grania z komputera (ladowalem kilka instrumentow do DAWa i przeskakiwalem tylko midi chanel).
Co do szybkiego dzialania live. Zaladowalem sobie w Fantomie siedem instrumentow z efektami w trybie live. Przeskakiwanie z jednego na drugi to ulamki sekund. Wykrecanie efektow na galkach, czy to na masterze czy w poszczegolnych patchach to podczas gry live blyskawica. Nie wiem jak stoi sprawa z audio streamingiem via USB, ale na pewno duza role odgrywa szybkosc samego nosnika.

Jesli chodzi o porownanie brzmienia Juno Stage do Fantom G.. Bardzo mozliwe, ze gdyby tworzyc rownolegle na jednym i drugim instrumencie brzmienie od podstaw w taki sam sposob, to brzmialoby bardzo podobnie, jednak efekty w Fantom G robia swoje, potezna sprawa.

Fantom jest tez na tyle otwarta struktura, ze rozszerzenia ARX to kompletnie inny swiat. Tu nie moduluje sie brzmienia podbijajac frekwencje etc. Ot, takie rozszerzenie z e-pianami, to male dzielo sztuki. Nachylenie widelek, wzmacniacze, malenkie detale w rekach kreatora. Przy takich bebnach odleglosc mikrofonu i jego nastawienie, wielkosc, sila naciagu - genialna sprawa.
Nie spodziewam sie tez 5 rozszerzen na krzyz, mysle, ze w niedalekiej przyszlosci bedzie z czego wybrac, patrzac po polityce Rolanda z rozszerzeniami SRX.
To juz przyszlosciowe patrzenie na sprawe, Stage zostal ze starymi rozszerzeniami, ktore nie sa zle, ale sa 'tylko' biblioteka dzwiekow.

Awatar użytkownika
Mikael4
Posty:48
Rejestracja:piątek 31 sie 2007, 00:00

Re: Juno Stage vs Fantom X vs Yamaha Motif vs Korg M3

Post autor: Mikael4 » czwartek 16 kwie 2009, 10:25

Jedna z najważniejszych funkcji w graniu live - ile to instrumentów chamsko obcina dźwięk przy zmianie patcha/programu... Zawsze wyjściem jest mieć kilka instrumentów i na każdym coś innego, no ale mamy takie czasy że sprzęt "wszystkomający" jest, a zapomina się o podstawowych udogodnieniach...;)...
**********************
Dokladnie - wczesniej radzilem sobie przeplatajac brzmienie Korgow z brzmieniem z laptopa, albo tak jak napisalem wczesniej, przelaczaniem kanalow midi.
Majac teraz wizje jednego instrumentu, bez podpinania interface'u, laptopa, kabelkow z jednego do drugiego, z drugiego do miksera, z klawy do kompa tachania dwoch parapetow, laptopa, skrzyneczki i miksera.. Szybciej, mniej awaryjnie (nieraz kabelek z usb sie poluzowal, co wiazalo sie ze z przytrzymaniem dzwieku. Nieprzyjemne, zwlaszcza, jesli jest to ostry lead)

Matiens
Posty:43
Rejestracja:wtorek 20 maja 2008, 00:00

Re: Juno Stage vs Fantom X vs Yamaha Motif vs Korg M3

Post autor: Matiens » piątek 17 kwie 2009, 09:47

Grałem kiedyś na yamaha motifxs, korgu m3, rolandzie G7 i kurzweilu pc3x. I powiem szczerze byłem fanem korga(nawet trochę jeszcze jestem ) i m3 podobał mi się bardzo tak jak G7mka czy motif. Tak jak ktoś wcześniej wspomiał, różnica najczęściej polega na charakterze brzmień no i trochę innym sposobie pracy. Ale jak usiadłem do Kurza pc3x to odpłynąłem. Jakość brzmień i przygotowanych presetów powaliła mnie. i była to jeszcze stara wersja systemu. Nowsza wersja ponoć ma jakiś wpływ na brzmienie. A poza tym na forum kurzweila można rozmawiać z konstruktorami na temat wad itp. i oni to uwzględniają przy najbliższym upgradzie. W sklepie ten instrument pochłonął mnie i nie wiedzieć kiedy upłynęły ponad dwie godziny. Od tej pory to moje marzenie. Niestety nie stać mnie jeszcze i muszę się zadowolić czerwonym korgiem Karmą.
No cóż z mojej strony polecałbym Kurza pc3x
gram, komponuję, koncertuję itp.

ODPOWIEDZ